Komentarz do Felietonów Aleksandry Brzezińskiej

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1726
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

Skomentuj artykuł dystans do biegania
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
ziko303
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2413
Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
Życiówka na 10k: 45:16
Życiówka w maratonie: 3:48:40
Lokalizacja: Wro

Nieprzeczytany post

Niby ogólnie znana prawda, ale warto sobie ją ciągle odświeżać. Bieganie tak, wypaczenia nie! :hahaha:
Blog

Komentarze

5k 21:55 (2018) / 10k 45:16 (2020) / HM 1:40:34 (2017)/ M 3:48:40 (2016)

Obrazek
Norbert1991
Wyga
Wyga
Posty: 113
Rejestracja: 18 sty 2016, 09:50
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Świetny tekst Ola! Niby taki oczywisty ale jednak nie zawsze o tym pamiętamy :lalala:
Osobiście postaram się po przeczytaniu tego tekstu wziąć sobie te słowa bardziej do serca no i...do głowy :taktak:
zachar
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 20 maja 2011, 11:04
Życiówka na 10k: 00:40:30
Życiówka w maratonie: 03:38:58
Lokalizacja: Pruszków

Nieprzeczytany post

Dlatego nie rozumiem, dlaczego zapaleni amatorzy chcą się bawić w zawodowstwo? Dla mnie to głupota i brak odpowiedzialności albo niedocenianie tego, co się ma.
Odpowiadam:
- Bo ktoś lubi rywalizować, większość facetów tak ma
- Bo ktoś jest niespełnionym sportowcem i chce mieć namiastkę zawodowstwa
- Bo ktoś chce coś udowodnić swojemu "perfekcyjnemu" ojcu
itd.

Powodów może być mnóstwo. Jednak autorce prościej przyjąć, że to po prostu głupota. Więcej empatii ;)
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4103
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

dziękuję za nazwanie mnie głupcem, kompletnie mnie nie znając.
duża sztuka tak kogoś ocenić.
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Fajnie napisane. A powodów jest naprawdę wiele jak napisał powyżej zachar. Niezależnie od reprezentowanego poziomu.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

wiesz Kuba (Wiśniewski) co? To jest z tych przykładów mojego ulubionego zjawiska, kiedy wyczynowiec nie powinien pisać. Fakt że jest wyczynowcem każe mu sądzić, że się na temacie zna, dochodzi też do tzw. przeniesienia autorytetu, czyli cześć publiczności uznaje, że skoro ktoś samemu szybko biega, to ma coś mądrego do powiedzenia. a tu mamy stek domysłów, nadinterpretacji i podobnych, powstałych w skutek niezrozumienia, do którego autorka sama się przyznaje...

ja wiem, że chodzi nam o poczytność i prowokowanie do dyskusji, ale chyba nie na każdy możliwy sposób? chcemy iść drogą biegologii?
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
ziko303
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2413
Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
Życiówka na 10k: 45:16
Życiówka w maratonie: 3:48:40
Lokalizacja: Wro

Nieprzeczytany post

cichy70 pisze:dziękuję za nazwanie mnie głupcem, kompletnie mnie nie znając.
duża sztuka tak kogoś ocenić.
chyba jeszcze raz musisz przeczytać :oczko:
Blog

Komentarze

5k 21:55 (2018) / 10k 45:16 (2020) / HM 1:40:34 (2017)/ M 3:48:40 (2016)

Obrazek
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hehe... Równie dobrze można powiedzieć, że głupotą jest "bawienie" się w zawodowca, niszczenie swojego zdrowia i tyranie na treningach jeśli nie ma się szans na walkę ze światową czołówką. Bo się nie ma prawda? Nie lepiej iść do normalnej pracy i zarabiać porządnie, a biegać rekreacyjnie? :spoczko: A jakiś tam mistrzostwo Polski w maratonie? Kogo to tak naprawdę obchodzi? :lalala:
dziki_rysio_997
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 714
Rejestracja: 08 maja 2019, 23:20

Nieprzeczytany post

Zgadzam się co do tego, że "fanatyczne" podejście do sportu może zatruć życie. Ale to samo może nastąpić w każdej dziedzinie życia, gdy stracimy umiejętność oceny swojej sytuacji lub zaniedbujemy wcześniej podjęte zobowiązania.

