Strona 1 z 1

"maratony" rowerowe

: 24 lut 2003, 18:21
autor: marcin70
Prosił mnie o pomoc kolega. Pytał, czy wiem, jak przygotować się do pokonania dystansu 120km na rowerze. Siłę w nogach ma (to jego stwierdzenie), tylko jak jeździć/trenować, żeby za 2 miesiące przejechać dystans jaki podałem w średnim temppie 25km/h? Są wśród nas kolarze, zapewne wiedzą jak mu pomóc.
Dzięki.

"maratony" rowerowe

: 24 lut 2003, 18:31
autor: kledzik
Moze lepiej zapytaj w dziale Ultrasow?

kledzik

"maratony" rowerowe

: 24 lut 2003, 21:23
autor: Mifor
Przepraszam, ale nie jestekm kolarzem,  jeżdżę na góralu z doskoku (1-2tys.km na rok)  i 120km w 25km/h robię z marszu bez przygotowania jak jestem oczywiście rozbiegany.
Za to od maja będę się szykował do 40km w tempie ok.
35km/h ale na szosówce. Też nie wiem jak do tego
podejeść. Chętnie posłucham rad.

Mifor

"maratony" rowerowe

: 24 lut 2003, 21:24
autor: Dawidek
120 km w srednim tempie 25 km/h - to nie jest wygórowane zadanie a nawet proste więc nie powinien kolega mieć problemów, chyba że bedzie cały czas pod górkę i pod wiatr ale to raczej wykluczam.

Jak trenować - rówież i to jest proste, przede wszystkim dużo jeżdzic, można znależc sobie jakiś podjazd i zaliczać go ostro po kilka razy, wyznaczyć sobie rundę i urzadzić z kolegami małe kryterium uliczne finiszując po punkty na kresce. Oczywiście nie wszystkie treningi na maksa, dużo kilometrów spokojnych a nawet i dzień wolnego. Do tego gimnastyka siłowa - wszystko jak w bieganiu :taktak:

"maratony" rowerowe

: 24 lut 2003, 22:21
autor: marcin70
tak, mu radziłem. jeśli zamierza przejechać dystans w 6 godzin, to powinien jeżdzić 5 godzin, nie żeby tyle samo km. ale chodzi o czas. Nie wiem, czy można to nazwać tempóką rowerową, ale np. żeby godzinę trzymał 25km/h, potem trochę luziku i znowu. A jak zacząłem opowiadać o monitorkach i zakresach, to miał taką minę jak ja przy jego opowiadaniu o amortyzatorach!

"maratony" rowerowe

: 24 lut 2003, 22:55
autor: foma
Myślę,że na szosowym rowerze jak potrenuje nie będzie miał problemu.Natomiat na mtb, jeżeli mało  dotychczas jeździł to utrzymać na 120 km odcinku takie tempo nie jest już takie proste.Chyba,że ma np.Meridę Magnesium Elite lub tp rower.foma

"maratony" rowerowe

: 24 lut 2003, 23:35
autor: miroszach
Co to jest ten tp rower.foma?
Z mojego doświadczenia wiem, że trening na takie tempo może składać się nawet z jazd długich, tzn. 2,3 razy na tydzień po 100km w dowolnie zmienianym tempie na całej trasie (od bardzo wolnego do chwilowych sprintów). Ogólnie mówiąc można potraktować to jako zabawę, widząc przed sobą jakiś rowerzystów można imitować kilometrowy sprint.

"maratony" rowerowe

: 25 lut 2003, 01:29
autor: foma
tym podobny.Przepraszam za nietypowy skrót.Nie ma zupełnie danych o koledze Marcina czy i ile jeżdzi, na jakim rowerze chce to uzyskać. czy będzie jechał sam czy w grupie.Wydaje mi się, że w kolarstwie sprzet gra bardzo ważną rolę. Więc,  piszac poprzedniego posta chciałem  nieco zasugerować.Bo jeżeli będzie chciał to przejechać na góralu, który sporo waży np 15kg lub więcej , to moim zdaniem jest to trudne nawet dla dużo jeżdżącej osoby, ( 120 km bez odpoczynku ze średnią 25km/godz.) Mierząc moją miarą jest to prawie wyczyn.Ja oczywiście nie mam tej klasy roweru mtb co wymienilem wcześniej. Ta Merida waży 9,5kg, i ma nietypowe przełożenie jak na górala, bo aż 46 zębów na największej tarczy z przodu, co oczywiście ma też swoje znaczenie dla uzykiwanych prędkości.Natomiat co do treningu to chyba musi dużo jeździć.foma

"maratony" rowerowe

: 26 lut 2003, 15:31
autor: mucherek
Hmm,mnie wydaje się,że kluczem jest wyjeżdżenie-a maraton rowerowy kojarzy mi się z MTB, więc odpowiednio długie jazdy w terenie. U mnie to się sprawdziło, w czasach kiedy więcej szalałem na góralu i szykowałem się do maratonu w Szklarskiej, jeździłem częściowo w terenie, częściowo (z konieczności na szosie), podobnie jak przy zwykłym maratonie-spory dystans raz w tygodniu, oczywiście górki (z tym w sumie nie ma problemu w okolicach Krakowa).

"maratony" rowerowe

: 26 lut 2003, 15:47
autor: wojtek
Proponuje przeniesc te dyskusje do dzialu rowerowego ( ponizej )