Forum Bieganie.pl

Dopiero co przyschła nieco dyskusja nad patronatem Prezydenta Polski Andrzeja Dudy nad Maratonem Warszawskim, a już czytam o kolejnych patronach biegów - tym razem dotyczy to biegów na Festiwalu Biegów w Krynicy:
Wyszehradzki Ultramaraton im. Lecha Kaczyńskiego:

• Bieg 7 Dolin 100 km
  TAURON Ultramaraton 64 km
  Zdroje Piwniczna Bieg 7 Dolin 34 km
  Cechini Muszyna Runek Run 17 km

Patronat honorowy nad Wyszehradzkim Ultramaratonem objęli Marszałek Sejmu RP p. Marek Kuchciński oraz Marszałek Senatu RP. p. Stanisław Karczewski.
Życiowa Dziesiątka im. Tadeusza Mazowieckiego (10 km)
Krynicka Pętla - Bieg na 15 km im. Józefa Oleksego
Bieg Nocny 7 km im. Romana Stramki

Rozumiem: Festiwal, Forum Ekonomiczne, wybitne postaci, czczenie, itp. ale... naprawdę...??? Naprawdę nie wystarczy, że te biegi idiotycznie nazywają się przez sponsorów, to trzeba to jeszcze udziwniać nadając im patronów, imiona, itp.?

Ja nie startuję, więc mnie to nie boli, ale nie rozumiem, dlaczego nie można dać ludziom spokój i po prostu organizować bieg, bez tej całej otoczki pompatyczności, bez polityki od której ludzie uciekają do sportu.

A Wy? Jak Wam się biega pod patronatami? Co one w ogóle dają? Czy patronat coś zmienia? Jaka jest wartość dodana takiego patronatu?

MEL. pisze:Co one w ogóle dają?

Nam biegaczom w sensie mentalnym pewnie nic
Może to jest warunek postawiony przez tych, którzy dają kasę

Kurza twarz.... nawet nie wiedziałbym, że będę brał udział w Wyszehradzkim Ultramaratonie im. Lecha Kaczyńskiego....

Jaca_CH pisze: Kurza twarz.... nawet nie wiedziałbym, że będę brał udział w Wyszehradzkim Ultramaratonie im. Lecha Kaczyńskiego....

To jakiś wybitny sportowiec?

Hehe, no niby nie ale jakby nadać biegowi imię "Borubara" - to byłoby nawiazanie do sportu, do Kaczyńskiego i byłoby z jajem

To można by było nazwać uroczystości na Westerplatte 01.09. imieniem Szewińskiej.

ale jest i Lech Kaczyński i Tadeusz Mazowiecki i Józef Oleksy, więc można sobie wybrać?

I w ten sposób polityka wkroczyła do biegów ultra, sam nie mogłem w to uwierzyć, że kupując pakiet na B7D wspieram Instytut Studiów Wschodnich, który zrobił człowiekiem roku 2015 Kaczyńskiego, a teraz drugi bliźniak będzie patronem biegu ultra.
Pozostali politycy zostali pewnie wybrani jako kwiatek do kożucha.

Brakuje mi tylko patronów pozostałych biegów, jakieś propozycje?
Biegi Dzieci
Bieg Przebierańców
Runek Nordic Walking
Sztafeta Deptaka
Cechini Muszyna Runek Run
Bieg na 3 km
Nocny Bieg Rodzinny

Jak przeczytacie "Macierewicz i jego tajemnice", to się dowiecie skąd te patronaty przechylone na stronę PIS(i ludzie roku od 2015)
Wiceprezesem organizatora Forum i Festiwalu biegowego(Fundacji Instytut Studiów Wschodnich) jest Kotas były wiceminister MON u Macierewicza, tzw "rosyjski łącznik".

"Grupa Radius jest kontrolowana z Cypru przez Roberta Szustowskiego, który przynajmniej od 95 roku robi interesy z Rosjanami. „Miasto Jest Nasze” ujawniło, że Szustowski pełni obowiązki przedstawiciela dyplomatycznego Gambii w Moskwie, co sam potwierdził. Wydaje się niepokojące, że prezes think-tanku obsługującego MON, w więc wymiernie kształtującego politykę obronną Państwa, miał za pracodawcę kogoś o tak dziwnych powiązaniach, tym bardziej, że Jacek Kotas już w 2007 roku był podsekretarzem stanu w MON, a poza tym jako prezes Fundacji Instytut Studiów Wschodnich jest od 2000 roku dyrektorem organizacyjnym Forum Ekonomicznego w Krynicy"

http://wyborcza.pl/7,75398,21034224,mac ... bludy.html

Instytut Studiów Wschodnich zawsze wie jak się ustawić.

