Jak ten artykul to byla ironia, to co napisze nizej nie ma sensu
Oplata startowa
- Powiem banalnie, za darmo nawet w twarz porzadnie nie dostaniesz

. Oplata powinna pokrywac koszty biegu + jakas gorka na zorganizowanie nastepnego biegu + pensja dla tych co organizuja, zeby im sie chcialo nastepny raz. Oplaty sa raczej syboliczne, wiec chyba nie trzeba drzec szat. W porownaniu do butow, koszulek, smartfonow i smartzegarkow to i tak wychodza grosze :D
Trasa. Tu będę nieugięty
- ja tez. Trasa-petla to najlepsza opcja dla kogos kto przyjazdza do obcego miejsca. Meta i start w tym samym miejscu to duze uproszczenie logistyczne. Co do zawrotek, to mam zdanie podzielone, znim dobiegne to mnie denerwuja ci ktorzy juz wracaja, po juz czyje sie lepiej
Medale na mecie.
- tablicza, kolko, trojkat czy cokolwiek innego, liczy sie pamiatka. Co jest na tym narysowane/napisane to chyba nikogo bardzo nie interesuje. No moze oprocz daty i miejsca. To sie przyda na stare lata jak wnoczka przy kominku bedzie sie opowiadac
No i te koszulki pamiątkowe.
- jakby bylo dobrej jakosci to dlaczego nie. Tu wroce do punktu pierwszego, im wyzsza oplata (no i bieg bardziej prestizowy), to koszulki sa lepsze. Raz na rok i tak dobra koszulke trzeba kupic :D