Forum Bieganie.pl

Kto szybszy kon czy czlowiek? To pytanie nurtowalo od dawna. W roku 1881 w Berlinie postanowiono sprawdzic to empirycznie. Przeciwko koniowi wyscigowemu stanal najszybszy niemiecki biegacz tamtych czasow Fritz Käpernick. Slawa biegacza (jeszcze wiele dziesiatkow lat po jego smierci okreslano kogos bardzo szybkiego : "biega jak Käpernick" ) Spowodowala, iz wzdloz trasy wyscigu zebralo sie 15 tysiecy widzow. Biegnieto/jechano dwadziescia 320-metrowych okrazen, czyli 6,4 km. Przez pierwsze 5 okrazen czlowiek i zwierze biegli ramie w ramie. Na 6-ym biegacz wysunal sie bardzo nieznacznie na prowadzenie. Podczas 19-go okrazenia mistrz Käpernick rozpoczal finisz. Zrzucil z glowy czapke, poluzowal pasek i rzucil sie ogromnymi susami do przodu. Na mecie znalazl sie ok. 10 sekund przed zwierzeciem, osiagajac wynik 24.00. Aby jednak nikt nie myslal, ze taki wyscig zmeczyl choc odrobine niedosignionego mistrza, przebiegl on nie zwalniajac tepa dodatkowych 10 okrazen w czasie 11.55

Ponizej rycina z 1881 przedstawiajaca pamietny wyscig:



Podczas berlinskiego wyscigu, najwiekszy w dziejach spec od zawodow ze zwierzetami, Anglik Alfie Shrubb mial dopiero roczek. Ten wspanialy biegacz byl na przelomie XIX i XX wieku posiadaczem 24 rekordow swiata. Uwielbial sie jednak scigac z konmi i psami wyscigowymi, a nawet z wozami strazackimi zaprzezonymi w konie. Najdluzej niepobitym rekordem Shrubba byl ustanowiony w 1904 roku w Glasgow wynik w biegu godzinnym. W 60 minut przebiegl on wowczas po trawiastym podlozu 18.783 m.

kledzik

Niesamowite rzeczy wynajdujesz Kledzik. Jestem pelen uznania. Pomyslec, ze do tej pory sadzilem, ze kon spokojnie pobilby biegacza

Nieźle, a ja myślałem ze koń biegnie o wiele szybciej od człowieka. Kledzik, dawaj dalej takie kawałki, są naprawde świetne.

Tak prawde mowiac to ja nie wiem kto jest szybszy. Bylo jednak kilka wyscigow i zazwyczaj wygrywal czlowiek. Za kazdym razem startowali w nich jednak wybitni biegacze, czy jako przeciwnikow mieli rownie wspaniale rumaki, nie wiadomo. Zwroccie uwage, ze petla po jakiej scigal sie Käpernick byla stosunkowo nieduza. Pytanie jak zakonczylby sie byl wyscig gdyby odbywal sie na prostej.

Podobno czlowiek jest najlepszym dlugodystansowcem w swiecie zwierzecym. Pierwsze polowania naszych praprzodkow mialy polegac na gonieniu za zwierzyna tak dlugo az nie padla ze zmeczenia.

kledzik

(Edited by kledzik at 8:58 pm on June 7, 2003)

Pewnie podaja czasy przy gonitwach konnych - mozna byloby wtedy sprawdzic bardziej obiektywnie. No ale chyba nie dali jakiejs pociagowej habety - jesli to byl nawet taki przecietny kon, to i tak jestem pod wrazeniem.

We Wrocku jest bieg śladem konia, czyli wypada, że koń jest z przodu...

To musial byc mocno kulawy kon - 24 minuty na tym dystansie nie jest niczym rewelacyjnym . Ten bieg godzinny z kolei budzi szacuneczek .

Od tego wydarzenia konie  wzięły się już na poważnie za trening. Tak im było wstyd.

(Edited by foma at 8:15 am on June 8, 2003)

Ben Johnson ścigał się niedawno z koniem jak jeszcze był w niezłej formie...no i przegrał...pewnie było to na 100m. No i koń wygrał..

Podaję rekordowe czasy uzyskiwane przez konie wyścigowe na Służewcu:
1000m- 59s
1600m-  1min36s
2000m-  2min02s
2400m-  2min28s
3000m-  3min10s
4000m-   4min23s
4800m-   5min20s

Tak więc jeździec na koniu musiał się mocno starać, aby przegrać. A może mistrz zabiegał mu drogę

(Edited by Regis at 10:52 am on June 9, 2003)


(Edited by Regis at 10:54 am on June 9, 2003)

Czasy podane przez Regisa nie budza watpliwosci. Ktoryz biegacz bedzie pedzil z predkoscia zblizona do 1 min/km ? Nie od razu wietrzylbym jednak oszustwo. Käpernickowi z pewnoscia sprzyjala trasa (male petle, o czym wspominalem) . Na rycinie widac, ze jezdziec raczej jedzie tzw. skroconym galopem niz cwalem.

kledzik

A może to był dziki ogier którego cieżko było okiełznać? I  stąd ten kiepski czas

A moze to nie byl kon, tylko jakas wieksza odmiana osla . Juz powaznej, jesli petle byly tak male, ze kon nie mogl rozwinac nawet polowy swojej maksymalnej predkosci, to jednak dla mnie jest to oszustwo. Przy wynikach podanych przez Regisa widac, ze zaden biegacz nie ma szans dogonic konia. Ciekawe jaki czas kon mialby w maratonie - moze tu jakas szansa

Tia pyknąłby maraton poniżej godziny...co to dla konia 42km....

Czas konia w maratonie- ciekawe...
Spróbuję się dowiedzieć. Ale tak jak Arti myślę że najlepsze mogły by złamać godzinę.