Strona 1 z 1
bieganie a ZUS ;)
: 03 lis 2003, 21:25
autor: pcywicki
Jak sie ma bieganie do ZUS'u ... ano bardzo pozytywnie
Otoz wstalem dzis rano w wyjatkowo kiepskim nastroju, po czym porazka polek z brazylia mnie dobila, zabralem sie wolno do roboty ... ale cos nie szlo ...
... no az w koncu apogeum, przyszlo pismo z ZUS ze wisze im kilka tysiecy ;p ... no tego juz za duzo ... granica wytrzymalosci siegnela zenitu, moglem wybierac albo emigracja ... albo emigracja ... no i poszedlem pobiegac ... po 30 min. biegu juz nie pamietam o zaleglosciach a na dodatek wpadlem na pomysl ze moga mi to przeciez na raty rozlozyc
... tak wiec dzis odkrylem kolejny pozytywny wplyw biegania na zycie ...
PS. tylko nie myslcie ze kto biega nie musi placic skladek ;p
pozdrawiam
bieganie a ZUS ;)
: 03 lis 2003, 21:42
autor: Irko S
Tak,bieganie jest twórcze. Ja bym jednak wolał wysadzić ZUS w powietrze. Szkoda,ze to niemożliwe.
bieganie a ZUS ;)
: 03 lis 2003, 22:44
autor: Jarro
Można też biegać do ZUS z deklaracjami. Jest kilka sposobów.
Bo jest błąd w kodzie w pozycji XY, którego w poprzednich 23 deklaracjach nikt nie zauważył i było dobrze.
Bo od jakiegoś miesiąca nastąpiła zmiana opiewająca na 21 groszy.
Bo trzeba z tyłu przybić pieczątkę.
Bo pieczątka musi być czarna, a zielona jest niedopuszczalna.
Bo pieczątka czarna jest niedobra, gdyż przebija na drugą stronę i skaner nie daje sobie rady.
Bo podpis wystarczy, nie wolno pieczętować.
Bo pańska drukarka drukuje niewyrażnie.
Bo kątowniki w rogach są przesunięte względem rogów kartki.
Bo papier za gruby, za cienki, tylko 80-tka.
Bo powinien pan wysyłać elektronicznie.
Maraton to pikuś. ZUS - to je ono.
bieganie a ZUS ;)
: 04 lis 2003, 09:26
autor: PAwel
a ja siedząc za biurkiem w klimatyzowanym powieszczeniu płacę taką samą składkę wypadkową, chorobową i rentową jak górnik przodowy. I niech mi ktoś powie, że składki na ZUS to nie podatek?
bieganie a ZUS ;)
: 04 lis 2003, 09:46
autor: Karola
I jak popracujesz sobie w innym miejscu to musisz zapłacić jeszcze jeden haracz na kasę chorych czy jak to teraz zwą. Jeśli w jeszcze jednym choć na chwile to jeszcze raz płacisz. Ale nie licz, że leżąc w szpitalu "na nogi" dostaniesz coś "na głowę" jak Cię rozboli.
No i nie idź do specjalisty, bo się limit skończył.
I my za te wszystkie pomysły już komuś zapłaciliśmy

bieganie a ZUS ;)
: 04 lis 2003, 11:16
autor: active
Nie przesadzaj Karola, w polskim szpitalu dostaniesz gratis żółtaczkę i gronkowca
pozdr
bieganie a ZUS ;)
: 04 lis 2003, 11:20
autor: krzycho
echhhh, służba zdrowia

Bardzo sie ciesze, że od ładnych paru lat nic prócz przeziębień i drobnych ortopedyczno-chirurgicznych przypadłości (kolana, kostki, paznokcie itp. choroby zawodowe

) nie przytrafiło mi się. Jakoś tak chyba zbiegło się to z wprowadzeniem kas chorych...
bieganie a ZUS ;)
: 04 lis 2003, 17:13
autor: PAwel
ktoś powie, że to racjonalizacja niemoralnego zachowania, ale ja jestem zdania, że każdy grosz zaoszczędzony na podatkach to akt zmniejszania niesprawiedliwości społecznej. Granicą jest 10% i poniżej nie należy schodzić, bo to nieuczciwe. Innymi słowy jestem za dziesięciną.
bieganie a ZUS ;)
: 05 lis 2003, 01:59
autor: Jarro
Ewentualnie pogłówne. Chyba Korwin-Mikke proponował.
Mamy jeszcze do obgadania VAT, akcyzę, podatek od nieruchomości, podatek od oszczędności, przychodów z giełdy, spadkowy, od nagród / ten to specjalny dla Pawła/, od wygranych ..... . No jest tego trochę.
bieganie a ZUS ;)
: 05 lis 2003, 08:13
autor: Tedi
No nie, za 5 dni będę pełnoletni, czy mnie też to czeka:trup:?
bieganie a ZUS ;)
: 05 lis 2003, 23:28
autor: raner
Mam taki doskonały pomysł. Może by nawet projekt ustawy zrobić zebrać podpisy i przesłac do sejmu. I tak pewno nie przegłosują ale może jakiś pozytywny wydzwięk w mediach bedzie.
a wiec:
załozenia ogolne : ludziom aktywnym sporowo obnizyć składkę na kasę chorych ! np:
każdemu kto w ciągu roku przebiegnie minium 1 maraton ( minimum 5h) upust 50 % 2 maratony i więcej upust 75%
1 półmaraton ( 2h) np 25 % upustu
argumetacja:
1. Osoby aktywnie sportowo sa dużo zdrowsze od całej reszty wiec znaczaco mniej korzystaja ze słuzby zdrowia a ich składka jest nie adekwatna do otrzymywanych swiadczeń zdrowotnych ( teraz i ewentualnych w przyszłosci )
2. Doskonały przykład aby zachecić całą resztę społeczeństwa do uprawiania sportu ( biegania bo to łatwe). Ludzie zaczną trenować do maratonu/półmaratonu dla upustu do kasy chorych. Sport spowoduje że wzrośnie u nich cheć do życia siły witalne ochota do pracy wydajnosć itd itd. Poprawa zdrowia tych co zaczną trenowac przełozy sie na mniejsze wydatki które musialby isc z budżetu do kasy chorych. Dawany upust byłby rekompensowany minejszymi wydatkami na mniej chore społeczeństwo
Dodatkowo wzrost wydajności pracy i zadowolenie społeczeństwa ( tez ze spadna wydatki ) i kasa zaoszczędzona z tytyłu upustu na kasie chorych która szłaby by np na konsumpcje spowodowałby ogólne wzorst gospodarczy i spadek bezrobocia i ogolnie okres prosperity .
Oczywiscie trzebaby zrobic dokładnijsze wyliczenia i uwzglednić tez inne sporty. Tylko nie wiem jeszcze jak bo bieganie jest najbardziej wymierne ( no kolarstwo tez)
Oczywiscie chodzi mi o obniżenie składki zdrowotnej odprowadzanej do NFZ bo kasy chorych sa juz zlikwidowane
Jezeli media choc sie trochę tym zajma to juz jest pozytywny efekt. Pracy sporo ale moze warto.
Co o tym sądzicie ?
(Edited by raner at 11:39 pm on Nov. 5, 2003)