Strona 1 z 10
Bieganie a wilki w lesie
: 20 gru 2015, 18:50
autor: crazzyiwan
Biegnę dziś po zmroku beztrosko przez las, to że zwierzęta są w lesie każdy wie, ale wydaje mi się że trafiłem na dwie pary wilków. Obserwowały mnie, stały w miejscu. Zazwyczaj oczka pojawiające się w lesie znikały po chwili, lecz nie tym razem. Jest to możliwe z tymi wilkami? Biegam z lapką czołową Led. Byłem w odwiedzinach u teściów i biegałem w okolicach Rewala zachodniopomorskie. Pozdrawiam
Re: Bieganie a wilki w lesie
: 20 gru 2015, 19:06
autor: darekc1
Mozliwe , też spotkalem wilka ,a raczej watahe jeden mnie obserwowal a trzy pozostałe sie oddalały. Uczucie dziwne nawet przez miesiac biegałem w innych rejonach tylko ze ja pochodzę z lubuskiego, wszedzie lasy a wataha ma rewir okolo 100km/2 i gdzie sie nie rusze to lasy . Chyba trzeba przywyknac do tego ze co raz czesciej beda spotykane w naszych lasach .
Re: Bieganie a wilki w lesie
: 20 gru 2015, 19:12
autor: krunner
crazzyiwan pisze:Zazwyczaj oczka pojawiające się w lesie znikały po chwili, lecz nie tym razem. Jest to możliwe z tymi wilkami?
Rozumiem strach
, ale nie ma się czego bać. Dopóki nasze lasy są pełne dzików, sarenek, zajączków, lisków wilki mają inne zajęcia
i człowiekiem sobie nie zawracają głowy. W naturalny sposób Cię obserwowały, w końcu wbiegłeś być może na ich terytorium, więc musiały się zainteresować.
Nie wiem, czy uspokoiłem.
pozdrawiam, krunner
Re: Bieganie a wilki w lesie
: 20 gru 2015, 19:37
autor: Yahoo
Kiedys byl temat o dzikach. ;P
Re: Odp: Bieganie a wilki w lesie
: 20 gru 2015, 19:39
autor: crazzyiwan
Nie mam żadnego doświadczenia z wilkami każdą odpowiedź tutaj przyjmę ciepło
pewnie że się przestraszyłem. Człowiek nie ma szans z dwoma wilkami.
Re: Bieganie a wilki w lesie
: 20 gru 2015, 22:31
autor: łowca
Żeby wilki uznały biegacza za atrakcyjny obiekt konsumpcyjny, to muszą być ekstremalnie wygłodzone (np. po długiej, mroźniej i śnieżnej zimie). Bo generalnie to wilk człowieka omija.
Re: Bieganie a wilki w lesie
: 21 gru 2015, 07:28
autor: squarePants
Łowca, czyli jednak istnieje cień szansy?
)
Kilka dni temu bieglem asfaltem w lesie na zadupiu. Zazwyczaj psów się nie boje, ale tym razem jakoś tak wściekle szczekaly, jakieś 100m w głębi lasu, kilka osobnikow. Jak po chwili zobaczyłem swoje tempo, też się przestraszyłem.
