Forum Bieganie.pl

Tak sobie patrzę jak niektóre panie chodzą na wysokich obcasach i wydaje mi się, że wiele z nich powinno tych obcasów unikać. Takie kołysanie pięty do środka przy wysokim obcasie jest doskonale w tych warunkach wyeksponowane. To chyba zwie się pronacją, tylko czy przy wysokich obcasach, to też jest pronacja, czy raczej problem z utrzymaniem równowagi na szczudłach?
W każdym razie na wysokich obcasach wygląda wyjątkowo nieestetycznie.

Jestem tego samego zdania, ale wiele pań (kobiet, dziewczyn...) nie ogląda siebie z boku (tyłu) i pewnie nigdy tej nieestetyczności nie zauważy.

No fakt. wiele dziewczym zakłada takie buciki i chodzi jak kaczka "kolanami do przodu".

Ja sama mam w swoich zbiorach kilka takich par, ale zakladam je tylko wtedy, jak nie musze daleko chodzić (np. do teatru) i staram się chodzić wolno , bo wtedy jestem pewna swojej postawy... )

Pozdrawiam wszystkie wielbicielki "dwunastek"

Parę lat temu, gdy bardzo modne były sandałki na dwudziestocentymetrowych platformach, bardzo lubilismy z kolegami siadać na piwie w ogródku i obserwować, jak bardzo niektórę dziewczęta cierpią, żeby być trendy
OK, wiem, wy wstętne samce, to przecież wszystko dla was...

A wcale nie, bo dla nas samych !!! hihihi

Ja czuję się np. bardziej kobieco. I inaczej się poruszam. tak bardziej elegancko.

Ale to tylko od wielkiego dzwonu:) Bo wole styl luzacki!

Sposób poruszania się większości dziewczyn w tym obuwiu był bardzo daleki od elegancji, to raczej była heroiczna walka o utrzymanie równowagi, widoczna tym bardziej, im krótsza sukienka

(Edited by krzycho at 1:44 pm on Jan. 12, 2004)

krzycho. ty męska szowinistyczna świnio
wstyd mi za Ciebie i Twoich kolegów

przecież ja to dla dobra pań...

Krzycho, ty mówisz o amatorkach, a Madzikowa jest profesjonalistką. Ja lubię popatrzeć jak chodza profesjonalistki na wysokich obcasach.

(Edited by PAwel at 5:11 pm on Jan. 12, 2004)