Strona 1 z 4
Je$iennozimowe bieganie
: 24 sie 2002, 22:56
autor: Kazig
Co wam powiem, to wam powiem, ale wam powiem.
Wiecie czego mi brakuje? Już mi brakuje tego szarego świata, tych opadających liści, nieprzyjemniej pogody, tego jesiennego mroźnego wiatru przeszywającego na wskroś. Czego jeszcze? Tej pary z ust, wody z nosa, nosa koloru cegły, samotności i ujemniej temperatury, lodu, butów zaklejonych śniegiem. Nie mogę się doczekać tego biegania w ciemnościach, w reflektorach samochodów, otwierania drzwi skostniałymi rękoma, drętwych palców rozgrzewanych szybcikiem w domu. Ciepłej herbaty z rozkoszą wypitej po wysiłku. Tego się nie mogę doczekać. Nie mogę sie doczekać. Nie wiem czemu, ale nie mogę się doczekać jesieni, a potem zimy. Chyba lepiej mi sie wtedy biega, mniej rzeczy rozprasza. A Wy?
Je$iennozimowe bieganie
: 24 sie 2002, 23:13
autor: MoKa
brrrr, aż dreszczy dostałam, zdecydowanie wolę letnie bieganie
LATO TRWAJ oby jak najdłużej
Je$iennozimowe bieganie
: 24 sie 2002, 23:19
autor: Kazig
Muszę Cie zmartwić, ale jak niże wyprą wyż, to obawiam się, że jesień przyjdzie szybko... choć meteolologiem nie jestem...
(Edited by Kazig at 10:31 pm on Aug. 25, 2002)
Je$iennozimowe bieganie
: 25 sie 2002, 12:33
autor: jerszu
Kazig zima jest fajna ale oczekiwanie na coś fajnego
to też frajda!
Je$iennozimowe bieganie
: 25 sie 2002, 16:55
autor: Arti
Kazig coś Ci powiem , też wolę biegać jesienią bo wtedy człowiek skupia się na bieganiu i na dobrym przepracowaniu okresu jesienno-zimowego a teraz to tylko panienki w głowie (choc treningów nie opuszczam

)
Pozdrawiam...
Po Maratonie Poznańskim koniec sezonu

Je$iennozimowe bieganie
: 25 sie 2002, 18:03
autor: slawko
i ja zdecydowanie wole jesienno-zimowe-wiosenne bieganie; Kazig - idealnie opisales co sie czuje biegajac czesto w ekstremalnych warunkach pogodowych; a nawet jak nie sa ekstermalne tylko wlasnie jesienno zimowo to przyjemnie jest z jednej strony czuc zimno na zewnatrz i goraco wewnatrz; zwlaszcza, ze wlasnie wrocilem z kolejnego biegu (polmaraton w Skarzysku) ktory przebieglem w temperaturze 29C i prawde mowiac mam juz serdecznie dosc biegania w takich warunkach (myslalem ze wyparuje na trasie);
do zobaczenia na trasie jak tylko sie ochlodzi
pozdrowko
Je$iennozimowe bieganie
: 26 sie 2002, 09:08
autor: Deck
Najbardziej chyba lubie biegac wiosna. Swiat sie budzi po zimie, zaczyna robic sie zielono, kolorowo i pachnaco. W organizm wstepuja nowe sily, w glowie pojawiaja sie nowe plany na nowy sezon.
Je$iennozimowe bieganie
: 26 sie 2002, 09:19
autor: marcin70
czego się nie mogę doczekać?? Ładnie to opisałeś. Każda pora roku ma swój urok. Kiedy wybiegasz o 6 rano widzisz jak słońce wschodzi nad lasem. Przynajmniej tak jest teraz, jesienią możesz poszaleć wbiegając w liście i poszurać nogami rozrzucając je na wszystkie strony (liście a nie nogi ma się rozumieć), poza tym kolory jesieni są niesamowite. Chyba że przez nieuwagę potkniesz się i poznasz z bliska szarość podłoża. Jeisnią jest chłodniej i to pomaga w bieganiu. A zima... podoba mi się to że wracam z biegu, na zewnątrz ziiiimno jak jasna $%&*#$* a mnie gorąco. A potem prycha uuuuuu jak fajno. No i zima, a właściwie listopad to przerwa, a tej domagają sie moje kolana!!
Je$iennozimowe bieganie
: 26 sie 2002, 09:20
autor: Bennet
Nie lubię biegać w deszczu! Nie cierpię biegać po ciemku! Precz z późną jesienia i zimą!!!
Je$iennozimowe bieganie
: 26 sie 2002, 12:59
autor: adamm
Kazig:
jestem z Tobą!
Mróz, mróz, mróz

Je$iennozimowe bieganie
: 26 sie 2002, 13:08
autor: Karola
Lubię jesień i zimę za takie piekne efekty specjalne: zmianę kolorów lisci, mgłę, szron, śnieg...
Nie lubię jesieni i zimy za ciemności, chłód przenikający każde ubranie i buty, za mokry i ciężki śnieg nadający się tylko do łamania nóg i rozbijania samochodów...
Dobrze że już za pół roku wiosna!

Je$iennozimowe bieganie
: 26 sie 2002, 13:21
autor: fasola
a mi wydaje sie, ze ... za dlugo biegacie ??? i szukacie tego czegos innego (deszcz, snieg moze bloto). A ja jeszcze czerpie przyjemnosc z samego biegania - wlasnie przez weekend ganialem po "obcym" lesie - oczywiscie sie zgubilem i musialem pytac o droge tubylcow - bylo super
Je$iennozimowe bieganie
: 26 sie 2002, 17:19
autor: Ultimus

jeszcze troszke i zimno sie zrobi
huhu ha huhu ha niech nam żyje zima zła.......
Je$iennozimowe bieganie
: 26 sie 2002, 22:54
autor: Kazig
Trenowanie na jesień czy zimę o wiele bardziej hartuje ducha niż bieganie w cieple i słońcu. Wychodzenie na trening, kiedy na zewnątrz pogoda aż strach

, to przygotowanie się wcześniej jak na wojnę (rękawice, szalik, czapka, ciepłe gacie, podwójne skarpety itp.) po prostu o wiele bardziej hartuje psychicznie, jak napisał Arti kształtuje "ego". Jeśli wychodzisz walczyć z sobą i jeszcze do tego z pogodą -jakby się ktoś powiesił, wygrywasz, to cóż może być dla ciebie nie do przejścia? I to fantastyczne uczucie, kiedy pokonasz pierwsze kilometry, trochę się rozgrzejesz... Nie wiem jak wy, ale ja czuję się wtedy bosko, nic nie jest w stanie mnie zatrzymać......ludzie chybcikiem przemykają się kuląc, a ja wypięty, odważny, rękoma tnę prostopadle wiejący wiatr....i biegnę i czuję prawdziwą moc, że wygrywam nie tyle z sobą, co z naturą..........................
Pozdrawiam. Kazig

Je$iennozimowe bieganie
: 27 sie 2002, 08:50
autor: Deck
a ja nadal wole wiosne

. Taką już bez śniegu, relaksujaca pewnosc przyczepnosci podloza, zapach ciepla i zblizajacego sie lata w powietrzu, nowe ptasie hity (nie tylko kra kra), wszystko sie budzi i odnawia tak jak i ja :uuusmiech: