Cześć
Przebiegłem, 2:26 h dzisiaj po schodach chodzę pooo woooo liiii

W ogóle dzisiaj wszystko powoli

Wielkie dzięki wszystkim za rady i wiarę, takie coś unosi.
50latek - to nie luz to postawa obronna

16 listopada miałem właśnie rozpoczęcie wizyty w szpitalu

stąd data
Po 15 kilometrze biegłem już zdecydowanie wolniej a w zasadzie to człapałem

spacerków podczas biegu zrobiłem Sobie trzy lub cztery po kilkanaście, kilkadziesiąt metrów. Gdybym nie kupił butów to było by ciężko. Fajnie bo kilku znajomych pojawiło się na błoniach i wiedziałem że nie mogę odpuścić, a kilka kryzysów miałem.
Powodzenia w bieganiu i do zobaczenia może na jakimś pół albo maratonie. Ja teraz targi w Norymberdze (tydzień chodzenia i rozmów także taki trening dobrze mi zrobił też z tego powodu), a później będę Sobie biegał z Wami.
Niezmiernie wszystkim dziękuję, wiem że nie mam już ograniczeń i znowu mogę.
A i jeszcze jedno, powiedziałem Sobie, że jak przebiegnę to rozdam w Krakowie 100 białych róż na rynku (może na błoniach), więc jeśli zobaczycie kogoś kto daje kwiatki w Krakowie to będę Ja.
Dzięki Dzięki Dzięki
