Strona 1 z 20
Quo Vadis Forum?
: 14 paź 2019, 10:46
autor: Arek Bielsko
Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie to forum podąża w strone rynsztoka...
nie od dziś oczywiście, ale ostatnimi czasy bardzo przyspieszyło w tym kierunku,
wiem, wiem, wiem... obecnie jest to generalny kurs jaki wyznacza internet, ale tutaj, to kurna razi mnie to jakoś bardziej,
to tak jak w domu - u mnie musi być miło i czysto, u kogoś niekoniecznie,
jest mi przykro z tego powodu, bo jest to także moje forum, zawsze czułem się tu jak "u siebie", generalnie codzieną prasówkę zaczynam (a raczej zaczynałem) od Tego forum...
generalnie odczuwam coraz większy niesmak...
a Wy jak to widzicie?
Adam, teraz już masz pewien komfort innego patrzenia na to forum, ciekawym bardzo Twojej opinii...
Arek
Re: Quo Vadis Forum?
: 14 paź 2019, 11:27
autor: jarjan
Jakbyś napisał o co ci konkretnie chodzi, to byłoby łatwiej się ustosunkować.
Re: Quo Vadis Forum?
: 14 paź 2019, 11:37
autor: Qba Krause
oprócz Artiego to o co chodzi? ja też chętnie poznałbym przykłady - forum czytam bardzo wybiórczo i nie mam pełnego obrazu, a zgłoszeń nieodpowiednich treści jest bardzo mało.
Re: Quo Vadis Forum?
: 14 paź 2019, 11:45
autor: Skoor
Też uważam, że forum znajduje się w stanie spadku swobodnego.
Tematy które są zakładane są sztampowe, nudne jak flaki z olejem, ale w sumie się nie dziwię bo co nowego może być w kolejnym łamaniu 50min, 45, 40min na dychę czy ponownym zaczynaniem planu na 30min biegu ciągłego. Powiewem świeżości były dyskusje yacoola z Rollim, ale i one w pewnym momencie wpadły w rutynę. Czasem się ktoś fajnie zapętli w przepychankach na argumenty którymi nikogo do niczego nie przekona i tak się to toczy, a raczej spada
W sumie z zaistniałą sytuacją już się pogodziłem i z przyjemnością oddaję się forumowemu menelstwu
A ostatnią fajną rzeczą to tu były relacje Rudej z Kenii i projekt AA Adama. Znaczy ten o ambitnym amatorze
Re: Quo Vadis Forum?
: 14 paź 2019, 11:52
autor: cichy70
no niestety jak wieloletni bywalec też uważam, że bywało lepiej, ale cóż, forum tworzą użytkownicy, więc mogę mieć pretensje najwyżej sam do siebie.
Re: Quo Vadis Forum?
: 14 paź 2019, 11:56
autor: triple33
ja to bym chętnie poznał nowe plany treningowe, ale nie takie na łamanie 50'/10km, tylko dla ambitniejszych amatorów, tzn. 35'10km, 17'/5km lub np. 1.15'/HM.
Ewentualnie poczytałbym wiecej o treningu zawodowców, ale nie jeden tydzień lub przykładowe jednostki ale pełen cykl np.20-24 tygodnie
Re: Quo Vadis Forum?
: 14 paź 2019, 12:05
autor: Kangoor5
Na czyjś merytoryczny post można odpowiedzieć diagnozą stanu psychicznego autora tego wpisu a następnie brnąć w to dalej samemu lub z kimś, kto się dołącza do tej diagnozy (to przykład tylko z wczoraj).
Zgadzam się, że to forum pogrąża się z anarchii. Czasem też z tego korzystam. Skoro tu jestem, to muszę uznać panujące tu reguły albo ich brak.
Re: Quo Vadis Forum?
: 14 paź 2019, 13:34
autor: yacool
Arek Bielsko pisze:Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie to forum podąża w strone rynsztoka...
Przestań się użalać. Zwłaszcza ty mógłbyś wnieść do tego forum nową jakość i pociągnąć temat wielodniowych postów. Masz w tym ogromne doświadczenie. Rusz temat i nie przejmuj się, że "to już dawno jest zbadane na pubmedzie" albo innym sredzie. Zagadnienie zaniku tkanek mięśniowych, czyli kontrowersyjne zjadanie się, jest nie tylko niezwykle ciekawe w aspekcie sposobu na zbijanie bmi, gdy już nie da się zbić z tłuszczu. Jak zachowuje się tkanka łączna poddana inedii, a następnie pobudzona dostarczeniem składników odżywczych przed mocnym treningiem lub startem? Jak długotrwałe odwodnienie i nawodnienie w odpowiednim momencie wpływa na podbijanie dyspozycji dnia? Itd. Tematów jest mnóstwo. Ja na przykład od jakiegoś czasu zajmuję się oscylacyjną pracą mięśni oddechowych, w szczególności przepony, jako konsekwencji tworzenia perfekcyjnego oscylatora. Czy z długu tlenowego jaki początkowo wywołuje taki
rytm oddychania, po osiągnięciu wprawy i synchronizacji, da się uzyskać nadwyżkę podaży tlenu z równoczesnym zmniejszeniem aktywności mięśni oddechowych?
