Strona 1 z 1

Szczyt roztargnienia

: 27 wrz 2016, 17:51
autor: Adam Klein
Musze to napisać, bo aż mi trudno w to uwierzyć.
Moja koleżanka (biegaczka, żeby nie było, że to nie na temat), była wczoraj z dziećmi księgarni. Zaczął padać lekki deszcz, wiec zadzwonila do męża (tez biegacza, przebiegł ostatnio 50km na treningu :) ), ktory był w domu stosunkowo niedaleko (1-1,5 km) i mówi:
- Sluchaj Piotrek, jestem z dziećmi w księgarni, pada deszcz, przywieź nam kurtki, ok?
- Ok.

Mąż pojawił sie wkrótce. Jakiez było jednak zdziwienie koleżanki kiedy sie okazało, że zamiast kurtek przywiózł ........ toster. :)

Gdybym ich nie znał to bym pomyślał, że to jakiś żart. Nie wiem narazie jak mąż to wytłumaczył bo mnie ze śmiechu powaliło. :)

Re: Szczyt roztargnienia

: 27 wrz 2016, 21:06
autor: tayton
Nie no super roztargnienie, pewnie Piotrek o kolejnym 50 km treningu myślał :hej: A swoją drogą czapki z głów dla takiego treningu.

Re: Szczyt roztargnienia

: 28 wrz 2016, 08:33
autor: beata
Ja ostatnio idąc do brata - nr mieszkania 115, wsiadłam do windy i wycisnęłam w tej windzie 115 ... i zdziwiłam się, że winda zatrzymała się najpierw na 1 piętrze, a później na 5 a później nie chciała już jechać wyżej ... ;)

Re: Szczyt roztargnienia

: 28 wrz 2016, 18:26
autor: rufuz
A mówią, ze bieganie jest zdrowe :hahaha: Musze sie powaznie zastanowic czy bieac dlugie dystanse :hahaha: :hejhej:

Re: Szczyt roztargnienia

: 29 wrz 2016, 09:23
autor: ioannahh
Toster zamiast kurtki? Ale jak to? A ja myślałam, że już pobiłam rekord, kiedy zamiast kurtki przeciwdeszczowej próbowałam założyć na siebie spodnie... ;)