Forum Bieganie.pl

Wszedłem sobie z ciekawości na Forum Runners World. Zaskoczył mnie żenująco niski poziom.

Zacytuje wam fragment rozmowy:

Jakiś młody jak rozumiem koleś, pisze, że ma jakieś testy do drużyny piłki nożnej - i że musi pobiec 2 mile w 12 minut - czyli nic nadzwyczajnego dla wybieganej osoby: 3,2 km w tempie minimalnie szybszym niż 4 min/km. I że szuka jakiegoś programu treningowego żeby dojść do tego poziomu w miarę szybko.

I wtedy następuje żenująca część - odpowiada mu jakiś inny koleś w ten sposób:

Co to za sadystyczny test?
Jeżeli nie jesteś naturalnie utalentowanym sportowcem lub nie biegasz od kilku lat nie wydaje mi się, żebys był w stanie przebiec 2 mile w tempie 6 min/mile.
Znałem gościa ze szkoły biegającego przełaje który po całym lecie treningu nie był w stanie przebiec nawet jednej mili w tym tempie.

Nie wydaje mi się, żeby na bieganie.pl jakiś człowiek który nie ma jak widać zupełnie pojęcia o tym co to znaczy naprawdę szybko biegać odważył sie wygadywać takie głupoty.

Przyznaję - że jest u nas także sporo niekompetencji - strasznie szybko wszyscy stajemy się wielkimi specjalistami i zaczynamy udzielać wielce fachowych porad, u siebie także to widzę biję się w pierś, czasem zbyt późno żałuję, że cos napisałem - no ale nie ma u nas chyba takiej  - no nie wiem jak to nazwać - bezczelności? - bezczelności do tego stopnia, żeby ktoś kto ma niewielkie pojęcie o bieganiu i o prędkościach odważył się tak autorytarnie wypowiadać?

Musze się przenieść do kraju tego gościa - wychodzi, że już po 2 miesiącach treningu byłbym gwiazdą biegów przełajowych .
Myślę, że lepszy poziom naszego forum wynika też częściowo z mniejszej ilości użytkowników co i jest związane z mniejszą powszechnością/popularnością biegania w naszym kraju - a ci, co już biegają, z tego co mogę zauważyć, cechują się wyższym poziomem wykształcenia i kultury niż średnia krajowa.

Tak na marginesie, to uważam, że te awanse na forum (dyskutant, wyga itp) są przyznawane zbyt szybko i niepotrzebnie wg ilości postów. Jestem nieco skonfudowany, że już awansowałem na 'zaprawionego w bojach', gdy zaledwie jestem tu i biegam 2 miesiace - choc z drugiej strony, to musze przyznac, ze staram sie teraz jeszcze bardziej uwazac na to co pisze, co nie zawsze mi takze niestety wychodzi.

Pozdrawiam
Romek

HEheeheh bo oni tylko fast foody wcinają
Prawda może jest na tym forum za dużo niekompetentnych forumowiczów... A może nie wierzą,że  w naturalny sposób można takim tempem biegać hiihihihi

Ja w kwestii formalnej. Proponuję powołanie Wysokiej Komisji Nadzwyczajnej ds. Przyznawania Tytułów Urzędowych Forum Bieganie.pl (WKNPTUFB) . Będzie sprawdzana prawomyślność, pochodzenie do 3 pokolenia wstecz, weryfikacja przebiegniętych kilometrów. Damy odpór próbującym przeniknąć w nasze szeregi nie-biegaczom! Wszelkim podżegaczom mówimy nasze NIE, nie będą nas trzymać pod pistoletem! FREDZIA od razu wywalimy... A nad prawdłowym profilem psychologicznym forumowiczów będzie czuwać... ( w tym momencie wstaję i z szacunkiem pochylam głowę, krótko, po sportowemu-na tyle, na ile pozwala mi ten kaftan bezpieczeństwa)

Siostro, czy może siostra poluzować mi ten kaftan?

Siostro proszę ścisnąć mocniej kaftan bo on nieświadom słów swoich..  !!! + zakneblować !

