Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł "Z biegu" - odcinek 2

Moja ulubiona trasa biegowa. Kiedys namalowalem tam na drzewach kilometrowki.

Świetny odcinek. Dla takiego leszcza biegowego jak ja to cenna nauka. Mocny materiał.
Widać też poprawę w obróbce filmu, więc wszystko zmierza ku lepszemu. Trzymam kciuki i czekam na kolejny odcinek :)

Z wielką uwagą obejrzałem, a przede wszystkim posłuchałem. Emanujący profesjonalizm, a raczej mądrość Pana Kępki zwraca uwagę na świadomość ciężkiej, cierpliwej pracy. O czym niby wszyscy wiedzą, a i tak robią swoje. Odniosłem wrażenie, że o sukcesach Pana Trenera i Jego zawodników decyduje swoista chemia. A z oceny występu Marcina Chabowskiego niejeden socjolog mógłby napisać jakąś pracę naukową.

Test coopera określa 12 minutową moc i na tej podstawie można ustalać intensywności poszczególnych treningów i ich części. Jak w kolarstwie i tyle.

Tompoz

tompoz pisze:Test coopera określa 12 minutową moc i na tej podstawie można ustalać intensywności poszczególnych treningów i ich części. Jak w kolarstwie i tyle.

Tompoz

No i wszystko jasne. Wielkie dzięki. ;)

A na poważnie. W bieganiu jakoś tego nie stosowano, ja nie słyszałem, są zakresy, Daniels, ale o Cooperze była cisza. Tym bardziej sie cieszę, ze doszliśmy do tego samego.

Tadeusz Kępka wogóle dużo ciekawych rzeczy opowiada, coś jeszcze z tego opiszemy.

Dobrze, że to się pokazało, bo czasami słyszę jakichś trenujących licealistów czy biegaczy amatorów, którzy wspominają "ryzyko i odwagę" Chabowskiego, że byli dumni itd. Nie rozumieją, że to była głupota a nie odwaga. Tadeusz Kępka wszystko bardzo jasno obnażył. Zmarnowali czas, więc rozumiem, że może być rozgoryczony. Teraz pewnie od mądrości Marcina lub jej braku (pewnie raczej braku) będzie zależało czy nadal będą współpracowali.

Pan Kępka: “Ja mu powiedziałem jedną rzecz: biegnij na swój poziom 2:10-2:11”.

No to policzmy:
Marcin Chabowski, zanim jeszcze zaczął zwalniać podczas tego biegu, przebiegł 30km w czasie 1:32:19 (https://youtu.be/4BVVMbWGLzs?t=1h17m2s), co daje średnie tempo około 3:04/km. Utrzymując takie tempo, na mecie daje czas około 2:09:30, czyli tylko nieznacznie szybszym od zalecanego przez Pana Kępkę. Dla jasności, wynik 2:10-2:11 odpowiada tempu około 3:05-3:06/km czyli o 1-2 sekundy na km wolniej...

Na pewno nie ma tu mowy o biegu na 2:07, czyli biegu w tempie 3:00/km. Choćby nie wiem jak przyspieszył i jaki negative split zrobił, to by nie osiągnął 2:07.

tompoz pisze:Test coopera określa 12 minutową moc i na tej podstawie można ustalać intensywności poszczególnych treningów i ich części. Jak w kolarstwie i tyle.

Tompoz

Czy masz może gdzieś pod ręką kalkulator/wzory/tabele czy coś podobnego do określania intensywności na podstawie Coopera? Oczywiście z kalkulatora na stronie umiem korzystać, ale rozumiem, że masz na myśli jakieś specjalne narzędzia.

Tu masz tabelę (druga tabela na dole):
http://bieganie.pl/?cat=19&id=7355&show=1

Senkju

WitekAlbecki pisze:Pan Kępka: “Ja mu powiedziałem jedną rzecz: biegnij na swój poziom 2:10-2:11”.

No to policzmy:
Marcin Chabowski, zanim jeszcze zaczął zwalniać podczas tego biegu, przebiegł 30km w czasie 1:32:19 (https://youtu.be/4BVVMbWGLzs?t=1h17m2s), co daje średnie tempo około 3:04/km. Utrzymując takie tempo, na mecie daje czas około 2:09:30, czyli tylko nieznacznie szybszym od zalecanego przez Pana Kępkę. Dla jasności, wynik 2:10-2:11 odpowiada tempu około 3:05-3:06/km czyli o 1-2 sekundy na km wolniej...

Na pewno nie ma tu mowy o biegu na 2:07, czyli biegu w tempie 3:00/km. Choćby nie wiem jak przyspieszył i jaki negative split zrobił, to by nie osiągnął 2:07.

Nie biega się na czas takich maratonów, biegnąc na dany wynik trzeba mieć do pomocy pacemakerów i umieć ocenić profil trasy.Marcin swoje 2:10 biegł w komfortowych warunkach przy pomocy częściowo pacemakerów i na szybkiej trasie.Tutaj biegł w samotności na trudnej trasie, taki biegł od początku nie miał szans powodzenia...
To że powiedział trener Kępka iż biegł na 2:07 to jest wyjęte z kontekstu i zapewne chodziło o coś innego...
PS zauważyłem że wypowiedź trenera mocno zaskoczyła nawet Adama prowadzącego wywiad i w pewnym momencie nie wiedział o co dalej pytać:)

WitekAlbecki, to jest czepianie się słów, Tadeuszowi Kępce chodziło pewnie o to, że żeby myśleć o zwycięstwie po długim samotnym biegu, przy przyspieszeniu do ponadminutowej przewagi na 25 kilometrze (narzuceniu faktycznego tempa na około 2:09 z hakiem), na niełatwej trasie, przy rosnącej temperaturze - trzeba było być na poziomie 2:07 żeby to się udało.

Pan Kępka nie powinien w ten sposób wypowiadać się o swoim podopiecznym. Nie podoba mi się takie zachowanie i nawet na poziomie amatorskim byłoby nie do pomyślenia, a na poziomie profesjonalnym przydałaby się nawet większa doza elegancji. Uważam to za bardzo brzydki wybryk ze strony Pana Kępki. Co to za trener, który kogoś trenuje, przebywa z nim przez trzy miesiące w jednym miejscu i potem obgaduje go przy pierwszej lepszej okazji???!!! Wstyd i smarkateria!!!

Możliwe też, że trener został zmanipulowany, bo jakoś dziwnie jest zmontowany ten materiał. Nie ma nawet początku rozmowy i pytania i wypowiedź Pana Kępki można właśnie uznać za wyrwaną z kontekstu.

O "braku sympatii" Adama Kleina do Marcina Chabowskiego chyba wszyscy wiedzą i to też niestety wyraźnie widać w tym filmiku.

Na pohybel politpoprawności. Jeżeli pan Kępka poświęcił SWÓJ czas i uwagę Marcinowi Chabowskiemu, a ten zachował się jak gówniarz, to ma pełne prawo to powiedzieć