Strona 1 z 2
Pokonał maraton ciągnąc za sobą Mini
: 25 sty 2016, 14:32
autor: szubert
Niezwykły pokaz możliwości ludzkiego organizmu dał, znany ze swoich książek o fitnessie, Ross Edgley.
Pod hasłem "Najsilniejszy Maraton na Świecie" krył się pomysł ciągnięcia, ważącego 1,4 t, samochodu na dystansie 42 km. Edgley przygotowywał się do niego przez osiem miesięcy, intensywnie trenując i stosując dietę zakładającą spożywanie 6000 kalorii dziennie.
więcej
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosc ... Id,2128837
Re: Pokonał maraton ciągnąc za sobą Mini
: 25 sty 2016, 14:39
autor: Qba Krause
a jaki to ma związek z bieganiem? :D
Re: Pokonał maraton ciągnąc za sobą Mini
: 25 sty 2016, 14:46
autor: MEL.
Dziwne ludzie mają pomysły. Ja bym wolała pchać niż ciągnąć.
Re: Pokonał maraton ciągnąc za sobą Mini
: 25 sty 2016, 15:07
autor: Bacio
MEL. pisze:Ja bym wolała pchać niż ciągnąć.
Patrząc na urządzenia mechaniczne (np. przenośniki ślimakowe/spiralne) to chyba jednak więcej energii zjada pchanie.
Re: Pokonał maraton ciągnąc za sobą Mini
: 25 sty 2016, 23:26
autor: MEL.
Nie wiem czy dobrze pamiętam lekcje fizyki, ale wydaje mi się, że w pchaniu i ciągnięciu, jeśli chodzi o wydatek energetyczny, to raczej nie ma różnicy. Sterowalność jest lepsza, gdy taki duży przedmiot się ciągnie, niż pcha.
Ale taki mizerny ten artykuł - nic o profilu trasy nie jest napisane. Nie wiadomo, czy gość pchał pod górę, czy wprost przeciwnie, czy po gładkim, czy chropowatym, czy auto miało zaciągnięty hamulec ręczny, czy nie. Sama masa nic nie mówi, jeśli nie wiemy jakie były opory toczenia.
Re: Pokonał maraton ciągnąc za sobą Mini
: 25 sty 2016, 23:28
autor: Buniek
Qba Krause pisze:a jaki to ma związek z bieganiem? :D
maraton
Re: Pokonał maraton ciągnąc za sobą Mini
: 26 sty 2016, 12:02
autor: montalb
MEL. pisze:
Ale taki mizerny ten artykuł - nic o profilu trasy nie jest napisane. Nie wiadomo, czy gość pchał pod górę, czy wprost przeciwnie, czy po gładkim, czy chropowatym, czy auto miało zaciągnięty hamulec ręczny, czy nie. Sama masa nic nie mówi, jeśli nie wiemy jakie były opory toczenia.
Nie wiemy też, czy biegł dla dzieci w Afryce, czy może by zwrócić uwagę Świata na problem uchodźców... A to przecież przy wszystkich takich zawracaniach czterech liter kluczowe. Btw. średnia prędkość tego "biegu" to około 2 km/h (tempo niemalże pół godziny na kilometr) - więc chyba jednak na ręcznym.
Dla mnie najciekawsza wiadomość z tej sytuacji jest taka, że dzisiejsze "mini" (nawet w wersji countrypuke) waży 1,4 tony. Czyli sporo więcej niż "pancerny" polonez 1500 sprzed lat. I ponad dwa razy więcej niż oryginalny mini morris. Się porobiło...
pzdr
montalb
Re: Pokonał maraton ciągnąc za sobą Mini
: 26 sty 2016, 21:38
autor: Kangoor5
MEL. pisze:Nie wiem czy dobrze pamiętam lekcje fizyki, ale wydaje mi się, że w pchaniu i ciągnięciu, jeśli chodzi o wydatek energetyczny, to raczej nie ma różnicy. Sterowalność jest lepsza, gdy taki duży przedmiot się ciągnie, niż pcha.
Raczej większy byłby wydatek przy pchaniu, bo musiały by dodatkowo pracować ręce i tułów w większym zakresie.
MEL. pisze:Ale taki mizerny ten artykuł - nic o profilu trasy nie jest napisane. Nie wiadomo, czy gość pchał pod górę, czy wprost przeciwnie, czy po gładkim, czy chropowatym, czy auto miało zaciągnięty hamulec ręczny, czy nie. Sama masa nic nie mówi, jeśli nie wiemy jakie były opory toczenia.
Przypuszczam, że od przed tym Mini uciekał.
Re: Pokonał maraton ciągnąc za sobą Mini
: 26 sty 2016, 23:05
autor: nestork
Tu jest news z podobnej beczki
http://www.telegraph.co.uk/news/1212126 ... 19624914=1
Re: Pokonał maraton ciągnąc za sobą Mini
: 26 sty 2016, 23:16
autor: squarePants
Ciekawe jaką miał kadencję.
Re: Pokonał maraton ciągnąc za sobą Mini
: 26 sty 2016, 23:24
autor: montalb
Kadencja kadencją, ale na przedostatnim zdjęciu wyraźnie widać, jak wali z pięty. Czy to dobry przykład dla młodzieży?
pzdr
montalb
Re: Pokonał maraton ciągnąc za sobą Mini
: 27 sty 2016, 07:46
autor: Sghjwo
Kangoor5 pisze:MEL. pisze:Nie wiem czy dobrze pamiętam lekcje fizyki, ale wydaje mi się, że w pchaniu i ciągnięciu, jeśli chodzi o wydatek energetyczny, to raczej nie ma różnicy. Sterowalność jest lepsza, gdy taki duży przedmiot się ciągnie, niż pcha.
Raczej większy byłby wydatek przy pchaniu, bo musiały by dodatkowo pracować ręce i tułów w większym zakresie.
1.4t przesunieto o 42,195km, wydatek energy jest taki sam niezaleznie czy sie pcha czy ciagnie. Zakladamy ze nie zuzywamy enargi na sterowanie.
Ciagnac jest wygodniej.
Re: Pokonał maraton ciągnąc za sobą Mini
: 27 sty 2016, 09:01
autor: Skoor
Wydaje mi sie ze o ile praca bedzie wykonana taka samo to jednak wydatek energetyczny w obu przypadkach bedzie rozny. Moze niewiele ale jednak chociazby z tego powodu ze wektory sil beda sie inaczej rozkladaly.
Re: Pokonał maraton ciągnąc za sobą Mini
: 27 sty 2016, 10:50
autor: Sghjwo
No i trzeba trzymac rece w gorze
. Napewno jakie roznice beda, ale chyba nie jakies znaczace
Re: Pokonał maraton ciągnąc za sobą Mini
: 27 sty 2016, 11:44
autor: MEL.
Wcale nie trzeba trzymać rąk w górze podczas pchania. Tak samo, jak rękami nie trzeba ciągnąć.