Strona 1 z 1

Akademia Biegowa 1

: 13 gru 2001, 11:57
autor: Janusz
Co do -reportażu-, wyrażam wdzięczność osobom które je przygotowały. Mimo absencji mogę zapoznać się z ogólnym przesłaniem zawodowego maratończyka co do treningu okresu zimowego, oraz poznać propozycję szczegółowego planu. Przypuszczam że tak jak dla mnie tak i dla większości z osób biegających te ogólne wytyczne są od dawna znane. Ważne jest jednak, że temat znalazł swoje miejsce, bo okoliczność ta daje perspektywę do przyszłego rozwijania go.

Jak zwykle tak i w przypadku tego spotkania- domyślam się- że najciekawsza była cześć dyskusyjna. Poznawszy dotąd wysoki- intelektualny poziom uczestników oraz ich zaangażowanie treningowe spodziewam się, że zadano mnóstwo interesujących pytań, uzyskując równie wartościowe odpowiedzi. W reportażu też to zasygnalizowano.

Myślę, że byłoby dużą szkodą, gdyby choć kilka tak poruszonych kwestii nie stało się udziałem szerszego grona. Jeśli mamy być społecznością otwartą powinniśmy się chętnie dzielić tym co  mamy do zaoferowania potencjalnym nowym chętnym.

Gorąco zachęcam więc osoby, jakie bezpośrednio uczestniczyły w spotkaniu, aby zechciały przytoczyć choćby po jednym poruszonym zagadnieniu.

Co do przyszłych spotkań mam pewną propozycję. Otóż, myślę, że jako amatorzy biegania, często nawet początkujący, moglibyśmy również wiele skorzystać z poznania bliżej, sposobu pracy naszych kolegów nie zawodowców. Mamy wśród nas wybitne jednostki, jakie dochodzą często do imponujących wyników sportowych, pozostając jednak nadal amatorami. Nie dalej jak przed kilkoma dniami miałem przyjemność odbycia dłuższej rozmowy z naszym kolegą Jackiem Gardenerem. Jak powszechnie wiadomo, Jacek legitymuje się doskonałymi wynikami swojej pracy, od lat zajmując czołowe lokaty w biegach masowych. Dość powiedzieć, że w ubiegłym sezonie wygrał pod rząd 12 w-skich gonitw. Biegacz ten dysponuje też wieloletnim stażem treningowym, zaś obecnie, jako trener swojego 12-to letniego syna, zmuszony jest do ciągłego wzbogacania posiadanej wiedzy, o nowe zdobycze teoretyczne i praktyczne. Jacka znam- podobnie jak większość z nas już od pewnego i dał się poznać jako wyjątkowo sympatyczny i życzliwy kolega.

Sądzę, że korzyści z takiej formy spotkania byłyby w specjalny sposób obopólne.  Dla przodującego amatora stanowiłyby dodatkową okazję prezentacji swojej osoby szerokiemu gronu, dla nas sposobność podpatrzenia biegania naszych liderów od strony kuchni, a dla wszystkich możliwość lepszego poznania się i integracji środowiska. Uważam też, że udział w tego rodzaju spotkaniach z oczywistych wzgl. nie powinien wymagać opłaty.

Propozycję tę traktuję jako jedną z wielu możliwości wzbogacenia form naszych spotkań. Jestem nadal gorącym zwolennikiem korzystania z usług zawodowców, przeplatanych jednak ww. spotkaniami.

Mam nadzieję, że przez swoją wypowiedź, zachęcę też innych do rzeczowej aktywności na rzecz naszej Akademii i przestaniemy zajmować się mało bawiącą groteską.


Na koniec uwaga techniczna: jeżeli moja prośba dotycząca poza reportażowych tematów seminarium z Darkiem, spotka się z zainteresowaniem, proponowałbym aby treści uzyskiwane na forum utrwalać na stałe w witrynie Akademii. Z kolei, gdy chodzi o treść propozycji dotyczących perspektyw dla rozwoju Akademii, też widziałbym potrzeba utrwalenia w tamtym miejscu. Jest dla mnie oczywiste, że wszelkie umieszczane tam  materiały powinny posiadać link na to na nasze dyskusyjne forum. Proponuję też, dla porządku, aby od czasu do czasu, dopóki  Akademia nie posiada specjalnego działu na forum, rozpoczynać kolejny topic podając właściwą cyfrę arabską.

Akademia Biegowa 1

: 13 gru 2001, 14:47
autor: Ziut
Jacek Gardener otrzymał ode mnie propozycję przygotowania wystąpienia równocześnie z Darkiem.
Tematem  jest sprzęt sportowy - ogólnie mówiąc.
Termin i forma bliżej nieokreślona.

