Strona 1 z 1
Biegający pradziadkowie
: 20 sty 2004, 16:24
autor: stonoga
No to idźmy za ciosem. Biegający pradziadku odezwij się ?
Biegający pradziadkowie
: 20 sty 2004, 17:03
autor: krzycho
biegające prababcie?
a potem możemy iść w górę - prapra itd - albo w boki - ciotki, wujkowie

to są skutki siedzenia w fabryce od 7. już sobie idę

Biegający pradziadkowie
: 20 sty 2004, 19:52
autor: PAwel
Stonoga, coś mi się te twoje zainteresowanie tymi tematami prokreacyjno-rodzinnymi podejrzane wydaje. Czyżby niedawno ksiądz po kolędzie odwiedził i pogadankę o płodności jako filarze małżeństwa wygłosił?
Biegający pradziadkowie
: 21 sty 2004, 06:51
autor: stonoga
Poruszana przeze mnie temtyka jest efektem głębokich przemyśleń, które targały moim organizmem podczas zeszłotygodniowego wyjazdu do miasta, którego powierzchnia jest równa powierzchni Warszawy, a ilość ludności 6 razy większa. Widać jak się chce to można.
Biegający pradziadkowie
: 21 sty 2004, 07:57
autor: wirek
Wydaje mi się, że temat nie robi się prokreacyjny ale terminalny.
Biegający pradziadkowie
: 21 sty 2004, 08:17
autor: Kazig
ciekawe, czy Pan Parusiński jest pradziadkiem?