Strona 1 z 2

z warszawy do czestochowy

: 28 sie 2003, 19:21
autor: sisi
ciekawa jestem ile osob byloby sklonnych pobiec z warszawy do czestochowy. zdaje sobie sprawe ze to ponad 500km...( oczywiscie bez zbednych przerw), no powiedzmy w przyszlym roku we wrzesniu.

z warszawy do czestochowy

: 28 sie 2003, 20:02
autor: deckard
pielgrzymka biegaczy?

z warszawy do czestochowy

: 29 sie 2003, 00:27
autor: foma
to około 220 km

z warszawy do czestochowy

: 29 sie 2003, 00:38
autor: Scarabeus
Mozna biegac bocznymi drogami, no i trzeba wrocic.
Tak serio to interesujaca propozycja

z warszawy do czestochowy

: 29 sie 2003, 09:41
autor: active
Też o tym myślałem.
Jestem za.


pozdr

z warszawy do czestochowy

: 29 sie 2003, 13:21
autor: Masiulis
http://ww2.tvp.pl/tvppl/609,2003080551075.strona

http://www.glubczyce.pl/pielg.htm

chyba jeszcze z Bytowa i paru innych miast wyrusza taka pielgrzymka, pomysl swietny tylko trzeba sie dobrze organizacyjnie przygotowac

z warszawy do czestochowy

: 29 sie 2003, 14:48
autor: go
... to moze w likend?

z warszawy do czestochowy

: 29 sie 2003, 19:17
autor: PAwel
ja chyba bym się nie zdecydował, ale ciekaw jestem jak takie pielgrzymi sa zorganizowane (noclegi, prysznice, jedzenie, trasa)

z warszawy do czestochowy

: 29 sie 2003, 19:50
autor: sisi
ja tez nie wiem jak to sie organizuje, ale jest czas na wszelkie przygotowania... nie tylko sportowe.
a z geografii jestem az tak kiepska...? :)
to co ktos by ze mna pobiegl?bo samej to tak nijak taki kawal.

z warszawy do czestochowy

: 30 sie 2003, 10:19
autor: PAwel
sisi, dlaczego samej "nijak". Właśnie na taką trasę do Częstochowy to jak najbardziej samemu, tyle czasu na medytacje w samotnym biegu.

z warszawy do czestochowy

: 30 sie 2003, 14:08
autor: raner
pomysł ciekawy moze bym pobiegł ale z Poznania

z warszawy do czestochowy

: 01 wrz 2003, 09:23
autor: Arti
Znajomi właśnie pobiegli w tej pielgrzymce..podobno spasior !

z warszawy do czestochowy

: 01 wrz 2003, 10:53
autor: sisi
no niby rzeczywiscie czasem cos trudnego lepiej zrobic samemu, ale jak juz nie mozesz to zawsze ta 2 osoba moze troche zdopingowac ( w koncu to troche jest i na pewno ma sie chwile slabosci...) ale widze ze chetnych nie ma - no trudno.

z warszawy do czestochowy

: 01 wrz 2003, 14:09
autor: MarekC
a nie nie ! ja to bym był chętny - serio, pieszo przeszedłem ze 3 razy, no i tak w zasadzie jeszcze bym chciał to przeżyć!

z warszawy do czestochowy

: 03 wrz 2003, 18:27
autor: sisi
no wlasnie trzeba by sie zastanowic jak trening ulozyc i jak technicznie rozegrac jak wroce po 17ix to moze trzeba bedzie sie za to wziac co nawet w 2 os to juz warto, tak mi sie zdaje przynajmniej