Wszyscy to lubia...
: 31 paź 2003, 16:22
Tak sobie myslalem:
Skoro ktos mowi ze nie lubi biegac lub ze tego nienawidzi to chyba 'klamie' bo nie wie co mowi.
Przeciez czowiek ma ta mozliwosc ze moze biegac. Ale nie o to tu chodzi. Ktos kto mowi ze nie lubi biegac wcale tak nie uwaza bo ma byc moze na mysli wysilek czy zmeczenie co wiaze sie z prawie kazdym sportem. Ci ktorzy tak mowia poprostu nie lubia zmeczenia. Mysle ze kazdy lubi biegac bo to w zyciu bardzo przydatne: chocby ucieczka przed zbirem, dobiec na odjezdzajacy autobus, nie spoznic sie, czy tez zaoszczedzic po prostu troche czasu bedac szybciej w danym miejscu.
I doszedlem do wniosku, ze kazdy tak naprawde lubi biegac, a biegacze to wrecz uwialbiaja: bo kto nie kocha swojej pasji?
Skoro ktos mowi ze nie lubi biegac lub ze tego nienawidzi to chyba 'klamie' bo nie wie co mowi.
Przeciez czowiek ma ta mozliwosc ze moze biegac. Ale nie o to tu chodzi. Ktos kto mowi ze nie lubi biegac wcale tak nie uwaza bo ma byc moze na mysli wysilek czy zmeczenie co wiaze sie z prawie kazdym sportem. Ci ktorzy tak mowia poprostu nie lubia zmeczenia. Mysle ze kazdy lubi biegac bo to w zyciu bardzo przydatne: chocby ucieczka przed zbirem, dobiec na odjezdzajacy autobus, nie spoznic sie, czy tez zaoszczedzic po prostu troche czasu bedac szybciej w danym miejscu.
I doszedlem do wniosku, ze kazdy tak naprawde lubi biegac, a biegacze to wrecz uwialbiaja: bo kto nie kocha swojej pasji?
