Forum Bieganie.pl

To juz w ten czwartek jest mozliwosc calkowicie bezwyrzutowego (jesli chodzi o sumienie) maksymalnego naladowania sie weglowodanami. Na ten dzien czekam caly rok i nie mam zamiaru nakladac zadnych, powtarzam zadnych ograniczen.

Paczkozercy wszystkich krajow laczcie sie :uuusmiech:

Nawet dobrze sie sklada
Skompensuje glikogen przed Wiazowna

A jaki macie w tej dziedzinie rekord życiowy?

Lepiej nie mówić bo jeszcze dzisiaj mi się odbijają.....  A tak poważnie było ich chyba coś koło 15 ( ale pewnie znajdą się i tacy dla których i ta ilość to za mało).

ja pewnego razu przekroczylem 25, ale tego dnia nic innego nie jem tylko paczki.

Troche to niezdrowe dla organizmu, ale za to jak dziala na psychike :uuusmiech:

ja juz trenuję przed jutrzejszym

możeby tak dodać jeszcze jedną pozycję do rankingu życiówek? Ja deklaruję, że zjem 8 pączków

całkiem zapomniałem, ale pewnie miło bym sobie o tym przypomniał.

a spróbuje kurde jutro nie zjeść żadnego.
ciekawe czy mi się uda.
w piątek napisze!!!

Właśnie wróciłem z wieczornego treningu. Przebiegałem koło  cukierni i piekarni i stwierdzam,że dawało sie odczuć zapach świerzo upieczonych pączków. Czuć,że pracują tam na pełnych obrotach.

Wanted
Paczek!!!!!!!!!!!!!!!!! z dzemem rozanym:sss:

Cruscik ( faworek czy jak go nazywacie)

Wysoka nagroda

Aga

Caryca, wpadnij do mnie wieczorem
Moja te¶ciowa robi nieziemskie p±czki, z d¿emem ró¿anym te¿. A jakie faworki!!!

Informuje. jest godzina 9.20 a ja na swoim koncie mam juz 6 paczkow.......
Idzie na rekord.

Dziekuje za zaproszenie z mila checia... ale chyba nie dam rady
w desperacji cos a la paczek pewnie zjem co by tradycji stalo sie zadosc

AAAAMM! I po pączkach. Później wstałem, na śniadanie zjadłem tylko owoce, więc pączki szybciutko zniknęły w odchłaniach mojego układu pokarmowego.

Z tymi pączkami to bądźcie ostrożni!! Przez pączkowanie można się rozmnożyć. Faworki są chyba bezpieczne.