Strona 1 z 4
Honorowi Dawcy Krwi
: 31 sty 2003, 20:44
autor: annuszka
Ciekawa jestem,czy ktos z Was jest honorowym dawca lub kiedykolwiek oddawal krew.Jaki ma to wplyw,jesli ma,na wyniki biegowe,wysilek fizyczny w ogole...czy rzeczywiscie uzaleznia(cos takiego gdzies slyszalam,ze w pewnym momencie nie mozna juz sie wycofac,nie wiem na ile to prawda).Podzielcie sie,prosze swoimi doswiadczeniami,pozdrawiam
Honorowi Dawcy Krwi
: 31 sty 2003, 22:12
autor: marcin70
przeszukaj forum zdrowie, niedawno dyskutowaliśmy tam na ten temat... hmmm czyżbyś tam nie zaglądała??
Honorowi Dawcy Krwi
: 01 lut 2003, 16:35
autor: Pit
A tak w skrócie to: nie uzaleznia i po prostu oddawaj jesli masz ochotę.
Honorowi Dawcy Krwi
: 02 lut 2003, 17:33
autor: PAwel
Słuchajcie, chcę oddać krew, nigdy tego nie robiłem. Napiszcie mi gdzie mogę to zrobić w Warszawie. Muszę to zrobić w tym tygodniu, bo od kolejnego tygodnia zaczynam biegac i aż do jesieni nie będę mógł, bo wszystko podporządkuję bieganiu.
Hasło dnia:
Honorowi Dawcy Krwi
: 02 lut 2003, 22:54
autor: Leszek Gwiazdowski
Myślę, że dobrym miejscem do oddania krwi jest szpital dziecięcy przy Litewskiej wejście od Marszałakowskiej.
Miła obsługa a i cel szczytny. Osobiście oddaje tam krew (ma się rozumieć - honorowo) od około piętnastu lat.
Możesz się na mnie powołać, a będzie mniej bolało:hahaha:
Polecam i pozdrawiam;)
Leszek
Honorowi Dawcy Krwi
: 03 lut 2003, 08:36
autor: Pit
Popieram Marszałkowską!!!!! Jask tam bedziesz pozdrów koniecznie od Piotrka Dabrowskiego!
To jest najfajniejsze miejsce które znam w Warszawie. a ja mam karencję jeszcze roczną po Afryce i nie mogę oddawać.
Honorowi Dawcy Krwi
: 03 lut 2003, 09:03
autor: kingeri
hej
ja oddaje na saskiej (od strony trasy lazienkowskiej - jest nawet przystanek o nazwie 'stacja krwiodawstwa'), zazwyczaj jest malo ludzi i mozna sie zmiescic ze wszystkim w jakichs 30-40 minutach. z tym, ze bylem tam tylko w soboty - czynne zdaje sie ze od 7 do 12, w tygodniu chyba do 14.
Honorowi Dawcy Krwi
: 03 lut 2003, 12:51
autor: Deck
zasadniczo w kazdym szpitalu jest stacja krwiodawstwa i mozna tam dac. Ja dawalem w szpitalu Brodnowskim i w Stacji Krwiodawstwa na Saskiej. Wole to drugie miejsce bo:
- daja posilek obiadowy
- daja potem ciasteczko
- daja oczywiscie czekoladki
- robia na miejscu morfologie za darmo
Honorowi Dawcy Krwi
: 03 lut 2003, 15:58
autor: herson
Ja oddawałem na początku stycznia w szpitalu wojskowym przy ul. Szaserów. Było całkiem wesoło a to z powodu bardzo uciesznej pani doktor, która to ciągle opowiadała jakieś historie. Poza tym warto iść dla samej przyjemności posiedzenia w tym wygodnickim fotelu ( dla mnie super ) no i oczywiscie dla paczki czekolad, batonikow i soczkow....
Honorowi Dawcy Krwi
: 03 lut 2003, 18:43
autor: Janek
Niestety obiady na Saskiej są tylko w dni powszednie, w soboty trzeba się zadowolić czekoladkami (choć też nie jestem pewien, w soboty też ich może brakować). Ale Saską polecam, bardzo miło krwiodawców traktują, trzeba tylko wybrać się tam rano (mniej więcej do południa) po lekkim, pozbawionym tłuszczów śniadaniu.
Honorowi Dawcy Krwi
: 03 lut 2003, 23:38
autor: miroszach
Tak chwalicie warszwskie punkty krwiodawstwa, a ja wam zdradzę po cichutku, że w Krakowie na Żeromskiego jest nowo- wyremontowany obiekt. Wewnątrz wszystko jest nowiutkie, a jeśli ktoś woli można sobie wybrać fotel z widokiem na drzewa w parku. Zimą przypomina to fragment krajobrazu z Magurskiego Parku Narodowego. Jeśli ktoś nie wierzy to niech sprawdzi.
Honorowi Dawcy Krwi
: 03 lut 2003, 23:56
autor: MacGor
Mogę się pochwalić, że też oddawałam honorowo krew, w styczniu 2001 roku.
W Katowicach jest to bardzo proste, bo w każda środe na rynku mozna zastać autokar wyposarzony w sprzet i obsługę medyczną, w którym to, po uprzednim wypełnieniu tasiemcowej ankiety, można oddać krew.
Ja przymierzałam sie do tego od dawna, ale zawsze coś mi przeszkadzało. Raz udało mi się przyjechać tam, zupełnie bezmyślnie, na rowerze, ale po wypełnieniu ankiety cos nie grało i mnie odesłano. Gdy w końcu udało mi się te krew oddać, obsługa była tak opiekuńcza, że nie chciano mnie wypuścić do domu, bo nikt nie wierzył, że się świetnie czuje. A nie czułam żadnej zmiany. No, poza zadowoleniem z siebie. :hejhej: Zapas sprezentowanych mi w zamian czekolad wystarczył na miesiąc!
Na dodatek cały tamten rok biegowy był pełen życiówek i ubytek 0,45l krwi tego nie utrudnił.
Myslę, że warto raz na kilka lat podzielić się z innymi odrobinką takiej zdrowej krwi biegaczej.
Honorowi Dawcy Krwi
: 04 lut 2003, 07:54
autor: Pit
warto raz na kilka lat podzielić się z innymi odrobinką takiej zdrowej krwi biegaczej
Spokojnie mozna to robic nawet częściej:taktak:
Honorowi Dawcy Krwi
: 06 lut 2003, 22:40
autor: PAwel
Byłem, chciałem oddać, ale jako dawca się nie nadają. Wszystko byłoby dobrze, ale uczciwie wypełniłem ankietę i te częste i przypadkowe stosunki seksualne mnie zdyskwalifikowały jako dawcę
A pisząc poważnie to okazało się, że mam za mało leukocytów. A ponieważ zaczynam biegać, to do następnej okazji chyba poczekam do jesieni.
Honorowi Dawcy Krwi
: 07 lut 2003, 18:55
autor: Janek
No to PAwel znasz już smak porażki, kiedy pokazują ci palcem drzwi. Ja już trzykrotnie byłem w tej sytuacji, a u mnie winien był niski poziom hematokrytu. I czekolada, i obiadek...