Strona 1 z 1

Największe sceny polskiego sportu

: 21 mar 2002, 11:27
autor: PAwel
Post o Wagnerzy sprowokował mnie do zadania pytania o -  waszym zdaniem - "największe" sceny polskiego sportu.

Moje typy:

- konkurs skoku o tyczce w Moskwie i gest Kozakiewicza
- 3 bramki Bońka w meczu z Belgią na mistrzostwach świata

Największe sceny polskiego sportu

: 21 mar 2002, 13:12
autor: emte
Bieg Malinowskiego w Moskwie, finał siatkówki w Montrealu, Górnik - Roma w półfinale PZP. A przede wszystkim trzy złote medale zapaśników w Atlancie, bo byłem tam na trybunach.

Największe sceny polskiego sportu

: 21 mar 2002, 13:31
autor: ania
A medale sprzed kilku tygodni to wlasciwie dlaczego nas nie poruszaja tak bardzo?

Największe sceny polskiego sportu

: 21 mar 2002, 13:50
autor: Dwarf
Słuszne typy, dodatkowo
Wembley bo wtedy zaczela sie wiara w sile polskiej pilki. I nadal trwa, po latach posuchy z 3 miesięcy zobaczymy, czy się nie rozczarujemy

Największe sceny polskiego sportu

: 21 mar 2002, 14:17
autor: wojtek
Niektore z najwspanialszych scen w polskim sporcie rozegraly sie w czasach wunderteamu . Aby sie o tym przekonac zachecam do odwiedzenia biblioteki . W tym samym czasie polski boks pod wodza najbardziej utytulowanego polskiego trenera , Feliksa Stamma swiecil najwieksze sukcesy . Stamm , czlowiek majacy trudnosci z czytaniem i pisaniem okazal sie geniuszem trenerskim nie do pobicia . Kiedys pewna mloda osoba pisala na naszym forum dosc apodyktycznie jakie warunki powinien spelniac  trener( wyksztalcenie itp ) . Rzecz w tym , ze urodzila sie zapewne juz po smierci legendarnego Papy Stamma i nie miala okazji poznac go osobiscie .
Zachecam do przeczytania Pamietnikow Stamma . Lektura ta w polaczeniu z opowiesciami ojca , ktory przez pewien czas byl jego asystentem , pozostawila na mnie niezapomniane wrazenie .

Największe sceny polskiego sportu

: 21 mar 2002, 15:10
autor: emte
Trudno nie przyznać racji w sprawie bokserów. W sumie to takich wielkich chwil nie brakowało. Kto na przykład pamięta, że Józef Szmidt jako pierwszy człowiek pokonał w trójskoku 17 metrów i zrobił to w dodatku na stadionie w Olsztynie? Dziś pewnie takiego rekordu nawet by nie uznano, bo brak składu sędziowskiego i innych tym podobnych. Żeby wspomnieć wszystkie wielkie chwile, trzeba byłoby zrobić listę top 100, inaczej zawsze coś się zgubi. A kilka skoków Małysza to co? Kolarze - od Szurkowskiego i Szozdy na MŚ w 1973 - po wygrane Piaseckiego i Halupczoka?

Największe sceny polskiego sportu

: 21 mar 2002, 16:20
autor: ania
Mam wrazenie, ze to co pamieta sie najbardziej ma zwiazek z tlem politycznym bardziej niz z czymkolwiek innym. MY NAPRAWDE miesiac zdobylismy w halowych mistrzostwach Europy kilka zlotych medali (4?) i niewiele bylo z tego halasu. Ze halowe i tylko Europy? Chyba nie. Przeciez czapinski biega bardzo widowiskowo? Czego brakuje, ze siegamy 40 lat wstecz?

Największe sceny polskiego sportu

: 21 mar 2002, 21:20
autor: emte
Ania pewnie ma trochę racji. Ze sportem jest trochę tak jak z muzyką - najwspanialsze wspomnienia dotyczą czasów młodości i dzieciństwa. A co do ME w lekkiej - no cóż, to były "tylko" mistrzostwa Europy. I choć styl zwycięstw był kapitalny i trudno się nie zachwycać siłą polskich biegów, to i tak olimpijskie złoto zawsze będzie wazniejsze od mistrzostwa Europy. Ale d Aten zostały już tylko dwa lata...

Największe sceny polskiego sportu

: 21 mar 2002, 22:39
autor: ArthurP
Moje największe emocje polskiego sportu to:
- biegi Kusocińskiego,  Krzyszkowiaka i Malinowskiego.

Krzyszkowiak nie jest właściwie Polakiem w sensie stylu biegu. Zawsze jak oglądam archiwalne taśmy to czuję od niego Etiopczyka, zdradza go melodia ruchu, jakby robił lekki taniec a nie biegał. Taki Zatopek przy nim wygląda zupełnie jak kaleka. Dziś podobna para to Etiopczyk Hajle Gebre Selassie i Portugalczyk Antonio Pinto. Pierwszy biegnie jak antylopa a drugi przy nim wygląda jak kaczka na krzywych nogach. ;)