Strona 1 z 1

praca po bieganiu

: 11 lis 2016, 19:42
autor: romanlo
Hej,

Mamy coraz dłuższe wieczory i zastanawiam się co biegacze porabiają kiedy nie biegają. Na ogół wykonują jakąś pracę zarobkową na pełen etat a niekiedy po 2 etaty. Wiadomo, że najlepiej jest w życiu robić to co choć trochę sprawia nam przyjemność, ale może ktoś z was tak samo jak ja się zastanawia gdzie obecnie i za kilka lat w Polsce da się dobrze zarobić. Podam w krótkiej ankiecie kilka przykładowych branż, ale śmiało dopisujcie swoje spostrzeżenia pod postem.

Re: praca po bieganiu

: 11 lis 2016, 20:37
autor: WojtekM
w każdej branży można zarobić. jeżeli jednak zastanawiasz się zwyczajnie na jaki kierunek studiów iść, aby potem łatwiej znaleźć pracę, wtedy doradzam studia techniczne - politechnika.

Re: praca po bieganiu

: 11 lis 2016, 20:59
autor: eni4c
politechnika :)


Wysłane z iPhone .

Re: praca po bieganiu

: 14 lis 2016, 07:57
autor: beata
Wieczory mamy zawsze takie same, tylko wcześniej robi się ciemno. Ale jeszcze tylko 2-m-ce i będzie lepiej :hej: .
Ja tam pracuję na 3/4 etatu i mi wystarczy, a czas wolny potrafię zagospodarować w każdej ilości. Nie wszyscy muszą "mieć" - niektórzy wolą "być".
Poza tym, nie tylko bieganie istnieje - są też inne sporty, ja np. się wspinam i zajmuje to sporo czasu.

Co do kierunku studiów, ja jednak uważam, że lepiej podążać za swoimi marzeniami/zainteresowaniami, a życie i tak wszystko później weryfikuje.

Re: praca po bieganiu

: 14 lis 2016, 09:51
autor: charm
Z doświadczeń moich i moich znajomych itd.
Da się zarobić w tym, co Cię interesuje...
Ogólnie rzecz biorąc - nie ma branży, która "od ręki" oferuje wysokie zarobki dla każdego... w każdej branży można zarobić, jeśli jest się w tym dobrym. Ale żeby być w czymś dobrym, to trzeba robić coś, co się lubi, czym się interesuje, bo wtedy i na studiach i później w pracy to nie tylko "odbębnić swoje"....
Wybierając studia z pasji wiedza, którą się później posiada to dużo więcej niż to, czego uczą na studiach, i to się później przekłada. Na przykładzie IT - inaczej zarabia programista-pasjonat, a inaczej ktoś, kto programowania uczył się na studiach żeby zaliczyć laborki i zdać egzamin... i tak ze wszystkim ;)

Aha, co do meritum - co robię poza bieganiem - programista i DBA.

Re: praca po bieganiu

: 14 lis 2016, 11:24
autor: beata
charm pisze:w każdej branży można zarobić, jeśli jest się w tym dobrym.
No, z tym to się akurat nie zgodzę, niestety, ale pytanie, co to znaczy "zarobić" ... nie każdy musi - chce "zarabiać".

Re: praca po bieganiu

: 16 lis 2016, 00:36
autor: romanlo
heh fajnie, że ktoś odpowiedział tak dla ścisłości ja nie wybieram się na studia. Od zawsze lubiłem biegać, chociaż nie przejawiałem jakiegoś mega talentu ala Czapieskiego czy Kszczota (zawsze lubiłem takie średnie dystanse). Teraz z pracą na pełen etat sobie wymyśliłem, że do tego biegania jeszcze dołożę naukę programowania i tak po godzinach sobie coś tam piszę. Może kiedyś napiszę jakąś apkę przydatną do biegania na smartfon/ zegarek treningowy :)

Re: praca po bieganiu

: 16 lis 2016, 06:27
autor: Marx
Już są napisane