Forum Bieganie.pl

Jak w temacie, czy planujecie wcześniej trasy swoich biegów? Czy po prostu wychodzicie i biegniecie aż skończy wam się energia?

Co masz na myśli mówiąc "wybiegacie i biegnie cię aż skończy się wam energia"?

Wysłane z mojego A5_Pro .

Może chodzi o inspirację Forrestem Gumpem?

Ja w 99% przypadkach wiem ile chcę przebiec (czasu lub dystansu) i tego się trzymam planując trening. A planując trening biegam tam, gdzie wiem ile mi zajmie, bo znam długość pętli lub po prostu biegnę tam i z powrotem.

I to jest logiczne i chyba każdy tak robi.

Ja odruchowo zacząłem pisac, że pytanie jest głupie, ale stwierdziłem, że będę miły przy niedzieli

Wysłane z mojego A5_Pro .

Biegniemy, aż skończy na się energia, a później wzywamy pomoc drogową. W górach niektórzy w takiej sytuacji wzywają TOPR.

Ja wybieram zazwyczaj za krótką i później nadrabiam wokół bloku

Coś mi się przypomniało odnośnie taktyki na bieg (załączony obrazek).

A tak całkiem poważnie, to planowanie na pewno pomaga. Nie jest sztuką wycisnąć z siebie 100% i zezgonować po 7 km dychy i kończyć bieg totalnym zjazdem, ale pobiec go tak, by to 100% wysiłku dało optymalny rezultat, a zgon przyszedł na mecie po wykonaniu założeń.

Jest trochę zmiennych do wzięcia pod uwagę: świadomość obecnych możliwości i realnych do osiągnięcia celów, profil trasy (podbiegi/zbiegi), temperatura, nasłonecznienie, wilgotność powietrza, siła i kierunek wiatru na poszczególnych odcinkach, jedzenie i picie na trasie itd. I w oparciu o to trzeba sobie przygotować jakąś taktykę na bieg i ew. wybierać odpowiedni wariant w trakcie biegu biorąc pod uwagę samopoczucie. Generalnie lepiej przemyśleć to na spokojnie i mieć gotowe warianty, niż potem działać pod wpływem impulsu. I taktyka to jedno, a dyscyplina w jej realizacji to drugie.
Na prawie każdym biegu można zobaczyć zawodników startujących tempem 3:30/km, gdy ich docelowe to 6/km. Po zawodach bywają zdziwieni, dlaczego "nie pykło".

ilion pisze:Jak w temacie, czy planujecie wcześniej trasy swoich biegów? Czy po prostu wychodzicie i biegniecie aż skończy wam się energia?

Często ma się utarte szlaki jeśli chodzi o codzienny trening ale w weekend na długim wybieganiu w trakcie czasami zmienia się by znaleźć ciekawe miejsce w otoczeniu przyrody

Mi się energia skończyła podczas lektury forum
Apropo - zaczynacie biegać lewą, czy prawą noga?

Na FB grupie o bieganiu (i chyba nie tylko tam) jest taki typ z Poznania, co to każdą wypowiedź kończy "pozdrawiam", i wypowiedź tę formułuje w sposób obły i bez jakiejkolwiek treści i własnego zdania. Może to jakaś młodsza inkarnacja?