Forum Bieganie.pl

Czy macie jakis system nagradzania siebie za ciezki trening, albo dobry wynik na zawodach? Ja takiego systemu nie mam, ale zastanawiam sie, czy jakies drobne "nagrody", w postaci obietnicy masazu, basenu, czy dobrego jedzenia, po ciezkim treningu, nie motywowaly by mnie dodatkowo do jego zrobienia.

System nagród jest zawsze ten sam. Polega na piciu wspaniałych odżywek.

(Edited by RobertD at 10:14 am on Aug. 13, 2002)

zwłaszcza tych co się nazywają: PIWO!!

Trafiłeś w dziesiątkę. Chociaż czasami piję też inne odżywki.

Czasmi pozwole sobie coś zjeść lub zjeśc czegoś więcej.
Ale tak naprawde to chocby nie wiem jakie obietnice i motywacje to czasami wyniku nie da sie już poprawic - podczas najtrudnieszych biegów, przy maksymalnym tempie to nie pomaga już nawet imponowanie dziewczynom, niedawne zakochanie, myślenie o piwie na mecie czy odpoczynku i spaniu - wtedy jest tylko bieg i na nim sie koncentruje.

Dawidek, a wiesz, ze ja kiedys wygralem bieg na 1500m zmotywowany tym, ze bieg oglada pewna dziewczyna. To bylo moje pierwsze zwyciestwo w biegu dlugim na zawodach akademickich i do tej pory jest to dla mnie przyklad na to, jak silnie motywujacy bywa wzrok kobiety.

Pawel, zgadzam się że na 1500m pomoże nam "miłośc" na trybunach ale czy to samo możesz powiedzieć o 35 km maratonu, mi już wtedy nic nie pomaga

W tym roku w Poznaniu na maratonie na mecie będzie czekała na mnie moja dziewczyna....jeśli zrobię życiówke znaczy ,że kobieta to duża motywacja do poprawiania wyników nawet na tak długim dystansie jak maraton

Arti, tylko teraz nie przestawaj trenowac, bo wtedy na pewno teoria nie zostanie potwierdzona.

Jasne Paweł )) Trening + dodatkowa motywacja mam nadzieję,że przyczynią się do upragnionej życiówki Tym bardziej ,że moja dziewczyna popiera moją pasję biegania więc muszę pokazać ,że moje bieganie ma sens i nie biegam na szarym końcu ))
Mam nadzieję ,że będę JEJ bohaterem ))

Arti - więc tego Ci życze, a ja może się zakocham bo zależy mi na półmaratonie w Pile