Forum Bieganie.pl

Proszę o radę: biegam od 7 miesięcy i stopniowo doszłam do 10 km dziennie przebieganych w ciągu 70 minut. Dawało mi to mnóstwo zadowolenia. Od 2 miesięcy mam problemy z lewą łydką, odczuwam silny ból w czasie biegu i po głównie w częśći przedniej. Teraz robię kilkudniowe przerwy gdy ból jest bardzo silny. zapisałam się na siłownie żęby wzmocnić mięśnie nóg. gimnastykuję się. Jak dotąd to nie daje rezultatu. czuję ból praktycznie cały czas przy bieganiu, często z trudem chodzę. Nie mogę sobie poradzić z tą dolegliwością. Z góry dziękuję za rady. klm  

MODERATOR
proszę przenieść ten post  do działu Zdrowie



Klm

1.Co to jest przednia część łydki?(nie pytam się przez złośliwość, tylko, że parę rzeczy chodzi mi po głowie, a napiszę tylko o tym co wydaje mi się najbardziej prawdopodobne)
2.Jeśli chodzi o ból mięśnia- to niezależnie, która byłaby to część (choć z przodu to ja mam kość) w leczeniu domowym możesz zastosować- jakąś przeciwzapalną maśtygę+ schładzenie lodem co 2-3godziny na 10-15min(dłużej nie ma sensu bo nic nie daje)+automasaż.
3.Jeśli dolegliwość jest silna to nie tylko zaprzestań biegania ale także siłowni.Leczenie ćwiczeniami jest wskazane ale nie poprzez ćwiczenie mięśnia, który ma stan zapalny.
Można ćwiczyć np:mięśnie czworogłowego aby odciążyć przez to staw kolanowy.
Samemu można ćwiczyć dany mięsień po uprzednim zlikwidowaniu  stanu zapalnego.
W trakcie choroby dopuszczalne są ćwiczenia tylko pod okiem fizjoterapeuty.
4.Jeśli leczenie domowe da efekt (gdy są kłopoty także przy chodzeniu to obawiam się, że konieczna będzie przynajmniej tygodniowa przerwa) zacznij najpierw od kilkunastokilometrowego spaceru a przy późniejszych treningach(tylko nie od razu 10km) pamiętaj o rozgrzewce, w której skład będą wchodziły także ćwiczenia rozciągające.
Te ostatnie rób także na koniec treningu.
5.Jak nie będzie efektu to dreptaj do felczera. Jeśli masz taką możliwość to niech raczej będzie to ktoś mający co nieco wiedzy o sporcie, czyli specjalista medycyny sportowej.