Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł Rekord świata 90-latków

Pan Kazimierz Bułczyński jest z rocznika 1930, a nie 1924 (bo tak to w tym 2015r by już miał 91lat).

(Pewnie zwykła literówka z tabel rekordów, gdzie widnieje data urodzenia: 30.04.24)

Troche ten start z bloków musi poprawić. To da jakieś 0,3s!

Podziwiam!

To jakiś fejk chyba. Jakie 90 lat, dobrze zakonserwowane 70 lat to maks jaki bym dał tym ludziom. Brzuchy płaskie jak dechy. Pozazdrościć formy.

"...Rekord japońskich weteranów robi wrażenie i stanowi kolejny dowód na wyjątkowo zdrowy tryb życia wyspiarskiej nacji. ..."

I chyba to jest najważniejsze do "zakonotowania"
dla "owcy wyniku",
oprócz wieloletniego uprawiania, "balansowania" na granicy kontuzji.

Wielki szacunek.

Tak, ten rekord robi wrażenie. Taką formę, widoczną w tym wieku, buduje się całe życie. Pytanie czy lepiej żyć zdrowo (w domyśle: nudno ) i długo, czy trochę mniej ascetycznie i zaryzykować nieco krótszy dystans

A kto daje gwarancję, że życie zdrowo jest równoznaczne z życiem długim?
Na Titanicu zapewne też były osoby, które żyły zdrowo.

Wysłane z mojego Pixel 5 .

keiw pisze:A kto daje gwarancję, że życie zdrowo jest równoznaczne z życiem długim?
Na Titanicu zapewne też były osoby, które żyły zdrowo.

To ma usprawiedliwiać, czy o zgrozo peregrynować "spadzistość" w domu i zagrodzie?

Jak tak, to naprawdę gratuluje "polotu"!

Czy ja cokolwiek usprawiedliwiam? Błyskotliwość nie pozwala ci odpowiedzieć na takie pytanie?

Jarek nie karm trola .

keiw pisze:Czy ja cokolwiek usprawiedliwiam?

Jarek, ja odniosłem wrażenie, że tym pytaniem wyrażasz swoje wątpliwości,
czy warto się starać, żyć zdrowo, biegać zdrowo itp?
Innymi słowy dlaczego mam się starać i żyć przykładowo zdrowo i długo,
skoro i tak jestem narażony na niezależne tragiczne okoliczności.
cytuje:
"...Na Titanicu zapewne też były osoby, które żyły zdrowo..."

Przykładowo: kupuje nowy, drogi, duży, wypasiony smartfon(delikatnie to ujmując),
aby podczas biegu trzymać go w ręku i wzbudzać podziw u innych,
a tutaj jak na złość, nikt mnie nie mija i nici ze szpanowania!

A może jednak warto kupić ten telefon, bo jest duże prawdopodobieństwo,
że kogoś spotkam i wywołam zachwyt czy nawet zazdrość?

Zdrowo = długo
Możesz to zapewnić?
Tylko o to chodziło i było to skierowane do przedmówcy, chyba że założyłeś drugie konto i już się gubisz.

Przykładu z telefonem w tym kontekście nie rozumiem.
Tak przy okazji to być może ta osoba kupiła sobie drogi telefon i trzyma go w ręku nie dla szpanu a dlatego, że lubi robić zdjęcia a niestety dobra optyka idzie raczej do droższego sprzętu.

Wysłane z mojego Pixel 5 .

keiw pisze:Zdrowo = długo
Możesz to zapewnić?

Jarek, większość fenomenów rozpatrujemy w kontekście prawdopodobieństwa.
Jeżeli działamy w kierunku prozdrowotnym to zwiększamy prawdopodobieństwo zdrowego i dłuższego życia.

Przykładowo tak jest również z zamożnością.
Jeżeli podnosimy swoje kwalifikacje, inwestujemy, wykorzystujemy prace innych,
to jest wysokie prawdopodobieństwo, że staniemy się bogaci.

Oczywiście zawsze występuje ryzyko(prawdopodobieństwo),
że zadziała jakiś czynnik niezależny i zaliczymy porażkę.
Ale na takie ryzyko narażeni są wszyscy,
zarówno starający się coś uzyskać, jak i tacy, co to biernie czekają,
czy tacy, którzy wręcz kooperuję ze złym losem.

keiw pisze:A kto daje gwarancję, że życie zdrowo jest równoznaczne z życiem długim?

Gwarancji brak, ale natura ludzka powoduje że większość ma taką nadzieję.