Strona 1 z 1

Dazer i inne środki odstraszające psy

: 21 sty 2004, 20:25
autor: pirx_
Temat psów przewijał się już na tym forum, ale chciałbym poruszyć problem skuteczności środków odstraszających psy.
Jeżeli ktoś miał tą nieprzyjemność i STOSOWAŁ jakiś środek to może podzieli podzieli się swoimi uwagami co do ich skuteczności.

Podobno Poczta Polska wyposażyła pracowników w to urządzenie - tak poinformował mnie sprzedawca w sklepie myśliwskim (urządzenie tylko na zamówienie, więc nie miałem okazji obejrzenia go)
Jeżeli to forum czyta jakiś listonosz to może napisze jak ten sprzęt się SPRAWDZA (nie ufam marketingowym informacjom producentów i sprzedawców).

Ja biegam z anti-hund w spray'u /ktoś może to sprawdzał? może lepsze są żelowe?


Chciałbym zaznaczyć, że nie szykuję się na wojnę z psami.

Biegam po bezdrożach i szansa spotkania psa, który zerwał się jakiemuś rolnikowi z łańcucha, jest duża!
Taki pies pewnie nigdy nie był u weterynarza, nie był szkolony, a być może był bity przez właściciela (inny ważny problem)!
W wypadku pogryzienia szansa ustalenia właściciela jest znikoma.

Proszę o konkretne porady, a nie rady typu wydaj komendę siad - stawiasz go dzieki temu w znanej i bezpiecznej sytuacji
jak radzi mag
http://www.bieganie.home.pl/cgi-bin/iko ... 1&start=80
(bo nie chodzi tu o pudelka biegającego po parkowej alejce).

Może dyskutanci "Antypies" sprawdzali to urządzenie w praktyce?
http://www.bieganie.home.pl/cgi-bin/iko ... 64&start=0


PS. latem jeżdżę rowerem szosowym i prawie w każdej wsi jest jakaś otwarta brama z której wylatuje z jazgotem jakiś burek.
Nie mając jakiś specjalnych kolarskich umiejętności jestem wstanie szybko przyśpieszyć do ponad 50km/h i zostawiam psa za sobą (nawet to polubiłem - ćwiczenie pt.: ucieczka z peletonu ;-))

Bieg to jednak zupełnie inna sytuacja!

Dazer i inne środki odstraszające psy

: 21 sty 2004, 21:00
autor: Mirkas
Kiedys chciałem to kupic,ale się rozmysliłem.Wielkość pilota do telewizora.Jak z tym biegac ? Działa kierunkowo z 2-3 metrów. Dość ryzykowne.
Znazłem tez wypowiedzi z forum rowerzystów którzy używali i twierdzili że na wszystkie psy nie działa.Niektóre mogą byc przyzwyczajone do ultradzwięków.
Ale lepiej niech sie odezwie ktoś kto to ma.
Ja staram sie nie bac psów i realnie oceniac ich zamiary i mozliwości.Na razie pomaga.

Dazer i inne środki odstraszające psy

: 21 sty 2004, 21:22
autor: silos
Proponuje zwykłu gaz piepszowy najlepiej w żelu, nie tylko przyda nam się podczas spotkania z psem ale także z łysym w dresie :hej:

Dazer i inne środki odstraszające psy

: 22 sty 2004, 23:02
autor: Lacert
Sam mam psa i wiem z doświadczenia, iż świetnie nadaje się jako towarzysz biegania, odstraszacz psów jak i ludzi.
Psinka (ok. 40 kg żywej wagi) biega  wraz ze mną. Zapewnia mi to spory komfort biegania, szczególnie wieczorami gdy po pobliskim parku kręci się sporo pijanych  małolatów itp. Należy takigo psa nauczyć paru komend, poświęcić mu troche czasu i mamy świetnego towarzysza do biegu, który w zawsze ma czas i ochote na mały  truchcik  .  A psy nie są wcale takie straszne, problem stanowią  właściciele, którzy się nimi nie potrafią lub raczej nie chcą zająć.  

Dazer i inne środki odstraszające psy

: 23 sty 2004, 07:50
autor: pirx_
Lacert: masz rację, że pies powinien mieć odpowiedzialnego właściciela.
Ja często zmieniam miejsce zamieszkania i nie mógłbym zapewnić odpowiednich warunków dla czworonoga.

