Strona 1 z 1
Inauguracja sezonu
: 01 sty 2003, 01:12
autor: Dawidek
Kilanaście minut temu wróciłem z pierwszegu treningu w tym roku a rozpoczałęm go o 23:30 w roku ubiegłym

To był biegowy sylwester, szkoda że byłem sam i było tak bardzo zimno ( -14 )
Zarówno sobie jak i wszystkim życzę takiego zapału jaki dziś mi towarzyszył.
Inauguracja sezonu
: 01 sty 2003, 01:46
autor: Irko S
Oby ten nowy rok był jak Dawidek,nie do zdarcia.
Inauguracja sezonu
: 01 sty 2003, 09:18
autor: Ultimus
Witam wszystkich w nowym 2oo3 roku

, rzyczę wielu sukcesów, realizacji planów i marzeń, oby kontuzje was omijały z daleka !!!.
Na otatni w starym roku trening wybralem sie o 20 (fiknołem również ostatniego w roku "małysza" :P)
Pozdrowienia i do zobaczenia na trasie

Inauguracja sezonu
: 02 sty 2003, 08:53
autor: PiotrP
Brawo Dawidek! Pomysl do wykorzystania w nastepny Sylwester.
Inauguracja sezonu
: 03 sty 2003, 08:27
autor: seishan
Ja nie miałem tyle samozaparcia aby biegać w sylwestra ale podziwiam za silną wolę. Pozdrawiam i życzę wszystkim abyśmy mieli tyle motywacji w tym roku.
Inauguracja sezonu
: 03 sty 2003, 08:30
autor: Friend
Mamy już 03 stycznia a ja jeszcze nie biegałem

Inauguracja sezonu
: 03 sty 2003, 09:02
autor: PiotrP
No i ja tez nie ganialem, ale juz dzis zrobie to, oczywiscie jak nas nie zasypie ten sniezek padajacy za oknem w Szczecinie

Zostalem zmotywowany do lepszego przylozenia sie w tym roku do biegania po przeczytaniu Waszych km w roku 02.
Acha, poszukuje sposobu na wstanie ranno 1:30 h wczesniej i trening. Moze ktos pomoze?
Pozdrawiam
Inauguracja sezonu
: 03 sty 2003, 09:43
autor: grubcio
kładź się godzinę i pół wcześniej, a żeby łatwiej usnąć pij puszkę piwa....

Inauguracja sezonu
: 03 sty 2003, 12:05
autor: PiotrP
Dziekuje Grubcio! Piwo lubie, ale nie potrzebuje - zasypiam szybko i bez problemu, tylko trudno bedzie sie zmusic do zaprzestania czytania, pisania itp (jedyna chwila wytchnienia w ciagu dnia).
Inauguracja sezonu
: 03 sty 2003, 16:45
autor: krzycho
Quote: from Friend on 8:30 am on Jan. 3, 2003
Mamy już 03 stycznia a ja jeszcze nie biegałem
Ja też. Wczoraj usiłowałem, ale bez raków rady nie da...
