W tym roku poprobowalem kilku dyscyplin rowerowych - wyscigi mtb , duatlon i przelaje kolarskie . Najlepiej wypadlem w duatlonie , gdzie w dosc mocnej obsadzie bylem 20ty . Zwrociwszy uwage , ze startowalem chory w duatlonie a moje bieganie bylo dosc zalosne , widze swoje najwieksze szanse wlasnie w tej dyscyplinie .
Poprzeczke postawilem bardzo wysoko . 28 marca wybieram sie do Birmingham ( AL ) na zawody , ktore sa zarazem krajowa eleminacja do mistrzostw swiata ( Belgia ) .
W zwiazku z moim uczestnictwem w serii przelajow kolarskich , bardzo poprawilo sie moje bieganie . Nareszcie nie jest to juz meka a radosne przemieszczanie sie lekkim krokiem . Zwazywszy pore roku , jest to dobry prognostyk .
Te zime zamierzam po raz pierwszy spedzic nabijajac duza liczbe kilometrow ( a raczej mil ) na rowerze szosowym ( rower stacjonarny w wyjatkowych wypadkach ) . Dzieki uprzejmosci mojego sponsora , mam do dyspozycji egzemplarz pokazowy firmy Paketa ( Rakieta) . W planach rowerowych mam uczestniczenie w wiekszosci treningow mojego powiatowego klubu ( patrz kalendarz na stronie
GTC ) oraz w symulacjach zawodow z udzialem zawodowcow , pod nazwa
Winter Bike League
Moje plany biegowe ulegly jak na razie nieznacznym przerobkom ( oznaki kontuzji lydki ) . Plan B to treningi na basenie z aquajoggerem . Mysle o zawodach z okazji Nowego Roku oraz o 17 km biegu gorskim ( to na 50% z uwagi na rozdawanie nagrod najlepszym "goralom" z mojego stanu tego samego dnia ) .
Wszelkie informacje na temat duatlonu czerpie z
TEJ strony , gdzie m.in. dowiedzialem sie ze mistrzostwa kraju odbede sie ponownie w mojej okolicy . No to do roboty !