Strona 1 z 2

15 luty

: 15 lut 2004, 18:43
autor: Ojla
15 lutego 2003 roku po raz pierwszy założyłam buty i dres i ..... pobiegłam.
Dzisiaj, po roku, mój ówczesny "wyczyn" w postaci obiegnięcia jeziorka (860m) i powrotu do domu po 6 minutach nieco mnie śmieszy :).
Później nastąpiły jeszcze 3 krótkie wypady i .... grypa!
Borykając się z różnymi przypadłościami a przede wszystkim brakiem konsekwencji dotrwałam tak do lipca. Wówczas to Joycat naprzemian z Romkiem namawiali mnie na start w półmaratonie podczas 25 OSMW. Romek napisał mi plan i ... od 21 lipca zaczęłam mój 8-tygodniowy trening. Co prawda nie pobiegłam w tym półmaratonie, ale .... biegam :). A półmaraton jeszcze ciągle jest przede mną.
Niedługo wyjdę z domu i .... pobiegnę :). Dzisiaj mam w planie około 15km. Jeszcze rok temu nie dałabym wiary, że można tyle przebiec :).
Jola

15 luty

: 15 lut 2004, 18:50
autor: byku
Ojla trzymaj tak dalej  ;)

15 luty

: 15 lut 2004, 19:46
autor: gato
gratulacje Ojla, jesteś wielka!

15 luty

: 15 lut 2004, 21:23
autor: Ojla
Dzięki :). Już jestem po bieganku :).
Jola

15 luty

: 16 lut 2004, 08:57
autor: Oti
rok... to ladna liczba.
gratulacje.
umnie taz mala rocznica 5 miesiac ;-) rozpoczety szusty

15 luty

: 16 lut 2004, 10:39
autor: konroz
Gratuluje!
Moja rocznica przypada 23 marca.
Był to marszobieg z przewagą tego pierwszego ;)

15 luty

: 16 lut 2004, 10:48
autor: Friend
Niestety nie pamiętam dokładnej daty (styczeń 2002) kiedy ubrałem pierwszy raz dres, buty i w drogę. Ważne jest, że taki dzień miał miejsce i biegam :)

(Edited by Friend at 10:52 am on Feb. 16, 2004)

15 luty

: 16 lut 2004, 13:21
autor: Kazig
Cmok Ojla!

15 luty

: 16 lut 2004, 13:26
autor: Ojla
:hej:
Jola

15 luty

: 16 lut 2004, 13:37
autor: caryca
Jola zycze wytrwalosci w bieganiu, pokonywaniu coraz wiekszej ilosci kilometrow no i przebiegniecia tego wymazonego biegu :)


(Edited by caryca at 1:51 pm on Feb. 16, 2004)

15 luty

: 16 lut 2004, 13:43
autor: Ojla
Ten z marzeń, to jeszcze daleko przede mną (maraton w Warszawie - dobrze by było, gdyby w tym roku :) ). A na razie - szykuję się do półmaratonu w Wiązownej - prawdę mówiąc, to się boję - jeszcze takiego dystansu nigdy nie przebiegłam.
Dzięki Kasiu za życzenia :).
Jola

15 luty

: 16 lut 2004, 13:53
autor: caryca
Jola, nie ma sie czego bac, ja pierwszy raz biegnac 20km na zawodach pokonalam bariere 18km i jakos to bylo, najwazniesze abys wczesniej byla psychicznie przygotowana pozniej jakos idzie :)
aga

15 luty

: 16 lut 2004, 15:13
autor: Pit
Jak biegniesz trening 15km to z pokonaniem pólmaratonu nie bedziesz mieć najmniejszych problemów. A po za tym to w Wiazownie nie masz wyboru: jak pokonasz pólmetek to aby wrócić do startu musisz pobiec cały dystans:).
Powodzenia

15 luty

: 16 lut 2004, 17:34
autor: Arek007
Gratulacje, Jolu!
Czy byl urodzinowy tort z jedno swieczka?
Nie, to nie pomylka - urodzinowy!
Zalozenie butow biegowych po raz pierwszy to tak jak urodzic sie na nowo. Jest sie juz innym czlowiekiem i od tego nie ma juz powrotu...
Zycze realizacji mazen biegowych!
Arek

15 luty

: 17 lut 2004, 10:04
autor: Ojla
Pit, pewnie tak, ale pewniej się czuję, jak mam świadomość, że już tyle udawało mi się przebiec :).
Arku - masz rację - to tak jakby narodzić się na nowo :).
Jola