Dazer i inne środki odstraszające psy

: 23 sty 2004, 14:47
autor: silos
Poprawka Gaz w postać żelu będzie lepszy na łusych porzeraczy sznórówek biegaczy, a w postaci gazu (mgiełki) na czworonogi

Dazer i inne środki odstraszające psy

: 27 sty 2004, 13:13
autor: wirek
Pieprz albo żwir albo... przeczytajcie sami http://info.onet.pl/860549,11,item.html

Dazer i inne środki odstraszające psy

: 27 sty 2004, 14:13
autor: Marekmtm
jestem szczęśliwym posiadaczem tego typu ultradzwiękowego urządzenia.
Generalnie działa nieżle ale nie na wszystkie psy, na głuche i te które przechodziły chroby uszu  - raczej nie.
Zasięg to ok. 3-4 m, tak więc dopiero z tej odległości dowiaduję się o skuteczności tego urządzenia.
Nie wiem od czego to zależy ale na duże psy działa częściej niż na małe lub młode.

Dazer i inne środki odstraszające psy

: 27 sty 2004, 20:36
autor: pirx_
Marekmtm: dzięki za info;
jak zachowują się psy: stoją, uciekają?
czy używałeś dazera profilaktycznie, czy na atakującego Cię psa? (jeśli nie to czy w Twojej ocenie byłby skuteczny w takie sytuacji?)

wirek: ciekawy artukuł; no i znowu zawinił właściciel a ucierpiał pies.
Spacerująca późnym wieczorem pani miała nóż kuchenny hmmmm pewnie w torebce (czego to te kobiety tam nie mają)
pomysł zmodyfikowany dla biegaczy to finka przymocowana tuż nad kostką (jak u komandosa);-)

tak serio to wkurza mnie straż miejska która domaga się nowych uprawnień a nic nie robi, np. zajęcie się nieodpowiedzialnymi właścicielami psów!!!
przykład: biegając w parku nie raz widziałem taką sytuację: dziecko kilkuletnie jedzie na rowerku po parkowej alejce, a tu nagle jakiś pies szarżuje w jego kierunku.
>>>No i zastanawiam się czy opiekunowie dziecka mają stalowe nerwy czy właśnie starają się o pozwolenie na broń!!!!<<<<
Przeważnie wszystko przebiega pokojowo (psy lubią dzieci, dzieci lubią psy) - w atmosferze wzajemnego zaufania ;-).
(ale przecież właściciel mógłby mieć psa na smyczy i w kagańcu, nie byłoby obawy że pies zareaguje agresywnie na pociągnięcie go za ucho (co dzieci uwielbiają robić;-)))


silos: gaz pieprzowy na łysych w dresie hmmmm mam nadzieję, że nie miałeś na myśli starszych biegaczy ;-)
Tak serio, to przec kilka lat ćwiczyłem karate i judo, a aktulanie uprawiam najskuteczniejszy sport obronny....czyli biegi ;-) i nie obawiam się jakoś dresiarzy.


PS. jak na razie to ludzie zaskakują mnie swoją głupotą, a psy inteligencją!
przykład: na jednej z wylotowych dróg prawie zawsze spotykam dwa psy; mieszańce jeden duży (typu owczarek niemiecki) drugi mały (bardzo mały). Wychodzą przez jedną z dziur w ogrodzeniu.
Ten mały ciągle mnie obszczekiwał i biegał za mną z 0,5km. Raz się wkurzyłem i rzuciłem w niego zmrożonym śniegiem.
Od tej pory, gdy mały mnie widzi próbuje pobiec w moją stronę, ale ten duży urządza pościg za samochodem lub inny sprint w drugim kierunku (mały zawsze za nim biegnie ;-)
Szokujące, szokująco inteligentne, początkowoy nie mogłem w to uwierzyć!!! (pewnie niejeden człowiek nie wymyśliłby takiego fortelu, żeby ochronić przyjaciela przed niebezpieczeństwem (oberwaniem kamieniem)).

przykład na głupotę ludzi: biegłem przez jakąś wieś, prawie wszystkie bramy otwarte!!! po co się męczyć otwieraniem i zamykaniem!?!
Jedzie kulig (polonez z doczepionymi sankami)  no i prawie wszystkie psy wypadają z podwórek i gonią za kuligiem.
Prosta droga, biegłem nią jeszcze 4km, a wracających psów nie widziałem. Jak taka watacha zaatakuje no to znowu będzie dyskusja jakie gatunki są agresywne jaki nie.
>>>A wystarczy zamknąć bramę czy zapiąć smycz i założyć kaganiec!<<<