Przed przeszło półwieczem opublikowana została jedna z najciekawszych i najoryginalniejszych książek szachowych, pod zabawnym tytułem "How NOT to play chess".
Jest w sprzedaży do dnia dzisiejszego, nadal niesie ze sobą sporą wartość, zwłaszcza dla szachowego amatora. Jedyny "problem" (w sumie trochę wkurzający, a trochę dodający smaczku) to fakt, że Eugène Znosko-Borovsky stosuje w niej notację opisową.
Zresztą, czyż sam początek nie brzmi wspaniale?
"So many people, however, try to teach how to play chess, and the results are in general so poor, that it was only natural to seek to attack the problem from the other end. Before trying to teach men how to become saints, is it not well to show them how to avoid sin?"
Tytuł tej konferencji to z jednej strony fajna okazja do polecenia tej książki wszystkim, którzy lubią szachy [ tak, wśród biegaczy też się na szczęście tacy zdarzają, którzy lubią szachy, brydża, go etc.
], a z drugiej okazja do zauważenia, że konsekwetne skupienie się na błędach może skutkować jedną z lepszych konferencji. Jeżeli treść dorówna tytułowi, a nie będzie jedynie chwytem marketingowym, to ma ona szansę być naprawdę ciekawą.
Szachowe PS: Inną doskonałą ilustracją ogromnego szachowego poczucia humoru jest następująca, przefajna pozycja:
Kasparov: How His Predecessors Misled Him About Chess. Szkoda tylko, że w Polsce wydane zostały jedynie trzy pierwsze części cyklu "Moi wielcy poprzednicy".