Jeszcze raz powtórzę i do wszystkich:
tematów jest mnóstwo. Zacznijcie eksperymentować w swoim bieganiu i dzielić się swoimi spostrzeżeniami, zamiast liczyć, że ktoś inny zapoda jakąś wrzutkę. Owszem zapoda, ale "jak złamać 50' na dychę"...
Re: Quo Vadis Forum?
: 14 paź 2019, 14:26
autor: zozur
triple33 pisze:ja to bym chętnie poznał nowe plany treningowe, ale nie takie na łamanie 50'/10km, tylko dla ambitniejszych amatorów, tzn. 35'10km, 17'/5km lub np. 1.15'/HM.
Ewentualnie poczytałbym wiecej o treningu zawodowców, ale nie jeden tydzień lub przykładowe jednostki ale pełen cykl np.20-24 tygodnie
https://www.letsrun.com/forum/forum.php ... y=training
Re: Quo Vadis Forum?
: 14 paź 2019, 15:27
autor: Rolli
Arek Bielsko pisze:Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie to forum podąża w strone rynsztoka...
nie od dziś oczywiście, ale ostatnimi czasy bardzo przyspieszyło w tym kierunku,
wiem, wiem, wiem... obecnie jest to generalny kurs jaki wyznacza internet, ale tutaj, to kurna razi mnie to jakoś bardziej,
to tak jak w domu - u mnie musi być miło i czysto, u kogoś niekoniecznie,
jest mi przykro z tego powodu, bo jest to także moje forum, zawsze czułem się tu jak "u siebie", generalnie codzieną prasówkę zaczynam (a raczej zaczynałem) od Tego forum...
generalnie odczuwam coraz większy niesmak...
a Wy jak to widzicie?
+1
Powiewem świeżości były dyskusje yacoola z Rollim
Niestety dyskusje tego rodzaju kończą sie w ostatnich czasach na obelgach i wyzwiskach, i to tolerowanych przez administratorów. To odbiera całkowitą ochotę na konstruktywna dyskusje.
Ilość tematów, nowych i wartych dyskusji, jest dla mnie w dalszym ciągu ogromna.
Re: Quo Vadis Forum?
: 15 paź 2019, 07:31
autor: infernal
Skoor pisze:projekt AA Adama. Znaczy ten o ambitnym amatorze
To akurat było cholernie ciekawe.
triple33 pisze:ja to bym chętnie poznał nowe plany treningowe, ale nie takie na łamanie 50'/10km, tylko dla ambitniejszych amatorów, tzn. 35'10km, 17'/5km lub np. 1.15'/HM.
Ewentualnie poczytałbym wiecej o treningu zawodowców, ale nie jeden tydzień lub przykładowe jednostki ale pełen cykl np.20-24 tygodnie
+1
Też ciekawym byłyby np. artykuły jak ktoś przechodził z poziomu 50' do 35'. Tylko nie na zasadzie z grubaska w biegacza. Takich jest dość dużo. Takie zwykłe: ile zajęły, co dawało najlepsze polepszenie rezultatów, może zestawienie też z kogoś inna historią etc. Taki artykuł mógłby być lepszy niż niejeden gotowy plan.
Re: Quo Vadis Forum?
: 15 paź 2019, 10:33
autor: Qba Krause
ale wy chyba o czymś innym - treści portalu to treści portalu, ale Arek pisze o poziomie forum, a on jest bezpośrednio związany z poziomem naszym
moim zdaniem nie dzieje się dużo i każdy flejm jest w tej nudzie bardziej widoczny. Nie da się ukryć, że za spora cześć rynsztoka wynika z bezradności wobec pewnych zachowań destrukcyjnych dla dyskusji.
Re: Quo Vadis Forum?
: 15 paź 2019, 11:05
autor: infernal
Qba Krause pisze:ale wy chyba o czymś innym - treści portalu to treści portalu, ale Arek pisze o poziomie forum, a on jest bezpośrednio związany z poziomem naszym
Ale chyba możemy poruszyć ten temat również?
O ile felietony wyszły na plusy o tyle, jeśli możemy napisać, fajnie byłoby zobaczyć też o czym wspominamy.
Co do samego forum - jak na bum wokół całego biegania, samych nowych użytkowników forum jest wyjątkowo mało. Ewentualnie, większość rejestruje się pyta o coś tam i znika. Nic ich nie zatrzymuje, nic nie powoduje by logowali się czy wypowiadali. Brak nowych mordek - brak nowych dyskusji. Starzy wyjadacze zaś tylko nieustanne przepychanki których nawet nie chce się czytać, bo poparcie mają takie że jeden ma takie zdanie które ma takie.
Re: Quo Vadis Forum?
: 15 paź 2019, 11:22
autor: Qba Krause
bardzo trafna diagnoza, przy czym moim zdaniem forum jako medium jest już przeżytkiem - dyskusja przeniosła się na fb, więc forum staje się klubikiem dla bandy tetryków, dla których dogryzanie sobie i trollowanie stanowią jedną z nielicznych przyjemności, jakie im w życiu pozostały.
bynajmniej dla mnie.
Re: Quo Vadis Forum?
: 15 paź 2019, 11:23
autor: Wooki
Doszedł Ricardo i wrzuca fajne posty. Ja sobie cenie. Zawsze coś.