Forum Bieganie.pl

Podobno jak przepracowana zima taki cały sezon.
Ale  myślę że tacy hobby biegacze jak ja dopiero teraz rozpoczna poważne treningi, tzn bardziej regularne.
Teraz wiadomo aura nie zawsze pozwalała i zima to dla wielu sezon martwy.
Dla mnie dopiero się zaczyna rowerowanie i jogging.
Startów specjalnie nie planuje więc biegam dla zdrowia i frajdy.

Miał ktos jeszcze taka mega przerwę, tzn bardzo niewiele i krótkich biegów w zimie???

przez ostatnie trzy lata od listopada do marca w ogóle nie biegałem. W tym roku było inaczej, bo najważniejszy start w sezonie mam na początku lipca.

Ja też praktycznie zimą nie biegam. Jeżeli przez styczeń i luty zaliczylem z 50 km w tempie biegowym to byloby dobrze. 13 marca spróbuję wystartować w Maratonie w Ostrawie

a gdzie jest ta wiosna, u mnie jeszcze raczej zima

Podobno jak przepracowana zima taki cały sezon.

Mam nadzieje, że nie podobno tylko tak jest Dość dużo biegam bez względu na temperaturę za oknem lub/i jeżdżę na rowerze w domu 4 x na tydzień po 40 min.

"Ja zagęszczam krok"  juz w maju test na wytrzymalosc w cracovia maraton.
Pozdrawiam

a mnie tam rybka.
pogoda ma to do siebie że jest.

więc biegam...

ale rzeczywiście słońca coraz więcej

jak dla mnie moze tak byc do polowy kwietnia:)
pozniej sie moze to dziadostwo pylic
przed 4-tym kwietnia NIE

Hej Aga, damy czadu 4-go kwietnia, co?

Ja przepracowa³am zimê uczciwie. Od listopada przebieg³am prawie tysi±c kilometrów. Szybko mi ta zima minê³a.. Ale ju¿ mog³aby siê skoñczyæ.

ja sie tego 4-tego zaczynam juz bac....

jutro biegne z Kledzikiem dlugie wybieganie, pewnie sie zanudzi ze mna

zima przepracowana rowno u mnie

880 km zrobioneee JUPII

o ludzie niech tylko nastanie sezon i niech przyjda zawody, nie ma w tym roQ mocnych :> hehe

tylko ze ja biegma krotsze dystanse i ogolnie a wy to maratony smigacie

W sumie to ja zimą lubię biegać. Zawsze zima dla mnie znaczyła przebiegane tysiace kilometrów, które potem rewelacyjnie owocowały wiosna i jesienią. Od 13 grudnia w sumie zrobiłem ponad 1000 km. Zobaczymy jak będzie.

No co jak co, ale o dzisiejszym marcowym dniu można już powiedzieć że był wiosenny.
Na drogach i ulicach widziałem już dzisiaj kręcących się kolorowych kolarzy, indywidualistów oraz niewielkie grupki.
Sam także się wybieram wieczorem na biegowy zwiad.

Idzie wiosna fiu fiu