Od tych elektrowstrząsów doznałem nagłego olśnienia i przyszło mi do głowy jeszcze parę pomysłów:
WKNPTUFB będzie wydawać legitymacje zweryfikowanym pozytywnie biegaczom. I np. przed maratonem warszawskim będzie można zaobserwować scenkę spotkania forumowiczów: "aaa, witam kolegów, a czy koledzy mają ważne legitymacje?bo samych napisów mazakiem na łydkach nie honorujemy! Kolega nie ma? To z kolegą już nie będziemy rozmawiać, do widzenia"
Ponadto silna reprezentacja Forum Bieganie.pl będzie mogła na takim maratonie zaprezentować usilnie ćwiczony bieg w szyku (np. czwórkami). No i najważniejsze: będziemy oczywiście płacić składki dobrowolne na wsparcie środowiska biegowego w USA, Korei, Kenii, Etiopii i gdzie tam jeszcze bądź. Ja zgłaszam się na skarbnika, bo jestem oczywiście najuczciwszy ze wszystkich, no a poza tym doceńcie mój wkład i zaangażowa...
O w mordę, znowu do mnie biegną, ci w tych białych fartuchaaaaaa..................................

Powinni przybiec Man in Black !!! Co za brednie i nie na temat !!! Wyskoczył jak Filip z konopii.....

Niemieckie dyskusyjne fora biegowe swym poziomem nie umywaja sie do biegania.pl . Wchodzilem tam kilka razy ale to nie jest "TO" . Moze dlatego tak chetnie odwiedzal nas blablus.

Fredzio, masz swieta racje z tym, ze szybko robia sie z nas wielcy eksperci. Tez to widze po sobie i tez bije sie w piersi: BACH!, BACH!, BACH! (to nie wielki kompozytor tylko me bicie) .

kledzik

Gdyby na forum może było glosować na użytkowników to by trochę sprawę poprawiło - była by swego rodzaju weryfikacja tego co piszemy.

No a jeżeli byłaby kategoria dodatkowa: Poczucie Humoru - to tutaj najwyżej ze wszystkich forumowiczów oceniam chyba Artiego - chociaż mam jeszcze dwóch równie wesołych użytkowników - ale nie wiem jak ich ustawić w hierarchii. Co ciekawe - są z Grupy Trójmiejskiej - a w każdym razie byli dawno temu na początku.

Jesteście dobrzy i......... koniec Po co bić się w piersi ? Należy się cieszyć ,że tak jest i jeszcze bardziej się doskonalić.
Nie zauważyłam aby ktoś tutaj się mądrzył czy odgrywał eksperta. Wszystkie informacje są ciekawe , można się wiele nauczyć, podyskutować , nawiązują sie przyjaźnie......... jest extra !  

Quote: from FREDZIO on 4:40 pm on June 13, 2003
No a jeżeli byłaby kategoria dodatkowa: Poczucie Humoru - to tutaj najwyżej ze wszystkich forumowiczów oceniam chyba Artiego - chociaż mam jeszcze dwóch równie wesołych użytkowników - ale nie wiem jak ich ustawić w hierarchii. Co ciekawe - są z Grupy Trójmiejskiej - a w każdym razie byli dawno temu na początku.

Juz Tobie Fredzio kiedys pisalem za co lubie Cie najbardziej. Znam Cie juz od ok. roku i mimo to caly czas musze sie dlugo zastanawiac czy piszesz powaznie, czy  tez robisz sobie jaja. Co gorsza gdy juz wydaje mi sie, iz to wiem, okazuje sie byc zupelnie na odwrot...

kledzik

Kledzik - nie będę zatem rozwiewał Twoich wątpliwości.

No ale patrz jak ten czas leci. Napisałeś, że znasz mnie od około roku - a tymczasem ja pierwsze nieśmiałe posty umieściłem chyba dopiero w Październiku zeszłego roku, tuż przed Maratonem Warszawskim czyli właściwie pod koniec Października. A znamy się już z niektórymi jak łyse konie mimo, zę się jeszcze nigdy nie widzieliśmy (oprócz zdjęć).

Oj jest cos w tym forum takiego, że własnie się czuje więź z ludżmi których się nawet częśto nigdy na żywo nie widziało. Okrutnie mi sie to spodobało.

"Okrutnie"

z poczatku zagladajac na to forum nie myslalem ze mnie to tak mocno wciagnie zawsze mozna tu znalezc cos dla siebie no i oczywiscie wspanialych ludzi