Strona 1 z 2

Przerwa w bieganiu

: 11 lip 2001, 10:49
autor: jaqb
Miałem dłuższą przerwę w bieganiu ( wcześniej 2 lata biegałem w klubie moje czasy jakie osiągałem to
60 - 7,90
100 - 12.20
400 - 54.50
600 - 1.29
1000 - 2.45.9
zbliżam się do 30 jakie mam szanse na powrót do czasów swoje świetności
Jaki trening na początek ?!

Przerwa w bieganiu

: 11 lip 2001, 11:23
autor: Ziut
Zawsze w takim przypadku zadaję pytanie: A co chcesz osiągnąć? Jaki jest Twój cel biegania?
Podajesz swoje wyniki w biegach krótkich. Generalnie na tym forum dyskutują osoby, których bardziej interesują biegi długie. Gdybym miał coś Tobie poradzić to na początek przez wakacje poleciłbym wybieganie i ogólnorozwojowy trening. Zakładam, że myślisz o bieganiu na dystansach 5km i w górę.
Główne założenia na najbliższe dwa miesiące:
1. trening 5-7 razy w tygodniu
2. tempo w I zakresie (tętno 120-130 albo tempo 5-5.30/km - mam za mało danych o Tobie - ma to być bieg bez "napinania się" , swobodny a nawet ciut wolniej)
3. kilometraż wolno wzrastający np:
          I tydzień - od 4 do 8 km (razem 30km)
         II tydzień - od 5 do 8 km (razem 40 km)
           itd
          ważne, aby bardzo wolno wprowadzać się w bieganie
4. przed i po biegu dużo ćwiczeń gimnastycznych, rozciągających, podskoków
5. raz w tygodniu serie skipów A i C.

To tyle na początek - zaznaczam: Ja bym tak robił.
Mój dorobek: kilkadziesiąt ukończonych maratonów, ostatni w tym roku 3:01:53, na 10km w Kabatach 38:24, na 5km na Woli 18:21. Wiek średni. Biegam od 22 lat.
A swoją świetność możesz przenieść na inne, dłuższe dystanse. Jest to naturalne.
Pytaj dalej!!!

Przerwa w bieganiu

: 11 lip 2001, 13:55
autor: wojtek
Ja zaczynam cala rozmowe od " jak bardzo chce Ci sie chciec ? i udowodnij mi za az tak bo nie wierze "

Przerwa w bieganiu

: 11 lip 2001, 14:05
autor: RobertD
No chyba nie do końca to takie proste. Przede wszystkim wyczerpujące treningi odbierają nie tylko energię, ale też i motywację do biegania. Po ciężkich treningach nie chce się biegać, chociaż ogólna motywacja jest wysoka.

Przerwa w bieganiu

: 11 lip 2001, 14:11
autor: wojtek
I wlasnie o motywacje tu chodzi - bez niej  kilka mocniejszych treningow zniecheci do kontynuowania rezimu treningowgo a jesli tak to po co w ogole zawracac sobie glowe ?

Przerwa w bieganiu

: 11 lip 2001, 14:29
autor: Ziut
Dlatego zawsze powtarzam - postaw sobie cel, a potem do niego zmierzaj. To jest motywacja.

Przerwa w bieganiu

: 11 lip 2001, 14:32
autor: Ziut
A do Wojtka

"...i udowodnij mi za az tak bo nie wierze "

czego byś oczekiwał jesli chodzi o udowodnienie przed rozpoczęciem pracy.

Przerwa w bieganiu

: 11 lip 2001, 15:08
autor: wojtek
Podam Ci przyklad - pewien amator zapragnal aby doswiadczony (i skuteczny ! ) kolega zaczal go trenowac . Kolega odpowiedzial - no problem - przebiegnij tylko do jesieni 2000 kilometrow i potem mi to udokumentuj w swoim dzienniczku , ok ?
Nigdy wiecej tamten juz mu glowy nie zawracal.

Przerwa w bieganiu

: 12 lip 2001, 09:22
autor: Ziut
Jest to zgodne z moimi odczuciami i doświadczeniami. NIe jestem profesjonalistą ale spotkałem się z prośbami kierowanymi do mnie w sprawie rozpisania treningu w celu poprawy wyników. Ja się napracowałem a po późniejszej postawie delikwenta mogłem uznać, że było to tylko zadęcie.
Twój sposób udowodnienia motywacji jest bardzo surowy. Wydaje mi się, że można to rozłożyć na drobniejsze etapy, kontrolować ich realizację i podejmować dalsze decyzje. Ale tu już mamy do czynienia z naszą motywacją.

