Forum Bieganie.pl

Uprzejmie donoszę że:

1. Nabiegałem się już po śniegu,
2. Nawdychałem mroźnego powietrza,
3. Najeździłem na nartach (no może jeszcze chciałbym ale.. finanse),
4. Podarłem ciepłe leginsy,

Dlatego proszę o włączenie ogrzewania !!!!
I przejście do następnego punktu programu PORY  ROKU

JEJUUUU GDZIE WIOSNA !!!!!!

ZAGLADAM NA TERMOMETR A TU -5 !!! NO SPOKO MARZEC 11 A CIAGLE PONIZEJ ZERA !!!

biegalem niedawno przy +1 i biega sie o wiele wiele wiele lepiej niz przy -10 , mysle ze na wiosne nie bedzie DLAM NIE MOCNYCH HAHAH




WIOSNOOO PRZYJDZZZZ

niuch, niuch  ...
zdecydowanie w powietrzu czuć już wiosnę!
proponuję wybrać się do lasu (np. Kampinosu) i przekonać się.

Zapraszam na krakowski polmaraton z Dystansem do wiosny, biegniemy w pierwszy dzien wiosny, a celem naszego biegu jest wlasnie przywitanie wiosny i splawienie marzanny. Bedzie to tez dobry sprawdzian formy przed Cracovia Maraton


(Edited by Pirx at 3:13 pm on Mar. 14, 2004)

Godzina 10:23 właśnie wróciłem z Krakowskich Błoń. Donoszę iż WIOSNA tak WIOSNA zawitała do Krakowa :uuusmiech: i oby na dłużej

Do Częstochowy wiosna zawitała tylko w "powietrzu" bo na trasie jeszcze dużo wody

no a w bialymstoku caly czas snieg i -1 stopien

SUPER WIOSNA

przepraszam kolegów biegaczy, ale zdaje mi sie, że ta dłuższa niz zwykle zima to moja wina. Jak wiadomo, ja zawsze mam pecha i wiadomo było z góry, że w sezonie, w którym zacznę jeździć na rowerze śnieg szybko nie ustąpi.

W 3M, w lesie jeszcze zdecydowanie zimowo. Cykliści wyraźnie obudzili się ze snu zimowego i z upodobaniem ślizgają się po oblodzonych ścieżkach.

A ja dzisiaj przebiegłem pół Krakowa, aby dotrzeć na Kopiec Kościuszki i zobaczyć co się dzieje z aurą. No i zobaczyłem, że dobrze się dzieje.

W Kabatach ciągle lód. Zobaczymy jutro, bo nie ma to jak ciepły deszczyk na wiosnę.

Wybrałem się dziś pobiegać do Suchego Lasu - okazał się może i wiosenny, ale na pewno nie suchy, ilość błota przekroczyła moje wyobrażenia..... nie polecam takiego biegania

Quote: from miroszach on 6:40 pm on Mar. 13, 2004
A ja dzisiaj przebiegłem pół Krakowa, aby dotrzeć na Kopiec Kościuszki i zobaczyć co się dzieje z aurą. No i zobaczyłem, że dobrze się dzieje.

Miroszach, a krokusy juz kwitną pod Kopcem? Zawsze tam kwitły na wiosnę. Ech, lubię wiosenny Kraków.

Ja wykorzystałem czwartkowy bieg, coby jeszcze się wytarzać w sniegu - jak dla mnie rewelacyjny sposób na zakończenie treningu.

A wiosna przyszła - najbardziej w kościach czuję, chce się aż skakać (może stąd taka ochota na śnieżne fikołki - śnieg był jeszcze, ale juz wiosenne humory).

Quote: from PAwel  Ech, lubię wiosenny Kraków.

No nie wyobrazamy sobie Krakowa bez Ciebie w pierwszy dzień wiosny