Strona 1 z 4
Komentarz do artykułu Co pokonało maratończyków w Rio?
: 31 sie 2016, 13:01
autor: bieganie.pl
Re: Komentarz do artykułu Co pokonało maratończyków w Rio?
: 31 sie 2016, 14:32
autor: chojnac
możemy tylko gdybać, więc sobie gdybnę. Może zbyt dużo maratonów do przebiegnięcia w ciągu roku? Może taki a nie inny system uzyskiwania minimum olimpijskiego? Nasi zawodnicy osiągnęli czasy dużo gorsze niż te minima i to jest mega słabe. Kobiety pobiegły w okolicy minimum i tu trudno mieć do nich pretensje.
Swoją drogą co to są "siły wyższe" w maratonie olimpijskim.
Re: Komentarz do artykułu Co pokonało maratończyków w Rio?
: 31 sie 2016, 14:38
autor: krzys1001
chojnac pisze:możemy tylko gdybać, więc sobie gdybnę. Może zbyt dużo maratonów do przebiegnięcia w ciągu roku? Może taki a nie inny system uzyskiwania minimum olimpijskiego? Nasi zawodnicy osiągnęli czasy dużo gorsze niż te minima i to jest mega słabe. Kobiety pobiegły w okolicy minimum i tu trudno mieć do nich pretensje.
Swoją drogą co to są "siły wyższe" w maratonie olimpijskim.
Czytałeś artykuł?
Re: Komentarz do artykułu Co pokonało maratończyków w Rio?
: 31 sie 2016, 15:18
autor: mackris
Podobna odpowiedź na postawione w artykule pytanie nasuwa się i bez głębszej analizy. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Jeżeli wyniki spadły u większości zawodników to powód musiał być podobny dla nich wszystkich. Wilgotność pasuje tu jak ulał. Fajnie byłoby gdyby na pierwszy wykres nanieść charakterystyki tych samych zawodników z ich ostatnich maratonów.
Co do polskich maratończyków to wnioski są trzy: aklimatyzacja, aklimatyzacja, aklimatyzacja. Cóż na to PZLA ?
Re: Komentarz do artykułu Co pokonało maratończyków w Rio?
: 31 sie 2016, 15:24
autor: Ciawaraz
Wiem ze trudne jest do zrozumienia dla kogos kto mieszka w Polsce lub podobnej strefie klimatycznej czym jest wysoka wilgotność
Ma to ogromny wpływ na wydolnosc nawet nie macie pojęcia jak duzy doświadczam tego na codzień .
Wydawac by soe mogło ze 25-28 stopni to żaden upał ale dodać do tego 70% wilgotności i organizm po 20-30 minutach wysiłku zaczyna sie gotowac ( pisze tu o amatorach) na pewno świetnym pomysłem było by przygotowywanie soe w Houston Tam zwykle wilgotność kest tez bardzo wysoko
Re: Komentarz do artykułu Co pokonało maratończyków w Rio?
: 31 sie 2016, 19:48
autor: Adam Klein
Moze to sie wszystko wydaje teraz oczywiste, ale miałem rozmowy z ktorych wynikało, że nie jest.
Re: Komentarz do artykułu Co pokonało maratończyków w Rio?
: 31 sie 2016, 20:16
autor: mackris
Co innego analiza na poziomie profesjonalnym a co innego domniemania kibiców czy amatorów biegania.
W pierwszym przypadku trenarzy biorą pod uwagę bardzo różne uwarunkowania, których pozostali nie są nawet świadomi. Kibice wyciągają wnioski z przesłanek które znają i które są łatwe do zaobserwowania.
Ja na przykład nigdy nie biegałem przy takiej wilgotności i temperaturze ale 90 % i temp. 23 C kojarzy mi się z pralnią . A pralnia nie kojarzy mi sie pozytywnie z bieganiem maratonów.
Brazylia leży w strefie wilgotnej gdzie, jak podają przewodniki, wilgotność powietrza rzadko spada poniżej 70 %. Deszcz też nie jest niczym czego nie można przewidzieć więc i wzrost wilgotności również. Nie wynika z tego, że nasi maratończycy pobiegli by lepiej gdyby wiedzieli (bo nie wiem czy wiedzieli- pewnie tak skoro chcieli jechać tam wcześniej) ale że ktoś powinien zaplanować treningi w takim klimacie dające im sznsę na aklimatyzację i możliwość konkurowania z innymi. Chyba tego zabrakło? Jeżeli nawet były to było ich za mało.
Moim zdaniem to było do przewidzenia przez profesjonalistę i powinno być wzięte pod uwagę.
Sorry taki mają tam klimat
Re: Komentarz do artykułu Co pokonało maratończyków w Rio?
: 31 sie 2016, 20:24
autor: raweck
Bardzo ciekawy artykuł.
Re: Komentarz do artykułu Co pokonało maratończyków w Rio?
: 31 sie 2016, 21:37
autor: Kangoor5
Wilgotność jest bardzo dobrym tropem, ale trzeba kilka rzeczy sprostować:
Zazwyczaj, jeżeli po nocy jest wysoka wilgotność, to w trakcie dnia, wraz z ogrzewaniem się powietrza i wysychaniem powierzchni (trawy, asfaltu) wilgotność spada. Zazwyczaj jako wskaźnik podaje się tak zwaną wilgotność względną. Na przykład 27 sierpnia, czyli w dosyć upalną sobotę w Warszawie było o 9:00 rano 20 stopni i 64% wilgotności, a w południe 27 stopni i już tylko 38%.
