Forum Bieganie.pl

Słońce zaatakowało z pełną mocą I prognozy mówią o podobnym przyszłym tygodniu. By biegło się przyjemniej, bezpieczniej i wygodniej można zerknąć co polecają na taką pogodę

https://bieganie.pl/lifestyle/akcesoria ... a-roznice/

Ciekawi mnie czy macie swoje sposoby na upały, robactwo itp. Coś pro a ... może niekoniecznie?

Na rozruszanie dyskusji powiem, że z dwa lata temu, latem próbowałem biegać po lasach, których mamy sporo pod Oleśnicą. I było to niewykonalne z powodu zmasowanego ataku owadów gryzących - muchy, gzy, komary...

Brzęcząca chmara nad człowiekiem utrudniała to niemiłosiernie. Wprawdzie dopingowało to do trzymania tempa, bo jak tylko się zwolniło to siadały spragnione krwi no ale..,
Machając co trochę rączkami nad głową finalnie ... biegłem z liściastą gałązką i oganiałem się nią. Chyba trochę lepiej zgarniała robactwo

Jakies rady?
1. Zaaklimatyzowac sie. Pierwsze biegi beda ciezkie, ale z kazdym bedzie lepiej:
a. biegac w upal
b. zaczac od krotszych biegow (6-7km) i wydluzac w miare aklimatyzacji
c. nie robic bardzo dlugich biegow (>2h), nie wiem czy to cos wiecej da, a nawadnianie wtedy zaczyna byc wazne (trzeba sie gdzies zatrzymac, 1.5l nie bede ze soba nosil)
Dlugi trening w upale wole zrobic na rowerze.
2. Czapka na glowe, przed wyjsciem zmoczyc mocno zimna woda i jak jest mozliwosc, to chlodzic na trasie (fontanny, rzeka itp.)
(heat training odnosi sie do temperatury wewnetrznej korpusu, glowe IMO mozna/trzeba chlodzic).
3. Cos do picia ze soba, jezeli bieg ma byc wyraznie ponad godzine. Na bieg do 1:15h nie biore.
To chyba tyle ode mnie.

Rozsądne rady. Podpisuje się pod w.w.

Skoro zimą można wyjechać w ciepłe miejsca, to latem można w zimne