Forum Bieganie.pl

Moja obserwacja. jak na spokoju uzupełnię płyny 0,5 - 1 litr soku to jest ok. Ale jak tego nei zrobię i napoję się piwem to mogiła!

Ktoś ma jakieś uwagi ?

Ja po mocnym treningu bym nie poszedł bo obniżona wtedy odporność sprzyja łatwemu łapaniu infekcji, chorób.

Zawsze chodzę. Czy to po easy czy to po mocnej orce.

Heh, no właśnie, lepiej po, niż przed

Przecież chyba jasne, że nie idzie się na imprezę prosto z biegu. Trzeba coś wypić, zjeść, odpocząć itp. i można szaleć, jak ktoś lubi.

No dobra, impreza ok(mało ludzi), ale do kina bym nie poszedł.

Hmm, ja do kina może też nie, ale bardziej ze względu na klimatyzację, nie na ludzi. Na starość człowiek robi się bardzo ostrożny .
Ale swoją drogą, teraz po mocniejszym/dłuższym treningu, żeby gdziekolwiek wyjść, to muszę dobrych kilka godzin odpocząć, najlepiej z drzemką. A później i tak okazuje się, że właściwie to nigdzie iść już mi się nie chce .

Zdecydowanie nie ma problemu jeśli chodzi o zależność bieganie - impreza. Inna sprawa, że jakiś stary się chyba robię i staję się domowym leniuchem.

Po starcie często się to zdarza. A jak już nowy PB wpadnie to tym bardziej

Gdzie i kiedy?

Logadin pisze:Zawsze chodzę. Czy to po easy czy to po mocnej orce.

Mam tak samo, dlatego trenuję.

Tak, ale na pewno bylaby to impreza na ktorej nie wypilabym zbyt wiele. A na pewno mniej niz zwykle.