Forum Bieganie.pl

Przebiegam te swoje kilimetry i zastanawiam się, jakby to było gdybym chociaż nieznacznie wydłużył krok (aktualnie przypomina on raczej człapanie). Na pewno wyniki uległyby poprawie. Dlatego chciałbym abyście doradzili mi, w jaki sposób można tego dokonać! Pozdrawiam wszystkich "AKTYWNYCH"

Powiedź, jakie ćwiczenia ogólnorozwojowe i specjalne stosujesz i jak często?

Aktualnie mój trening to rozbieganie od 5-10 km 2-3 razy w tygodniu. Od zeszłego tygodniu raz w tygodniu podbiegi wplecione w rozbieganie. Do tego - jeżeli chodzi o siłę - około 3-4 tygodni rocznie przebywam w górach - co daje ok. 28 dni po jakieś 7-9 godzin intensywnego marszu. Przed rozpoczęciem biegania, tj. do połowy 2000 w miarę regularnie uczęszczałem na siłownie - raz w tygodniu 1-2 ćwiczenia na łydki, prostowanie, uginanie nóg oraz przysiady na maszynie. Ilość powtórzeń w serii ok. 20 dla łydek więcej. Problemem związanym z krótkim krokiem może być prawie zupełny brak ćwiczeń rozciągających (dopiero od około 3 tygodni rozciągam mięśnie nóg 2 razy w tygodniu po 30 min). Latem basen - żabka - raz w tygodniu ok. 1 km, w weekendy (latem) dodatkowo około 1,5 km. Każdy weekend (prawie) jazda na rowerze stacjonarnym ok. 25-30 km ze średnim obciążeniem. To chyba wszystko jeśli chodzi o ćwiczenia ogólnorozwojowe.

SlowMag - ja poradzę ci SKIPY A,B,C - poprawisz technikę a zarazem długość i sprężystość kroku;

rytmy (dynamiczny bieg na odcinku ok. 100m - wysoki, długi krok)  5-6 powtórzeń.

Jeżeli dasz radę to spróbuj też zacząć biegać na śródstopiu a nie na pięcie. Na początku mogą cię boleć łydki ale na pewno dasz sobie radę.
Pozdrawiam

Według mnie to z taką tygodniową objętością nie oczekuj rewelacji.
Do wypowiedzi Bartka dołączę systematyczne ćwiczenia na mięśnie brzucha, systematyczne ćwiczenia siłowe jak wieloskoki, skipy i podbiegi.

Minimalna objętość tygodniowa według mnie to 4 treningi tygodniowo i ponad 40 przebiegniętych kilometrów.

Sa dwa rodzaje krótkiego kroku. Jeden wynikający z człapania i unoszenia stopy ledwo, ledwo nad ziemię.
I to można poprawić - o czym wyżej było. A drugi bardzo naturalny - wynikający ze struktury organizmu. Przykładem jest jeden z czołowych biegaczy pochodzenia marokańskiego, obecnie w barwach Francji - Sgir (lub coś takiego). Zwróć na niego uwagę na meetingu.
Długość kroku jest pewną indywidualną cechą biegacza i nie należy jej nadmiernie zmieniać.
Po porządnym wybieganiu w sezonie i ćwiczeniach automatycznie ustali Ci się sposób biegania.

Zgadzam sie

(Edited by wojtek at 12:26 pm on Sep. 28, 2001)


(Edited by wojtek at 12:39 pm on Sep. 28, 2001)

Zgadzam sie z Bartkiem . Poza tym jestes na tropie wspominajac brak rozciagania . Z tego co piszesz widac , ze robisz dosc sily . Trenowane miesnie nalezy systematycznie rozciagac bo inaczej dochodzi do ograniczonej techniki ruchowej .

Z Waszych wypowiedzi (a dokładniej Ziuta) wywnioskowałem, że mój krótki krok to właśnie człapanie. Zastosuję się więc do proponowanych przez Was zmian: postaram się zwiększyć objętość treningu (stopniowo do ok. 40-45 km/tydzień), zacznę się intensywnie rozciągać. No właśnie - jakie ćwiczenia rozciągające polecacie (szczególnie na dół pleców i czworogłowe uda). Na pewno znacie jakieś dobre pozycje książkowe na ten temat. A i jeszcze jedno - w jaki sposób zacząć wpłatać skipy i podbiegi w tygodniowy plan treningu aby nie nabawić się żadnej kontuzji?

Na Forum1 jest temat Skipy - to było dawno. Chyba na pierwszej zakładce teraz będzie. Poczytaj.

Zawsze nalezy rozciagac rownomiernie przeciwstawne grupy miesniowe . Proponuje rozciaganie miesni dwuglowych na lawce - wyprostowana noga oparta pieta na oparciu lawki - poglebiac sklon w kierunku stopy .
Czteroglowe - stojac  nalezy dociagac stope do posladka .

Uwaga - wiekszosc poczatkujacych przesadza z rozciaganiem  . Nalezy rozciagac sie dluzej ale za to delikatniej .
Nic na sile !