Forum Bieganie.pl

Jeden z punktów regulaminu Maratonu Warszawskiego stanowi:

"Puchary i nagrody w klasyfikacji generalnej i klasyfikacji generalnej kobiet zostana wreczone zwyciezcom 26. Maratonu Warszawskiego na estradzie w Parku Agrykola ok. godz. 14.00"

Oj nieładnie !!! Szanse że jakaś  kobieta załapie sie do czołówki w klasyfikacji generalnej są niewielkie, ale dawanie wyraz temu przeświadczeniu w regulaminie jest nieeleganckie.

Nie rozumiem. To chyba jakieś przejęzyczenie. Owszem jest na komunikacie klasyfikacja 'open', ale nagrody zawsze dawane są osobno mężczyznom, osobno kobietom. Nie ma czegoś takiego jak nagrody w klasyfikacji generalnej.

Chodziło mi o to że nie ma nagród w klasyfikacji generalnej męzczyzn, a są w klasyfikacji generalnej kobiet i klasyfikacji generalnej.

A dlaczego "czlowiek" jest rodzaju meskiego?
Jawna dyskryminacja i brak kultury...

ech dlaczego znowu nieeleganckie. To raczej dowód na nowoczesność i brak przesądów. Klasyfikacja generalna jest dla wszystkich bez względu na płeć (feministki kochają pewnie klasyfikacje generalne). A klasyfikacja dla kobiet to ukłon w ich stronę, podobnie jak klasyfikacja dla niepełnosprawnych jest ukłonem dla ciężko doświadczonych przez los.

W Berlinie np. też robi się klasyfikacje generalną i ona obejmuje obie płci.

Rozumiem, że jak w Warszawie kobieta będzie w czołówce to zgarnie dwie nagrody.

PAwle
Twój argument że organizatorzy zrobili elegancki ukłon w stronę płci pięknej zbił mnie z pantałyku. Ja tu z takimi wywodami, a to są po prostu dżentelmeni. Chcą dać szanse kobietom na zdobycie dwóch nagród za jednym zamachem, Tylko patrzeć to się nam zjadzie kobieca czolowka światowa (pod warunkiem że już wpłaciła wpisowe po 50 PLN).

w zeszłym roku Karina Szymańska była 5 w generalnej