Przerwa w bieganiu

: 12 lip 2001, 14:06
autor: wojtek
Mysle , ze wiekszosc osob ma na poczatku szczere intencje poprawy wynikow . Najlepiej jednak , zeby nam ktos podal czarodziejska formule bezwysilkowej lewitacji .
Nie tak dawno w starym forum ktos poprosil o pewne rozwiazania treningowe . Ktos zyczliwy udzielil takowych .
Reakcja petenta byla mniej wiecej w tym guscie - " chcesz mnie chyba wykonczyc " . A czego sie spodziewal - poprawy wynikow w pigulce ?

Juz pisalem , ze kiedys jeden z uczestnikow biegu w Kabatach poprosil mnie o telefoniczne konsultacje . Kiedy skontaktowalem sie z nim wykrecil sie sianem , ironicznie sie ze mnie nasmiewajac . Zrozumialem , ze tak naprawde zlosliwie zawracal mi glowe bo ciaglym wygrywaniem biegow musialem nastapic mu na ambicje .
Nie wiem czy to ta sama osoba ale jakis czas temu ktos na forum zaczal dotkliwie sie narazac swoim psychotycznym zachowaniem . Od razu przyszedl mi na mysl tamten kolega bo zachowanie i imie sie zgadzalo...

Przerwa w bieganiu

: 13 lip 2001, 00:27
autor: Bartek Sz
Do jaqb - Ziut radzi bardzo dobrze, myślę identycznie.
Najważniejsze to biegać powolutku, co jakiś czas dorzucać kilometerków, myśleć głównie o rozbieganiach, interwały i tego typu rzeczy powinno się robić później na bazie wybieganych kilometrów.
Pozdrawiam

Przerwa w bieganiu

: 13 lip 2001, 10:40
autor: RobertD
Myslę podobnie, aczkolwiek wszędzie trzeba znaleźć złoty srodek. Przez cały maj i czerwiec biegałem bardzo dużo startów i interwałów, przez ostatni tydzień nic. Na rozbieganiu czułem się bardzo lekko, biegłem bardzo szybko. Wczoraj chciałem pobiec 5km na czas i biegło mi się swietnie na początku, ale po 2,5km musiałem przestać. Nie wytrzymałem tempa, również zapewne psychicznie. Przerwa robi dobrze, ale trzeba trochę przetarcia, żeby osiągnąć znowu pewien poziom.

Przerwa w bieganiu

: 16 lip 2001, 17:08
autor: jaqb
Witam !
Dzięki wszystkim za rady.
Po pierwszym biegu ( około 5 - 6 km z 1 przerwą )  złapały mnie zakwasy ale to norma.
Rady Ziuta są ok . Do Wojtka nie wiem czy dobrze odebrałem Twoje słowa  ale nie znamy się na 100 % poza tym nigdy nie uczestniczyłem w biegach długodystansowych ( czyt, dłuższych niż 6 km). Jeśli chodzi o udział w zawodach to niemoglismy sie spotkać, biegałem tylko przełaje w Mysłowicach, Rudzie Sląskiej i Częstochowie. !!!!!
Jęsli chodzi o motywacje to na początek chciałbym wrocić do regularnego biegania ( we wrześniu chciałbym wystartować w biegu na 1 milę) ( potem wraca mój brat cioteczny także razem z nim coś wymyślimy.
Pozdrowienia dla wszystkich ! :)
Ps. Czy na tym forum są tylko ludzie z Wa-wy i okolic ( ja jestem z Częstochowy )

Przerwa w bieganiu

: 16 lip 2001, 20:13
autor: Dabek
Na szczęście to nie jest forum lokalne miasta Warszawy. Ja jestem ze Szczecina i z tego co mi wiadomo zaglądają tu jeszcze 4 osoby z grodu "gryfa".

Przerwa w bieganiu

: 16 lip 2001, 21:52
autor: Bartek Sz
Ja jestem z Sosnowca i też zauważam z przykrością, że tak mało jest osób z moich okolic. Może się myle?!?      :ojoj: