Strona 1 z 2

Komentarz do artykułu Po premierze "Chasing the Breath" - filmu o przygotowaniach Roberta Celińskiego do Everest Marathon

: 12 sty 2017, 02:49
autor: bieganie.pl

Re: Komentarz do artykułu Po premierze

: 12 sty 2017, 10:25
autor: kibic
W 2017 roku na te same zawody wybiera się Piotrek Hercog

Re: Komentarz do artykułu Po premierze

: 12 sty 2017, 11:20
autor: Adam Klein
No to moze byc ciekawy "sprawdzian" poziomu Roberta.

Re: Komentarz do artykułu Po premierze

: 12 sty 2017, 11:46
autor: realista
Adam Klein pisze:No to moze byc ciekawy "sprawdzian" poziomu Roberta.
Tu nie ma co sprawdzać. Za czasów seniora, w szczycie formy Celiński był zawodnikiem ledwo drugiej klasy sportowej. Teraz ma ponad 40 lat i raczej lepszy nie jest. Pamiętam, że parę lat temu przegrał na Biegu Niepodległości w Warszawie z Iwoną Lewandowską na 10 km. W górach zapewne będzie w czołówce, bo jednak konkurencyjność jest znikoma, ale z dużo młodszymi rywalami (chociaż nie ma ich zbyt wielu) będzie miał problemem w rywalizacji.

Re: Komentarz do artykułu Po premierze

: 12 sty 2017, 12:58
autor: Adam Klein
Mówię o sprawdzeniu poziomu górskiego. Poziom z biegów płaskich jest oczywiscie bardziej transparentny. Ale patrząc na ilość pracy jaką tam wkłada to wycena jego poziomu górskiego (poza Himalajami) wydaje mi sie ciekawa.

Re: Komentarz do artykułu Po premierze

: 12 sty 2017, 23:43
autor: Ryszard N.
Nie widziałem filmu ale słuchałem audycji na TOK FM z Robertem. W sposób interesujący z wielką pasją opowiadał o Nepalu i innych projektach. Czasem bardzo "odjechanych", jak na przykład pomysł aby pokonać trasę rajdu Paryż-Dakar.
Z relacji Roberta wynika, że nie pracuje zarobkowo, biega i pisze książkę o swoich wyczynach. Mnie osobiście zaskoczyło to, że nie ma stałego dochodu a starość wcześniej czy później nadejdzie. Na pytanie prowadzącego z czego ma zamiar w bliskiej i dalszej przyszłości się utrzymywać, powiedziałe że min. z pisania wspomnień, publikacji filmów, współpracy ze sponsorami. Mając szacunek dla Roberta i jego dokonań, uważam że będzie to trudne. Co prawda realizuje swoje projekty ale aby zaistnieć w mediach, w przestrzenią publicznej, potrzebę są sukcesy spektakularne. Na pewno nie są nimi start w Himalajach. Oczywiście, jest to ciekawe i fascynujące ale głównie w obszarze środowiska biegaczy. Po za nim, gdzie ludzie się pytają,...a ile to ten maraton ma kilometrów, trudno będzie zaistnieć na dłużej.
Oczywiście, mogę się mylić ale tak mi się wydaje,...

Re: Komentarz do artykułu Po premierze

: 13 sty 2017, 07:00
autor: bjj
Wszystko fajnie tylko po co pisać o filmie którego nie można obejrzeć? Człowiek czyta artykuł, "nakręca" się na obejrzenie filmu a na końcu informacja o tym, że nie wiadomo w jaki sposób będzie można obejrzeć film

Re: Komentarz do artykułu Po premierze

: 13 sty 2017, 15:30
autor: Adam Klein
Moze będziesz mógł kupić jako dodatek do gazety, moze bedzie kupiony przez jakaś telewizje. Bedzie na pewno do obejrzenia na jakichś festiwalach.

