Strona 1 z 1
Magazyn "Ultra"
: 30 wrz 2015, 12:03
autor: MEL.
Na Expo przed Maratonem Warszawskim widziałam nowe czasopismo (dwumiesięcznik) pt. "Ultra" w cenie 15 zł. Na pierwszy rzut oka wyglądało bardzo ładnie, przyjemny papier, ładne zdjęcia i forma graficzna. Nie mogę się jednak odnieść do wnętrza, bo po wstępnym przekartkowaniu nie znalazłam nic, co przykułoby moją uwagę. Pytałam autorów czym pismo będzie się różnić od zwykłych magazynów biegowych i nie uzyskałam jakiejś satysfakcjonującej odpowiedzi, nie wskazali też żadnych porywajacych nazwisk autorów tekstów, nic co zachęciłoby mnie do kupna. Wskazali tylko na siebie: Mikołaj Barysznikow i jeszcze kobieta i facet.
Czy ktoś z Was to czytał? Mógby coś więcej napisać? Warto kupić?
Re: Magazyn "Ultra"
: 30 wrz 2015, 12:13
autor: kuczi
Re: Magazyn "Ultra"
: 30 wrz 2015, 13:11
autor: jabbur
Różni się tym, od tego co jest na rynku, że jest o Ultra, a nie łamaniu 5K w 30min?
No i ma moje teksty, więc trudno, bym nie polecał
Re: Magazyn "Ultra"
: 01 paź 2015, 15:36
autor: elter
W moim przypadku było to 25 pln bo do specjalistycznego sklepu biegowego, Warszawy czy Krynicy mam za daleko.
Jak na 25 zeta to nie było co czytać ale pewnie kupię następny bo nisza na rynku ogromna.
- Jest zaproszenie Krzyśka Dołęgowskiego do Boulder. Krzysiek, jak wiadomo, pisze świetnie, więc już się spakowałem na wyjazd ale żona mi to wybiła z głowy:P
- Wywiad z Magdą Łączak i z Pawłem Dybkiem jak z telewizji śniadaniowej. Mieszkają, jeżdżą, jedzą, trenują, startują, pracują, dziękują SalomonSuunto i Etixx. Żadnych konkretów. Adam w 3' filmu wycisnął z nich więcej w wywiadzie po BRz.
- Ciekawy artykuł o badaniach serca u biegaczy czy innych wytrzymałościowców.
- O psiekomandosie Eto i tym gościu od niego było (Filip, żartuję!) ale to też już nawet na Pudelku dawali.
- Felieton jabbura o śmieciarzach.
- Wywiad z SuperUltraTatą - nie czytałem jeszcze
- Recenzja butów Inov-8 Race Ultra 270 ale bardziej jak opis producenta. Do tego potrzebny jest HeavyPaul albo jabbur i jego nóż żeby było dobrze.
- Przepisy z pięknymi zdjęciami (i tak nigdy nie zrobiłem nic z gazety:/).
- Pozostałe 2/3 (takie mam wrażenie) magazynu to relacje z zawodów. Połowa napisana przez debiutantów, nie prasowych a ultrowych.
Osobiście to liczyłem na mięso. Na magazyn ociekający konkretną treścią ale nie dostałem nic takiego. Jak dla mnie to jest to album zdjęć Dymusa z nastrojowymi opisami. Wydane świetnie, zdjęcia wielkie i piękne. Całość bardzo estetyczna ale chce mięso! Gdzie ultra mięso?!
Na tym polu brakuje mi RunTimesa. To był (mam nadzieje, że jeszcze będzie) magazyn z mięsem. Było treści od cholery o treningu i technice. Na tle krajowym wybitnie wyróżniał się pod tym względem. Chociaż pewności nie mam bo przez ostatnie 2 lata miałem w rękach może ze 3 numery RunnersWorld dodane gdzieś do pakietu:P
Re: Magazyn "Ultra"
: 02 paź 2015, 16:22
autor: jabbur
No, ultratata mnie akurat mocno zainspirował
Re: Magazyn "Ultra"
: 02 paź 2015, 16:44
autor: kubol
niestety, poza zdjeciami dymusa to magazyn jest cienki jak dupa weza. jest troche zdjec nie-dymusa, ale w wiekszosci sa nieostre (kto to puscil?!!!) albo po prostu slabe - rozumiem, ze takie sa realia tego rynku.
teksty slabe, plytkie i krotkie.
jedyne co mi sie podobalo to po kilka zdan zwyciezcow grani tatr. ale za krotko - brakowalo dziennikarza, ktory by pociagnal za jezyk. ale tak to widze - jakies wywiady ze zwyciezcami/zawodnikami z pierwszej 10 biegow w PL, moze z kims z elity swiatowej, cos o treningu ultra.
rzeczywiscie, miesa tam nie ma.
pewnie kupie drugi numer, ale jak nadal bedzie tak niski poziom to sorry kalafiory (jesli wogole bedzie drugi numer).
Re: Magazyn "Ultra"
: 05 paź 2015, 22:18
autor: MEL.
Bardzo dziękuję za Wasze opinie. Nie różnią się zbytnio od mojego pierwszego i krótkiego wrażenia.
Re: Magazyn "Ultra"
: 07 lut 2016, 22:52
autor: Kangoor5
Ostatnio na zawodach był do kupienia trzeci, styczniowo-lutowy numer Ultra. Przejrzałem więc szybko i poza zdjęciami niewiele znalazłem. Kilka dni później natknąłem się na Ultra w Empiku. Zacząłem czytać wywiad z Gediminasem i kupiłem magazyn, żebym mógł dokończyć w domu. W domu zauważyłem, że jest tam jeszcze sporo ciekawego do przeczytania, więc wydanych pieniędzy nie żałuję. Co zwraca uwagę, to dużo pięknych zdjęć i mało reklam w porównaniu z innymi periodykami o bieganiu.