Byłbym jednak ostrożny co do stawiania takich pytań:
Dlatego nie rozumiem, dlaczego zapaleni amatorzy chcą się bawić w zawodowstwo?
Z dwóch powodów:
1. W zasadzie jest to pytanie o to "jaki jest cel życia i czy warto...". A na takie pytanie każdy musi sobie odpowiedzieć sam. Nie ma "uniwersalnej" odpowiedzi.
2. Jaka jest definicja zawodowca? Bo według niektórych definicji zawodowca może się okazać, że nawet najlepsi polscy biegacze "bawią się w zawodowstwo", Pani Aleksandra, którą bardzo szanuję - też. Nawet Marcin Chabowski czasem mówi, że jest "wyczynowym amatorem".
Jeśli przyjąć, że o tym, co robimy "zawodowo" decyduje kryterium głównego dochodu, to okaże się, że nasi najlepsi zawodnicy są nauczycielami, żołnierzami, policjantami, informatykami, trenerami biegania, itd. Przecież masa z nich opłaca wyjazdy na obozy treningowe ze środków zarobionych w inny sposób! Część z nich jest trenerami biegaczy amatorów, co z pewnością jest łatwiejsze (autorytet) gdy osiąga się odpowiednie wyniki. Z drugiej strony np. brylowanie w social media może kompensować niedobory poziomu sportowego... :)

Każdy musi sobie sam odpowiedzieć na pytanie "czy warto i jakim kosztem?". I właściwie dotyczy to każdej dziedziny.
10k: 35:42
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4103
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

ziko303 pisze:
cichy70 pisze:dziękuję za nazwanie mnie głupcem, kompletnie mnie nie znając.
duża sztuka tak kogoś ocenić.
chyba jeszcze raz musisz przeczytać :oczko:
nie, przeczytałem dokładnie i ze z rozumieniem.
cały ten felieton jest taki o wszystkim i o niczym, z jednej strony uderzyć, z drugiej zaraz się wycofać.
niby kategoryczne teksty ale zaraz ale...
natomiast potrafię zrezygnować z piwa, żeby iść pobiegać, potrafię poświecić wiele żeby urwać nikomu niepotrzebnych do urwania 5 sekund z życiówki pożal się Panie, ale nie czyni mnie to głupcem, przynamniej nie to.
wiem, ze ten haha "felieton" hahah od razu pokazuje kto niby jest głupcem, Ci z klapami na oczach i jak top napisała autorka

":Zapaleńcy, bo takiego określenia używam, to osoby maniakalne, obsesyjnie podchodzące do danego tematu, bez reszty pochłonięte, w tym wypadku bieganiem. Okej, pasja jest fajna. Ale czy obsesyjne podejście do jakiegokolwiek tematu jest w porządku? "

jedna wielka brednia od razu obrażająca określoną grupe i podgrupy innych osób.
równie dobrze można by napisać, że zawodowcy to wykolejeńcy bo często balansują na granicy życia i zdrowia, nie mając przy tym żadnych wyników, bo niej mówicie mi, że to co nasi biegacze hahah biegają to jest jakiś poziom. to jest poziom dna.
ale ja tak nie twierdze i nie napisze, nie oceniam nikogo dopóki mi nie szkodzi. jeżeli komuś pasuje jeść szyny kolejowe, może mnie to lekko dziwić ale jego wola.
natomiast mimo, że może i to idiotyczne nie przyszło mi do głowy pisać o tym w swoim blogu, który i tak notabene ma zasięg pewnie z 5 osób.

takie mądrości życiowe z "pani domu"
dla mnie tragedia jak pisałem coraz bardziej bieganie.pl zmierza w kierunku biegopudelka.
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2270
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

W sumie to samo możemy powiedzieć o autorach tych felietonów. Męczą te teksty do bólu, pływają po literach byle do mety, a zawodowcami nigdy w tym fachu nie będą.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:wiesz Kuba (Wiśniewski) co? To jest z tych przykładów mojego ulubionego zjawiska, kiedy wyczynowiec nie powinien pisać. Fakt że jest wyczynowcem każe mu sądzić, że się na temacie zna, dochodzi też do tzw. przeniesienia autorytetu, czyli cześć publiczności uznaje, że skoro ktoś samemu szybko biega, to ma coś mądrego do powiedzenia. a tu mamy stek domysłów, nadinterpretacji i podobnych, powstałych w skutek niezrozumienia, do którego autorka sama się przyznaje...

ja wiem, że chodzi nam o poczytność i prowokowanie do dyskusji, ale chyba nie na każdy możliwy sposób? chcemy iść drogą biegologii?
A ja myślę, że bardzo dobrze, że Ola napisała. Chodzi mi o to, że wizualizuje się tutaj ten "rozdział" środowisk wyczynowego i amatorskiego. Ola po prostu tak jak większość (a może wszyscy) z wyczynowego środowiska nie za bardzo rozumie środowisko amatorskie i jest wyrazicielką tego co myśli ogromna część wyczynowców.

Nie wiem jakie zdanie ma teraz sam Kuba :) (Wiśniewski) ale mogę się założyć, że jeszcze niedawno na pewno myślał podobnie.
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4103
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

Adam, nie myśl, proszę.
edyta
a jak Ola myśli to co myślisz, że myśli i tak myśli środowisko to ciśnie sie tylko jedno słowo.
pogarda.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Trudno jest zrozumieć to co piszesz.
ODPOWIEDZ