Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł Jestem biegowym dziwakiem

Ciekawe to co mówi pani Karolina w kwestii ruchu biegowego podczas maratonu:

Ja do dzisiaj uważam, że nie nadaję się do maratonu. Mam charakterystyczny styl biegania, można powiedzieć, że biegnę wieloskokiem. Gdybym miała krok bardziej posuwisty, byłoby to bardziej ekonomiczne i sprzyjające maratonowi. Mnie to skakanie dużo kosztuje.

Czy może to skutek braku głębszej pracy nad optymalizacją i dostosowaniem się do takiego ruchu? Zawsze wydawało mi się, że szybcy maratończycy obecnych czasów (Kipchoge, Bekele) charakeryzują się wysokim VO.

Może zaraz będziemy wiedzieć

Bardzo lubię Panią Karolinę jako sportowca, kibicuję jej, każdy wywiad z przyjemnością przeczytam i szczerze mówiąc chętnie widziałbym więcej "produktu" pn. Karolina Jarzyńska-Nadolska w mediach, socmediach itede.

janekowalski pisze:Bardzo lubię Panią Karolinę jako sportowca, kibicuję jej, każdy wywiad z przyjemnością przeczytam i szczerze mówiąc chętnie widziałbym więcej "produktu" pn. Karolina Jarzyńska-Nadolska w mediach, socmediach itede.

Ty może byś widział chętnie, ale ona nie ma na to ochoty - podkreśla to w tym wywiadzie i przewijało się to też we wcześniejszych rozmowach. Co rozumiem, bo też nie jestem przekonana do dzisiejszego mega medialnego świata. Więc jeśli nie ma ochoty na bycie w mediach, ani nie czuje takiej potrzeby czy braków z tym związanych, to ok.
Mi taki styl się podoba, robi swoją robotę i widać, że czuje się sama odpowiedzialna za siebie i wynik, a w razie niepowodzenia nie szuka przyczyny na zewnątrz.

Hej Karolina, przyślij nam zdjęcie z treningu i napisz, że właśnie przebiegłaś 20 kilometrów i się zmęczyłaś

Dobre.

Możliwe, że umiejętność izolacji, skupienia na treningu i pokora przyczyniają się do tego, że Karolina biega na swoim poziomie. Chętnie bym posłuchał/poczytał więcej, ale "konkretów". Wcale się nie dziwię, że typowo wyczynowa zawodniczka nie chce pisać "lifestyle'owo".

beata pisze:

janekowalski pisze:Bardzo lubię Panią Karolinę jako sportowca, kibicuję jej, każdy wywiad z przyjemnością przeczytam i szczerze mówiąc chętnie widziałbym więcej "produktu" pn. Karolina Jarzyńska-Nadolska w mediach, socmediach itede.

Ty może byś widział chętnie, ale ona nie ma na to ochoty - podkreśla to w tym wywiadzie i przewijało się to też we wcześniejszych rozmowach. Co rozumiem, bo też nie jestem przekonana do dzisiejszego mega medialnego świata. Więc jeśli nie ma ochoty na bycie w mediach, ani nie czuje takiej potrzeby czy braków z tym związanych, to ok.
Mi taki styl się podoba, robi swoją robotę i widać, że czuje się sama odpowiedzialna za siebie i wynik, a w razie niepowodzenia nie szuka przyczyny na zewnątrz.

Ja nie twierdzę czy to jest okej czy nie okej. Jej sprawa. Nic mi do tego. Podziwiam ją jako sportowca i chętnie poczytałbym więcej. I tyle.

Z konkretów, to na pewno parametry dynamiki biegu Karoliny. Kilka lat temu rozmawiałem o tym ze Zbyszkiem w Pradze, po jej starcie na 10k. Sugerowałem, że wysokie VO i rytm wieloskokowy jest atutem, a nie przejawem nieekonomicznego ruchu.
Rzadko, ale czasem pojawiają się w sieci parametry elity. Rhonex generuje VO na dość wysokim poziomie 8cm. Mimo to w mojej ocenie biega płasko w porównaniu do Bekele, czy Kipchoge.
U Karoliny problemem nie jest skakanie lecz coraz sztywniejsze plecy, co niekorzystnie wpływa na trajektorie kończyn.

Sprawdziłem u siebie i u mnie VO zazwyczaj kręci się w zakresie 9,5-10 cm, przynajmniej według Garmina. Przy czym można zauważyć, że na początku VO jest zazwyczaj wyższe, z czasem trwania wysiłku spada. Nie widzę jakichś wielkich różnic w zależności od tempa. Ciekawe czy aż nie za mocno latam do góry.