Akademia Biegowa 1

: 13 gru 2001, 16:51
autor: Janusz
No to wielka szkoda, że nie powiedziałeś o tym w porę. Może jeszcze jakieś pomysły o których nic nie wiemy? Lepiej je podać zawczasu zanim ktoś następny natłucze się zbytecznie w klawiaturę.
Może dlatego reszta siedzi roztropnie cicho. :(

Akademia Biegowa 1

: 13 gru 2001, 21:53
autor: Ziut
Sądzę, że lepiej gdyby sie dublowały niz żeby ich nie było. Pomysłów jest wiele. Mówie o tych, które wchodza w fazę realizacji lub jestem pewien, ze tak bedzie.

Współczuję Twoim palcom. Tak sie napracować.

Akademia Biegowa 1

: 14 gru 2001, 08:12
autor: joycat
"...i przestaniemy zajmowaæ siê ma³o bawi±c± grotesk±."

Janusz, co masz konkretnie na my¶li?

(Edited by joycat at 8:13 am on Dec. 14, 2001)

Akademia Biegowa 1

: 14 gru 2001, 09:06
autor: Janusz
Quote: from joycat on 8:12 am on Dec. 14, 2001
"...i przestaniemy zajmować się mało bawiącą groteską."

Janusz, co masz konkretnie na myśli?

(Edited by joycat at 8:13 am on Dec. 14, 2001)
Może dla kogoś groteska..., ja na myśli  mam Ciebie. :taktak:

Akademia Biegowa 1

: 14 gru 2001, 09:25
autor: joycat
Pyta³am, co masz na my¶li pisz±c, ¿e zajmujemy siê ma³o bawi±c± grotesk±.

Mi³o mi, ¿e masz mnie na my¶li, tylko nie rozumiem, co uwa¿asz za groteskê: dotychczasow± dzia³alno¶æ Akademii Biegowej, czy (w ¶wietle Twojego ostatniego postu mog³abym tak pomy¶leæ) mnie.

Akademia Biegowa 1

: 14 gru 2001, 09:39
autor: Przemek
Quote: from Janusz on 11:57 am on Dec. 13, 2001Gorąco zachęcam więc osoby, jakie bezpośrednio uczestniczyły w spotkaniu, aby zechciały przytoczyć choćby po jednym poruszonym zagadnieniu.
Janusz, bardzo chętnie spełnię Twoją prośbę, choć myślę, że poza Tobą być może nikogo innego to nie zainteresuje.

Po spotkaniu z Darkiem przekonałem się, że zima to idealny okres do tego, aby cieszyć się bieganiem :) . Ot tak po prostu :) :). Biegać, biegać.... Nigdzie się nie śpieszyć, nie ścigać, "biegać bez zegarka". Zima to idealny czas na bieganie "spontanicznie".

No dobrze. Jednak z drugiej strony wiadomo, że sezon imprez biegowych (głównie mam tutaj na myśli maratony) rozpoczyna się już w kwietniu. Zapytałem więc Darka, czy takie zimowe bieganie może odpowiednio przygotować do biegu maratońskiego. A nawet więcej - nie tylko przygotować, ale czy można liczyć na pobicie rekordu życiowego?

Nie będę zagłębiać się w szczegóły, ale Darek powiedział (opierając się na konkretnych przykładach), że liczne grono biegaczy osiąga swoje rekordy życiowe właśnie na wiosnę, po zimowym treningu bazującym po prostu na wybieganiu.

Uśmiechnąłem się do własnych myśli, bo czy można pozostać obojętnym na widok Przemka wpadającego na metę biegu maratońskiego w Dębnie (a może gdzie indziej) w czasie poniżej trzech godzin? :)

Akademia Biegowa 1

: 14 gru 2001, 09:54
autor: joycat
Nie mo¿na pozostaæ obojêtnym na widok Przemka wpadaj±cego na metê maratonu w Dêbnie z czasem poni¿ej trzech godzin - od razu u¶miecham siê do siebie i serdecznie Ci tego ¿yczê :) :) :) :)

Akademia Biegowa 1

: 14 gru 2001, 11:52
autor: Janusz
Dzięki Przemku! A co do Twoich wyników, to ja też się śmieję, może z innego powodu..., he, he, zaraz widać, kto zamiast gazety, czyta od rana wyniki...  ;)
Joycat:  co uważasz za groteskę (...)  mogłabym tak pomyśleć- mnie.
...wszystko można, choć - jak wiemy- nie wszystko wypada. Przepraszam jeśli poczułaś się dotknięta. :ech:
Groteskowy to mógłby być co najwyżej Twój... avator, he, he, :)

(Edited by Janusz at 11:54 am on Dec. 14, 2001)