Forum Bieganie.pl

Mam znajomą z którą ciężko jest się spotkać. Wyciągam ją z domu na jakiś sok bo piwa nie pije ale się nie da. Ogólnie to aktywna kobieta. Od poniedziałku do piątku to pracuje. A po pracy lubi sobie pobiegać. W weekend zaczęła studiować na WSB i też całe dni to jej zajmuje. Uważam że to troszkę za dużo i trzeba mieć czas na regenerację i wypoczynek. Tak jej mówię. Zgadzacie się ze mną?? Czy jestem w błędzie?

żyj i daj życ innym

mazi88 pisze:... na jakiś sok bo piwa nie pije...

No coz rozne nieszczescia sie zdarzaja. Ja bym radzil ostroznosc i umiarkowanie. Czasmi samo tlumaczenie nic nie da, trzeba sie odbic od dna by zrozumiec swoje bledy. Mam nadzieje ze Twoja znajoma zrozumie to bez tak drastycznych przezyc.

mazi88 pisze:Mam znajomą z którą ciężko jest się spotkać. Wyciągam ją z domu na jakiś sok bo piwa nie pije ale się nie da. Ogólnie to aktywna kobieta. Od poniedziałku do piątku to pracuje. A po pracy lubi sobie pobiegać. W weekend zaczęła studiować na WSB i też całe dni to jej zajmuje. Uważam że to troszkę za dużo i trzeba mieć czas na regenerację i wypoczynek. Tak jej mówię. Zgadzacie się ze mną?? Czy jestem w błędzie?

Musisz zrozumieć: nie jesteś jej typem.

mazi88 pisze:Mam znajomą z którą ciężko jest się spotkać.
[ciach] A po pracy lubi sobie pobiegać.

Umów się na wspólny bieg... Ale nie wróżę sukcesu, oleje cię (i dobrze) widząc jakie masz podejście.

Rolli pisze: Musisz zrozumieć: nie jesteś jej typem.

W punkt

Nic na siłę, nie chce, to nie

W tygodniu pracuje, w weekendy studiuje, to kiedy ty chcesz z nią biegać?

Grzes_PL pisze:W tygodniu pracuje, w weekendy studiuje, to kiedy ty chcesz z nią biegać?

Według mnie wcale :D Wolałby inne aktywności

Grzes_PL pisze:W tygodniu pracuje, w weekendy studiuje, to kiedy ty chcesz z nią biegać?

Raczej ZA nią

Juannita pisze: Według mnie wcale :D Wolałby inne aktywności

Każda zgodna z prawem forma aktywnego trybu życia jest godna pochwały

Ale biegowych treningów "na boku" też bym nie zaniedbał. Po pierwsze, kiedy Mazi nagle ni z tego ni z owego wyskoczy z formą, niechybnie zaimponuje obiektowi westchnień. W pewnym (na początku może niekoniecznie dosłownym, ale później kto wie...) sensie weźmie obiekt westchnień z zaskoczenia Po drugie, dzięki poprawionej wydolności aerobowej westchnienia te będą głębsze i przez to bardziej przekonujące.

W tej dyscyplinie zdecydowanie zresztą stawiam na wydolnościówkę a nie szybkościówkę

Powodzenia!

Należy post przenieść do działu Kącika złamanego hr