Re: Bieganie a wilki w lesie
: 21 gru 2015, 07:39
autor: Jurek z Lasu
@crazzyiwan
1. Wilki nie dobierają się w pary, tylko w watahę w której rządzi basior i wadera
2. Po zmroku żaden zwierzak nie ucieka dopóki stoi w ciemności, nawet zawsze płochliwa sarna będzie stała jak zaczarowana i wpatrywała się w snop światła z czołówki
3. Żeby spotkać na swojej drodze wilka trzeba mieć niebywałe szczęście; wilk to zwierzę które tak się w lesie ustawi że go nie zobaczysz – innymi słowy to mistrz łowów a nie lalka gapiąca się na byle co
4. Obstawiałbym raczej że widziałeś kilka zabłąkanych psów
5. Jeżeli już spotkacie na swojej drodze pojedynczego wilka nie musicie się go obawiać; jeżeli całą watahę najlepiej jest nie zmieniać kierunku i prędkości biegu ale biec raczej w kierunku zabudowań lub szosy. Wataha może biec równolegle do was przez dłuższy czas – tak sąduje swoją przyszłą ofiarę. Z reguły wataha atakuje albo zwierzę małe, albo słabe, albo te które opada z sił po dłuższym biegu. Co do ataków na człowieka narosło wiele legend, z reguły legend które nie są dla wilka korzystne. Człowiek jest za duży dla wilka by ten go atakował, zresztą w lasach jest mnóstwo łatwiejszych kąsków. Jeżeli ktoś się już naprawdę boi powinien podnieść ręce do góry lub jeszcze lepiej wziąć w ręce gałęzie (patyki). Zwierzę odbiera go wtedy jak kogoś mega wielkiego i ucieka w las.
6. Biegam po lasach Puszczy Białowieskiej 8 lat. Spotkałem w tym czasie wilka dwa razy i zawsze było to o świcie. Wilki biegły równolegle do mnie jakieś 200 metrów w lesie. Po kilkuset metrach nasze drogi się rozchodziły.
7. To piękne zwierzęta, zawsze mam ciary jak przypomnę sobie ten wzrok na sobie.
Pzdr.
Re: Bieganie a wilki w lesie
: 21 gru 2015, 08:12
autor: Jurek z Lasu
Re: Bieganie a wilki w lesie
: 21 gru 2015, 08:30
autor: Jurek z Lasu
A ten materiał dla wszystkich którzy chcieliby się z wilkiem zaprzyjaźnić
https://www.youtube.com/watch?v=7vsjQWGu2LE
Re: Bieganie a wilki w lesie
: 21 gru 2015, 09:00
autor: MikeSpy
W Puszczy Noteckiej spotkałem wilka raz. Wczesnym rankiem, wybiegł mi zając z jednej z przecinek (tak w połowie działki już byłem), piękna dorodna sztuka. Już wyjmowałem telefon zeby mu zdjecie zrobic, a za nim wyskoczył wilk. Ja zdębiałem, on zdębiał i tak na siebie dobrą chwilę patrzyliśmy. A zajec czmych do lasu
Tyle ze cofnąłem się troche, przemyślałem sprawe i że miałem trase wytyczoną przed siebie, zaryzykowałem
Po wilku śladu nie było. Wiem, ze w pobliżu są wilki, ale bardziej boje się dzikich psów które potrafią być nieobliczalne.
Jak by kto chciał na zywo obejrzec wilki, to w Stobnicy w Wielkpolsce mozna to zrobic
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wilczy_Park
Re: Odp: Bieganie a wilki w lesie
: 21 gru 2015, 09:01
autor: crazzyiwan
Dziękuję za Twoje wypociny Jurku z Lasu
teraz czyje się lepiej
Re: Bieganie a wilki w lesie
: 21 gru 2015, 15:05
autor: łowca
Dorzucę dwa drobiazgi.
Spotkanie w Wigierskim Parku Narodowym
https://www.facebook.com/media/set/?set ... 713&type=3
wg tego co wyczytałem ze slajdów, to na świecie ofiarami wilków pada do kilku osób rocznie
Rowerzysta ma jakieś szanse uciec przed misiem. Biegacz raczej mizerne.
https://www.youtube.com/watch?v=eK0pO79YkvY
Re: Odp: Bieganie a wilki w lesie
: 22 gru 2015, 00:12
autor: crazzyiwan
Wydaje mi się, że mądrze mieć mikro 15ml gaz pieprzowy w razie w.. Opowiadał mi gość, że raz widział lisa z pianą w gębie i wcale się nie bał lis.
Obejrzałem youtube w odpowiedziach, ciekawe wręcz genialne
Re: Bieganie a wilki w lesie
: 22 gru 2015, 06:43
autor: MikeSpy
Mam dokładnie taki gaz zawsze pod ręką w plecaku na długich. Tylko myślę że to bardziej dla spokoju ducha.