Forum Bieganie.pl

Gdyby sprawy materialne nie stanowiły problemu, gdzie chciałbyś młody/stary biegaczu spędzić resztę dni swoich na tym ziemskim padole?

Mój głos oddaję na Skandynawię lub Arizonę (USA). Dlaczego? Łagodny klimat, wysoki poziom życia, mała gęstość zaludnienia, no i dużo, dużo dobrych tras do biegania.

Broń Boże Kalifornia lub kraje Śródziemnomorskie -  nie ten klimat lub/i nie ta mentalność ludzi.

Warszawa + parę razy w roku wyjazdy na wakacje do ciepłych krajów (szczególnie w zimie). Mogliby jeszcze zrobić sieć metra, albo latające samochody, albo teleportację, bo z komunikacją to u nas kiepsko. No i oczywiscie podwoic płace. A potem zrobic cos z policja, służbą zdrowia, gospodarką, klimatem, żeby wszystko było jak należy. Poza tym wszystko dobrze. Czyli wybieram to co mam tu, bo się przyzwyczaiłem, a wcale nie jestem taki patriota.

Okolice Zakopanego!!!! + zawsze ładna pogoda
:):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):)

Nowa Zelandia - pewnie dla tego, ze tak naprawde
nie duzo o niej wiem.
Gory, ocean, nie za zimno nie za cieplo
(mysle ze biegac tez jest gdzie )

Kuba trafiłes w samo sedno. Tatry to najpiękniejsze miejsce w jakim zdarzyło mi się być. Mógłbym tam spędzić resztę życiapod warunkiem, żeby nie było tam tylu ludzi , kolejek na Giewoncie, orlej perci i Morskim Oku. Ale pozostaje jeszcze Słowacja i uroki Szczyrbskiego Plesa , o którym niedawno ktos pisał...

moje typy to okolice nicei - sospel, menton...raj na ziemi...
albo brytyjska kolumbia w kanadzie - vancouver...
albo szkocja - chyba najpiekniejsze miejsce na ziemi jakie widzialem...
albo australia - spokoj, luz zero pospiechu....

ale na razie mieszkam na kabatach....i gdybymn zyl dobrze z tantiem, nic nie robiac...albo jak rentier to tez sie nie pogniewam

pozdrawiam wszystkich marzycieli czlapaczy papaap
greg

Polska - Beskid Niski albo Bieszczady
Nie Polska: jakaś wyspa, może Irlandia. Może Ameryka

Ja wybrałbym pewnie kilka miejsc (nie lubię monotonii).
Przed wyborem najchętniej objechałbym świat dookoła
żeby mieć lepsze rozeznanie.

A mi jest dobrze, w miejscu gdzie teraz mieszkam.
Las pod bokiem, nad morze niedaleko no
i do pięknych jeziorek żabi skok.
A zresztą sami zobaczcie
http://www.reda.jara30.prv.pl/
(te trzy domki na środku górki, po prawej stronie)

               Pozdrawiam
                 Permanentny optymista
                          Kroch

Ja mam w tej mierze lekką schizofrenię - Włochy lub Grecja z powodu klimatu i starożytnej historii, a Kanada dla przesterzeni, wody i sposobu w jaki jest tam zorganizowane życie.

Quote: from kroch on 4:22 pm on July 18, 2001
A mi
A zresztą sami zobaczcie
http://www.reda.jara30.prv.pl/
(te trzy domki na środku górki, po prawej stronie)

               Pozdrawiam
                 Permanentny optymista
                          Kroch

Kroch, jestem pod wrażeniem, sam bym w tekim miejscu chciał mieszkać. Ile w okolicy kosztują domy?

Alpy obojętnie gdzie może być Szwajcaria, Francja, Austria byle w górach.
Może Norwegia albo Finlandia.

A ja lubie Czechy i Slowacje . Zawsze czuje sier tam na luzie - jezyka nie bardzo trzeba sie uczyc , mozna dobrze zjesc za mniejsze pieniadze no i te .... laski nebeskie !

Zgadzam się z Wojtkiem. Słowacja i Czechy - blisko, wspaniałe tereny, tanio - no i te laski...

A mi się podoba tyle miejsc że nie potrafiłbym zdecydować. Właściwie to jeśli miałbym zmieniać miejsce pobytu to chciałbym pojechać w intrygujące nieznane. W tej chwili interesuje mnie Kanada.

Ale na stałe - dziękuję, nie. Ja po prostu muszę widywać się z moimi bliskimi. Do ludzi się przywiązuję i rozstać z nimi się nie umiem. To ludzie trzymają mnie tutaj a nie warunki życia. Może dlatego że nie mam na co narzekać?