Komentarz do artykułu Chasing the Breath - pokaz filmu w kinie LUNA

: 18 sty 2018, 11:21
autor: bieganie.pl

Re: Komentarz do artykułu Po premierze

: 18 sty 2018, 11:22
autor: Adam Klein
bjj pisze:Wszystko fajnie tylko po co pisać o filmie którego nie można obejrzeć? Człowiek czyta artykuł, "nakręca" się na obejrzenie filmu a na końcu informacja o tym, że nie wiadomo w jaki sposób będzie można obejrzeć film
No i mozna obejrzeć :)

Re: Komentarz do artykułu Po premierze

: 18 sty 2018, 21:13
autor: MEL.
Będą też inne terminy? Bo akurat nie mogę, a chętnie bym się wybrała...

Re: Komentarz do artykułu Po premierze

: 30 sty 2018, 12:56
autor: Keri
Ktoś widział?

Re: Komentarz do artykułu Po premierze

: 30 sty 2018, 13:31
autor: Adam Klein
Ja widziałem już wcześniej, wrażenia opisałem tutaj: https://bieganie.pl/?show=1&cat=10&id=9161

Re: Komentarz do artykułu Po premierze

: 02 mar 2018, 15:41
autor: j.nalew
Film oglądałam wczoraj we Wrocławiu i powiem, że był porywający. Godzina minęła niespodziewanie szybko. Bodajże 2 tygodnie temu byłam na "Biegaczach" i wyszłam z tamtego filmu szczerze mówiąc rozczarowana. Po tym filmie jestem pełna emocji, dawno nie spotkałam osoby, która z taką pasją opowiadałaby o bieganiu, bieganie jest Roberta życiem, wszystkim, podporządkowuje mu swoje życie bez reszty. W filmie powiedział coś takiego, że o marzeniach trzeba mówić, bo wtedy daje się szansę na ich krystalizację, on chce wygrać w Himalajach, albo chociaż być w pierwszej trójce. Po filmie miałam okazję chwilę z nim porozmawiać, pasja wylewa się z niego i tylko jest jedna zadra - kontuzja Achillesa, kiedy pożyczyłam mu zdrowia przez pogodną twarz przemknął cień, w oczach pojawiła się powaga, powiedział wtedy, że to najbardziej potrzebne, jak nie może biegać popada w depresję. W filmie podobały mi się zdjęcia, muzyka i naturalność w sposobie bycia Roberta.

Za 2 - 2,5 miesiące ukaże się trailer nowego filmu :)

Re: Komentarz do artykułu Po premierze

: 06 mar 2018, 23:10
autor: blas
Byłem dziś na filmie, na drugim pokazie we Wrocławiu.
Bardzo fajny film, podobał mi się :)
Zrobiony w konwencji filmów The Wolpertinger(które polecam, np o Tonym Krupicka albo o Jenn Shelton znaną z Urodzonych Biegaczy - [*]ten jest za free[EDIT: jednak nie za free, ja widzę pełną wersję bo kupiłem] https://vimeo.com/ondemand/outsidevoices ).

Adam pisał, że za dużo gadane, a moim zdaniem to dobrze. Może jest mniej niedopowiedzeń, ale dzięki temu lepiej poznajemy bohatera.
Bardzo pozytywnie zakręcony gość:)
Fajnie, że Robert opowiada o biegu bez zadęcia i ogólnie ma dystans do siebie(takie przynajmniej odniosłem wrażenie).

Jak ktoś lubi góry albo Azję albo tam był albo się wybiera, to tym bardziej warto obejrzeć.
Byłem na treku do EBC, więc oglądało się jeszcze przyjemniej, bo w każdym kadrze były znajome miejsca.

Co do samego biegu, to dziwi mnie, że sam organizator powtarza na filmie nieprawdę jakoby na dystansie 42km było w górę 2777m. Faktycznie tyle jest ale stóp, czyli ok 1000m. Na szczęście na nowej wersji strony już nie ma info o takim kosmicznym przewyższeniu na "biegu w dół".

Adam napisałeś w recenzji "w miejsca gdzie nasycenie krwi tlenem spada często do poziomu poniżej 50% tego co mamy na nizinach".
Nie wiem czy człowiek może żyć z takim natlenieniem, poniżej 85% jest już sinica. Pamiętam, że na ok 4200mnpm miałem wysycenie ok 93%.
Chyba Ci się pomyliło z ilością(bezwzględną) tlenu w powietrzu względem tego co jest na poziomie morza.

Ogólnie film bardzo polecam.