Myślę, dzięki temu spadnie frekwencja na niektórych imprezach.
Zatem pomysł "świetny".

beata pisze:Myślę, dzięki temu spadnie frekwencja na niektórych imprezach.
Zatem pomysł "świetny".

dokladnie, tlok wcale nie jest fajny, za duzo ludzi i tak juz bierze tam udzial wiec fajnie, ze czesc odpadnie

Ciekawe czy "zdradzieckie mordy" mogą brać odział?

Frekwencja może spadnie, ale z drugiej strony być może w wielu wypadkach jest to jedyna droga, żeby impreza się odbyła. Gdybym planował wygrać jakieś zawody i miał świadomość, że to będzie się wiązało z tym że będę musiał ściskać rękę komuś kogo nie szanuję albo ustawiać się z kimś takim do fotek to pewnie bym się dwa razy zastanowił przed startem. Jednak jako biegacz "środka stawki" mam to gdzieś. Większość biegów, w których startuję ma jakąś nazwę i jakiegoś patrona - chyba jeszcze nigdy nie był to polityk, ale korporacje z którymi się nie identyfikuję i których działalność mnie nie obchodzi - tak. Trudno.

Rolli pisze:Ciekawe czy "zdradzieckie mordy" mogą brać odział?

Wyłącznie. Przecież biegactwo to lewacka ideologia. Poczytaj redaktora Warzechę to się dowiesz

Was to dziwi? Przecież Festiwal Biegowy jest tylko kolejnym dodatkiem do biznesu pod tytułem Forum Ekonomiczne a od początku tej imprezy widać, że pan organizator wie skąd wiatr wieje, więc i z kim się fotografować i komu przyznawać tytuły "człowieka roku", żeby interes dobrze się kręcił. Dodam tylko, że człowiekiem tego roku została Pani Premier RP, a człowiekiem roku 2016 jest Viktor Orban który pozostawił w pokonanym polu Papieża Franciszka, Adama Nawałkę i kogoś tam jeszcze.
Jeśli komuś odpowiada sponsorowanie tego człowieka, to proszę bardzo. Ale jeśli ktoś się temu dziwi a potem jedzie płacić i robić frekwencję na jego biegach, to ja się dziwię jemu.

Spójrzmy na to z innej strony. Każdą imprezę ktoś musi zorganizować i zasponsorować. Każdy czegoś w zamian oczekuje. Sponsorzy korporacyjni robią to dla promocji, samorządowcy i lokalni politycy zbierają punkty do dalszej kariery. Nadanie patronatu biegowi być może pomaga przepchnąć niektóre formalności biurokratyczne. Biegi masowe to nie jest chyba jakiś specjalnie intratny biznes, więc może cieszmy się że tyle się ich w Polsce odbywa i przymknijmy oko, na to że ktoś nadgorliwy narażając się na śmieszność próbuje je upolityczniać.

W biegu imienia jakiegoś zbrodniarza czy szkodnika raczej bym nie pobiegł. Bieg o imieniu kogoś bez znaczenia i historycznej wartości - trudno, takie czasy.

P.S. Trzeba przyznać, że jak na obecny polityczny klimat to dobór patronów tych krynickich biegów jest zdecydowanie pluralistyczny.

Marc.Slonik pisze:SNadanie patronatu biegowi być może pomaga przepchnąć niektóre formalności biurokratyczne.

Do tej pory jakoś wszyscy sobie radzili i bez tego. Festiwal biegowy też.

Marc.Slonik pisze:Biegi masowe to nie jest chyba jakiś specjalnie intratny biznes, więc może cieszmy się że tyle się ich w Polsce odbywa i przymknijmy oko, na to że ktoś nadgorliwy narażając się na śmieszność próbuje je upolityczniać.

Nie wiem jakie są kryteria pozwalające zaliczyć organizację biegów do szczególnie intratnych biznesów ale chyba wszyscy znamy ludzi, którzy z takiej działalności żyją. Tymczasem ciesząc się tym, że tyle biegów się w Polsce odbywa, można wybrać takie, których organizatorzy nie "narażają się na śmieszność próbując je upolitycznić".