Strona 1 z 1

Z bloga Staszewskiego

: 23 maja 2018, 15:49
autor: KrzysiekJ

Re: Z bloga Staszewskiego

: 23 maja 2018, 16:39
autor: Adam Klein
Fajny tekst, ale komentarze pod nim tez (ktos pomyślał, że Wojtek tak na poważnie) :)

Re: Z bloga Staszewskiego

: 23 maja 2018, 16:52
autor: Kangoor5
Mógł też ktoś pomyśleć, że bandyci potraktują to poważnie ;-)

Czytając ten tekst przypomniałem sobie, jak kilka lat temu, gdy ówczesny premier polskiego rządu zapowiadał walkę z kibolami, na tym bądź na sąsiednim forum kilku biegaczy oscentacyjnie zaczęło się przedstawiać jako "kibole" i ustawiać w roli ofiar przyszłych represji. Pamiętam m. in. jednego sympatyka Lecha Poznań. Było by ciekawe poznać ich poglądy dzisiaj. Czy są zadowoleni, że obrona dobrego imienia "kibola" się udała?

Re: Z bloga Staszewskiego

: 25 maja 2018, 11:03
autor: KrzysiekJ
Kiedyś bywał tu całkiem dobrze biegający kibic o ksywce @gife (10km poniżej 35min i M w okolicach 2:40).

Niestety dawno się na niego nie natknąłem. Ciekawe jakby w obecnych okolicznościach skomentował sytuację.

Re: Z bloga Staszewskiego

: 26 maja 2018, 13:30
autor: Kangoor5
Nic się nie stao, Polacy nic się nie stao ...
"Straty na stadionie wynoszą kilkanaście tysięcy złotych, nic nikomu się nie stało. Kibice udali się do domów, miasto przeżyło i funkcjonuje dalej. Niestety dzień po meczu ogólnopolska nagonka na nas osiągnęła pułap Mount Everest"
http://www.gloswielkopolski.pl/sport/le ... ,13204903/
http://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,3600 ... nikow.html

Re: Z bloga Staszewskiego

: 10 cze 2018, 09:27
autor: kojot19922
Kangoor5 pisze:Mógł też ktoś pomyśleć, że bandyci potraktują to poważnie ;-)

Czytając ten tekst przypomniałem sobie, jak kilka lat temu, gdy ówczesny premier polskiego rządu zapowiadał walkę z kibolami, na tym bądź na sąsiednim forum kilku biegaczy oscentacyjnie zaczęło się przedstawiać jako "kibole" i ustawiać w roli ofiar przyszłych represji. Pamiętam m. in. jednego sympatyka Lecha Poznań. Było by ciekawe poznać ich poglądy dzisiaj. Czy są zadowoleni, że obrona dobrego imienia "kibola" się udała?
Ówczesny premier nie zrobił nic by ta sytuacja się w jaki kolwiek sposób zmieniła, tak jak i obecna władza nic z tym nie robi, do zmiany sytuacji na trybunach potrzeba zdecydowanych ruchów rodem z Anglii lat 80'. Nakładanie kilkuset tysięcznych kar na drużynę nijak się ma do poprawy bezpieczeństwa, bo to nie prezes i sponsorzy klubu wszczęli zamieszki tylko kibice, których po raz kolejny nikt nie ukarał.
Nierespektowane zakazy stadionowe, śmieszne kilkuset złotowe mandaty za zakłócanie porządku publicznego na stadionie, brak możliwości szybkiej reakcji policji(Legia-Jagiellonia 2014r. kibice przez kilkanaście minut próbowali rozwalić ogrodzenie żeby móc posparować ze sobą, a policja czekała na zgodę na wejście na stadion...).

Re: Z bloga Staszewskiego

: 10 cze 2018, 11:20
autor: mach82
@kojot19922
Po raz kolejny spotykam się z myleniem pojęć. Otóż kibic kibicuje, a ten co rozwala bramy, obrzuca innych kibiców kamieniami, czy rzuca racami to zwykły bandyta.

Tylko w niewielkim stopniu zgadzam się że nakładanie wysokich kar na kluby to przerzucanie w pewnym sensie odpowiedzialności na kogo innego, bo z drugiej strony same kluby są za cała sytuację współodpowiedzialne dając ciche przyzwolenie na takie zachowania. Jak bowiem masa pirotechniki znajduje się na stadionie? Przecież nie spada z nieba. Rozpoznanie tych bandytów nie powinno być problemem w dobie wszechobecnego monitoringu, ale czy aby klubom na tym zależy? Niech same kluby zaczną dbać o bezpieczeństwo w pierwszej kolejności, to wtedy bezpieczeństwo na stadionach ulegnie poprawie, a i kar nie będzie. A same kary powinny być albo wyższe, albo powinno się zamykać stadiony. Jak kluby wpuszczają bandytów na stadiony, to same są sobie winne. Jakoś w meczach siatkówki, koszykówki, żużla nie ma takich ekscesów. Można? Można.

Re: Z bloga Staszewskiego

: 10 cze 2018, 23:29
autor: kojot19922
mach82 pisze:@kojot19922
Po raz kolejny spotykam się z myleniem pojęć. Otóż kibic kibicuje, a ten co rozwala bramy, obrzuca innych kibiców kamieniami, czy rzuca racami to zwykły bandyta.

Tylko w niewielkim stopniu zgadzam się że nakładanie wysokich kar na kluby to przerzucanie w pewnym sensie odpowiedzialności na kogo innego, bo z drugiej strony same kluby są za cała sytuację współodpowiedzialne dając ciche przyzwolenie na takie zachowania. Jak bowiem masa pirotechniki znajduje się na stadionie? Przecież nie spada z nieba. Rozpoznanie tych bandytów nie powinno być problemem w dobie wszechobecnego monitoringu, ale czy aby klubom na tym zależy? Niech same kluby zaczną dbać o bezpieczeństwo w pierwszej kolejności, to wtedy bezpieczeństwo na stadionach ulegnie poprawie, a i kar nie będzie. A same kary powinny być albo wyższe, albo powinno się zamykać stadiony. Jak kluby wpuszczają bandytów na stadiony, to same są sobie winne. Jakoś w meczach siatkówki, koszykówki, żużla nie ma takich ekscesów. Można? Można.
W żużlu bywaja jeszcze wieksze ekscesy po prostu jest mniej medialny wiec sie o tym nie mowi. Co do wnoszenia rac, no coz... małolaci wnoszą to w gaciach, rozwija się sektorówke, chlopaki sie przebieraja odpalaja piro, pozniej znowu pod sektorowka przebieraja sie z powrotem i tyle z monitoringu.

Re: Z bloga Staszewskiego

: 11 cze 2018, 01:19
autor: Kangoor5
Fajnie że podajesz przykład z Anglii. Czytałem wywiad ze specjalistą od bezpieczeństwa na stadionach, przeszkolonym w Anglii według angielskich schematów. Stwierdził on jasno i wyraźnie, że "sektorówki" nie mają racji bytu na stadionach właśnie dlatego, że służą bandytom do ukrywania się przed monitoringiem. Mówimy zresztą o zawodach sportowych w dyscyplinie piłka nożna a nie o rywalizacji na najładniejszy obrazek. Od tego drugiego są konkursy plastyczne.

Co do kar nakładanych na kluby, to nie masz racji dlatego, że prezesi tych klubów tłumaczą pobłażanie bandytom właśnie w ten sposób, że w przeciwnym razie tamci się obrażą i przestaną płacić za bilety. Surowe kary powinny być od tego, żeby kluby nie miały tego typu motywacji. Trybuny powinny być, jak to jest w cywilizowanych krajach, dla kibiców a nie dla kiboli. Jedyne, w czym mają rację prezesi to to, że państwo powinno iść z nimi ramię w ramię w walce z bandytyzmem.

Ja się nie wypowiadałem w kwestii tego, czy tamten premier coś zrobił albo nie zrobił, pewnie masz rację że nie zrobił. W tamtej wypowiedzi chodziło mi o reakcje niektórych biegaczy na jego zapowiedzi.