Jacek Kaczmarski
: 12 kwie 2004, 01:04
Dziękujemy Ci Jacku za te wszystkie emocje, ktore w nas wzbudzaleś, za te ciarki na plecach, za tą potęgę Twoich pieśni śpiewanych w Ośrodku Internowania w Załężu, za lęk strazników, zomo i bezpieki, ze mury runą.
I doczekaleś, mury runely, ale gdzie podzial sie tamten Narod, Narod potężny, nieulękly.
Paru kapitalistow, kamienicznikow, mafiosow i bandytow zakneblowalo mu usta.
Może i dobrze Jacku, ze nie musisz już patrzeć na to poniżenie Twojego Ukochanego Narodu.
Nie ma już zomo, nie ma bezpieki, nikt już tego narodu nie straszy, a jest On ciężko przerazony, trzęsie się o posadkę /jeśli ja ma/ czapkuje przed kapitalistą, chyłkiem do domu się przemyka aby po drodze w mordę od bandytow nie zarobić, a jak słyszy przekleństwa w publicznym transporcie głowę chowa w kołnierz i udaje ze go nie ma, jak widzi, ze kogoś biją, okradają, szybko zmyka aby samemu nie oberwać, świadkiem nie zostać, bo to zaraz kolesie bandziora chałupę podpalą etc. etc.
Jacku! Czy po to śpiewałeś, czy takiej Ojczyzny chcialeś, czy może to wlaśnie jest ten raj dla robotnika, ktory tak bardzo chcialeś Mu wyspiewać?
Już nam nie odpowiesz. Ale nic to Jackui tak nie ma dla kogo spiewać, spelnilo się przekleństwo Twojej piesni "i spiewak zostal sam".
A co zostalo z tamtych lat - utracona mlodość, to czego nie dokonal potezny aparat ucisku i przemocy bez problemu dokonalo bezrobocie, bieda, strach o jutrzejszy dzien, strach przed kapitalista, kamienicznikiem, bandytyzmem, mafią, dokonal lęk o przyszlość dzieci, lęk o kromkę chleba.
Wszyskim się trzęsą portki jak petakom, a nikomu nie rosną skrzydla jak ptakom /jak pisal mistrz Gałczyński/
I tutaj Ha, HA slychac śmiech Komuny zza grobu.
Jacku! Wgryż się w ta ukochaną Ziemię Ojczystą /wszak z tego co wiem nie wiodlo Ci się zbyt dobrze w Krainie Wolności za Żelazną Kurtną/ i nastroj gitarę bo gdy się wszyscy spotkamy zaspiewamy pieśń potęzna, pieśń jak dzwon i runą niewidzialne mury lęku i pękną niewidzialne kajdany strachu, a Jeżdżcy Apokalipsy zrobią wreszcie porządek w tym kraju, a My calą potęgą niebios wesprzemy Ich w dziele ładu i porządku publicznego i zaspiewamy jak za dawnych lat że już blisko Świt.....
I doczekaleś, mury runely, ale gdzie podzial sie tamten Narod, Narod potężny, nieulękly.
Paru kapitalistow, kamienicznikow, mafiosow i bandytow zakneblowalo mu usta.
Może i dobrze Jacku, ze nie musisz już patrzeć na to poniżenie Twojego Ukochanego Narodu.
Nie ma już zomo, nie ma bezpieki, nikt już tego narodu nie straszy, a jest On ciężko przerazony, trzęsie się o posadkę /jeśli ja ma/ czapkuje przed kapitalistą, chyłkiem do domu się przemyka aby po drodze w mordę od bandytow nie zarobić, a jak słyszy przekleństwa w publicznym transporcie głowę chowa w kołnierz i udaje ze go nie ma, jak widzi, ze kogoś biją, okradają, szybko zmyka aby samemu nie oberwać, świadkiem nie zostać, bo to zaraz kolesie bandziora chałupę podpalą etc. etc.
Jacku! Czy po to śpiewałeś, czy takiej Ojczyzny chcialeś, czy może to wlaśnie jest ten raj dla robotnika, ktory tak bardzo chcialeś Mu wyspiewać?
Już nam nie odpowiesz. Ale nic to Jackui tak nie ma dla kogo spiewać, spelnilo się przekleństwo Twojej piesni "i spiewak zostal sam".
A co zostalo z tamtych lat - utracona mlodość, to czego nie dokonal potezny aparat ucisku i przemocy bez problemu dokonalo bezrobocie, bieda, strach o jutrzejszy dzien, strach przed kapitalista, kamienicznikiem, bandytyzmem, mafią, dokonal lęk o przyszlość dzieci, lęk o kromkę chleba.
Wszyskim się trzęsą portki jak petakom, a nikomu nie rosną skrzydla jak ptakom /jak pisal mistrz Gałczyński/
I tutaj Ha, HA slychac śmiech Komuny zza grobu.
Jacku! Wgryż się w ta ukochaną Ziemię Ojczystą /wszak z tego co wiem nie wiodlo Ci się zbyt dobrze w Krainie Wolności za Żelazną Kurtną/ i nastroj gitarę bo gdy się wszyscy spotkamy zaspiewamy pieśń potęzna, pieśń jak dzwon i runą niewidzialne mury lęku i pękną niewidzialne kajdany strachu, a Jeżdżcy Apokalipsy zrobią wreszcie porządek w tym kraju, a My calą potęgą niebios wesprzemy Ich w dziele ładu i porządku publicznego i zaspiewamy jak za dawnych lat że już blisko Świt.....