Wilgotność względna nie spada z upływem dnia dlatego, że jakiś asfalt wysycha. Spada dlatego, że rośnie temperatura a zawartość wilgoci w powietrzu się nie zmienia (w wystarczającym zakresie). Jeszcze lepiej widać to zimą, gdy na zewnątrz masz -10 stopni i 100% wilgotności, a to samo powietrze po ogrzaniu w pomieszczeniu do 20 stopni będzie miało wilgotność 12% i będzie wysuszało skórę, oczy i błony śluzowe.
Drugim wskaźnikiem pokazującym wilgotność jest tak zwany punkt skraplania rosy, czyli jaka musi być temperatura powierzchni na której samoistnie zacznie skraplać się rosa.
Rzeczywiście można nim pokazać wilgotność, ale tylko łącznie z jakimś innym parametrem, np. temperaturą powietrza. Ale temperatura punktu rosy to jest parametr dobry do sprawdzenia, czy na kuflu zimnego piwa skropli się nam woda, a nie do zdefiniowania obiektywnej trudności warunków do biegania.
Jest jeszcze kilka innych parametrów, którymi można określić wilgotność powietrza. Najbardziej adekwatnym na nasze potrzeby jest temperatura termometru mokrego czyli obrazowo mówiąc, do jakiej temperatury w danych warunkach może się schłodzić powierzchnia zwilżona wodą.
A tak się ona przedstawia po przeliczeniu z podanych w artykule temperatur i wilgotności względnych:
Re: Komentarz do artykułu Co pokonało maratończyków w Rio?
: 31 sie 2016, 22:52
autor: Ciawaraz
Zeby to sobie lepiej wyobrazic wystarczy zrobic trening przed burza w Polsce kiedy powietrze jest aż gęste oddychanie jest ciezkie a co dopiero ekstremalny wysiłek ... Wydaje ki sie ze ta pogoda zgubiła nie tylko maratończyków ale takze innych naszych sportowców
Re: Komentarz do artykułu Co pokonało maratończyków w Rio?
: 31 sie 2016, 22:54
autor: Ciawaraz
Inny ciekawy przykład na duza wilgotność to chociażby wyprana koszulka ... W suchym powietrzu potrafi wyschnąć w pare h a wilgotnym schnie nawet pare dni ...
Re: Komentarz do artykułu Co pokonało maratończyków w Rio?
: 01 wrz 2016, 11:09
autor: Chatson
Możnaby wiele spekulować, ale nie zmienia to faktu, że występ naszych maratończyków był grubo poniżej oczekiwań.
Re: Komentarz do artykułu Co pokonało maratończyków w Rio?
: 01 wrz 2016, 11:27
autor: ragozd
Gdyby pobiegli w warunkach kobiet, całej tej dyskusji by nie było. Wilgotność zabiła Polaków, nie byli na to przygotowani - to trochę tak jak z Formułą F1 i doborem opon - są wyścigi postawione na głowie, gdzie niby wszyscy są PRO ale tylko niektórzy trafią i wygrywają na tym zdecydowanie.
Co nie zmienia mojego zdania, że Szost powinien dobiec - raz na cztery lata nie powinno się schodzić z trasy jeśli tylko to nie jest kontuzja, a kalkulacja.
Re: Komentarz do artykułu Co pokonało maratończyków w Rio?
: 01 wrz 2016, 11:35
autor: chojnac
krzys1001 pisze:]
Czytałeś artykuł?
oczywiście, ale odniosłem się tylko do naszych orłów.
Ale dalej mnie ciekawi co to są "siły wyższe" w zdaniu:
"Maraton olimpijski w przeciwieństwie do maratonów komercyjnych jest zawsze w dużo większym stopniu grą różnych innych “sił wyższych” niż tylko forma zawodnika. Rozumiem, że nie chodzi tu o warunki pogodowe, bo te mają wpływ również na maratony komercyjne. Więc, o co?
A co do warunków, wilgotności. Jeśli ta wilgotność w Brazylii była do przewidzenia, to ktoś dał d... na etapie planowania przygotowań. Przecież nawet porady amatorskie mówią polecają jak najdokładniej odtworzyć warunki startu w przygotowaniach.
Re: Komentarz do artykułu Co pokonało maratończyków w Rio?
: 01 wrz 2016, 12:06
autor: krzys1001
chojnac pisze:
A co do warunków, wilgotności. Jeśli ta wilgotność w Brazylii była do przewidzenia, to ktoś dał d... na etapie planowania przygotowań. Przecież nawet porady amatorskie mówią polecają jak najdokładniej odtworzyć warunki startu w przygotowaniach.
Można gdybać, że ktoś dał ciała na etapie przygotowań. Ale to tylko gdybanie. Jak zauważyłeś artykuł nie dotyczy Polskich biegaczy tylko ogółu. Z artykułu jasno wynika, że większość biegaczy miała problemy na trasie. Więc według Twojej myśli większość trenerów przygotowując dała dupy a według mnie zwyczajnie kilku biegaczy świetnie się wstrzeliło w dobór treningu na etapie przygotowań.