Strona 1 z 1

Wyzwanie 7x7x7

: 27 paź 2003, 02:40
autor: hueymanchew
Brytyjski poszukiwacz przygód, Sir Ranulph Fiennes, który cztery miesiące temu
przeszedł ratującą życie operację serca, wyznaczył sobie najnowsze wyzwanie -
przebiegnięcie siedmiu maratonów w ciągu siedmiu dni na siedmiu kontynentach.

Rozpocznie w niedzielę (26.10) na Antarktydzie, następnie poleci do Santiago,
Syndey, Singapuru, Londynu, Kairu i zakończy w Nowym Jorku w dniu 2go listopada.

Jego wysiłki mają na celu zebranie pieniędzy na rzecz Brytyjskiej Fundacji Serca.

59-letni Fiennes przeszedł konieczną operację wszczepienia bajpasów w czerwcu, w brystolskim szpitalu.

Na trasie maratonów będzie mu towarzyszył jego odwieczny towarzysz przygód dr Mike Stroud, oraz wspomagające pojazdy, które będą przewoziły defibrylator w razie gdyby miał on problemy z sercem.

Rzecznik Sir Ranulpha powiedział, że mimo możliwych obaw dotyczących jego zdrowia wykupił on jedynie zwykłe ubezpieczenie wakacyjne.

Pierwszy maraton, na antarktydzkiej Wyspie Króla Jerzego nada tempo całej wyprawie jeżeli pogoda zmieni się na niekorzystną.

"Jeżeli biegasz na tłuczniu [ang. tarmac] zazwyczaj pokonujesz trasę szybciej niż biegając po śniegu i lodzie, więc to może znacząco wydłużyć czas potrzebny
na pokonanie 26 mil [42 km], jeżeli pogoda okaże się dobra." (*) - powiedział Fiennes w wypowiedzi dla BBC News.

"Jeżeli trafimy na śnieżycę, wiatr i mgłę to będzie to oznaczać duże, duże problemy ponieważ mamy napięty harmonogram".

"Gdyby to zajęło trochę zbyt dużo czasu i spóźnilibyśmy się na jeden lot, cały plan wziąłby w łeb."

Po mrozach Antarktydy będą następne dwa maratony zanim zderzą się z wilgotnym klimatem Singapuru.

"To może spowodować problemy, ponieważ do tego czasu będziemy bardzo wycieńczeni i łatwiej narażeni na zmęczenie niż podczas pierwszego maratonu ze względu na brak czasu na doprowadzenie swojego ciała do porządku."

"W normalnych warunkach doradza się robienie trzytygodniowych przerw na odpoczynek pomiędzu typowymi maratonami w angielskim klimacie."

Z Singapuru poleci do Londynu gdzie pobiegnie rankiem 31 października, przed wyruszeniem do Afryki, gdzie, na krótko przed północą, pobiegnie drugi maraton tego dnia, w Kairze.

Zakończy swoją wyprawę 2 listopada, w oficjalnym maratonie nowojorskim.

Obrazek

* - czegoś tu nie rozumiem ale tak jest w oryginale.

Źródło: Fiennes aims for marathon effort
Bieżące info: Delay in Fiennes marathon effort

Hubert
(który po raz kolejny przekonał się o swojej ograniczonej znajomości języka angielskiego)

Wyzwanie 7x7x7

: 27 paź 2003, 09:03
autor: filipp
no coz, jest wiele sposobow na zabijanie sie a to jest jeden z rzadszych.

Wyzwanie 7x7x7

: 27 paź 2003, 09:58
autor: Tedi
I niech mi ktoś znów powie że jestem warjat:bum:, to mu tego linka wrzucę.

(Edited by Tedi at 9:58 am on Oct. 27, 2003)

Wyzwanie 7x7x7

: 27 paź 2003, 10:46
autor: Arti
Też bym tak pobiegał ale skąd mieć na to kasę?

Wyzwanie 7x7x7

: 27 paź 2003, 12:24
autor: mucherek
Mala poprawka, tarmac to raczej asfalt, niz tluczen.

Wyzwanie 7x7x7

: 27 paź 2003, 13:59
autor: romek
Wcale mi ten gościu nie imponuje - no, ale to jego zdrowie - chyba myśli, że teraz jest nieśmiertelny i niezniszczalny

Wyzwanie 7x7x7

: 27 paź 2003, 15:23
autor: PedziWiatr
Nie chce zapeszać ale w taki sposób biedaczyna chyba chce zdażyć na 1 listopada do grobowca.

Wyzwanie 7x7x7

: 03 lis 2003, 15:37
autor: hueymanchew
Teraz już wiem, że tarmac to rodzaj asfaltu :).

No i facet dokonał tego co zamierzał!

Tak więc Arti jak już uzbierasz kasę to będziesz musiał wymyślić sobie coś trudniejszego :).

Feet on the ground, head in the clouds: Diary of a triumph
Fiennes completes marathon feat

Hubert