Forum Bieganie.pl

42 kilometry biegnie się strasznie długo. Coś w tym czasie trzeba robić, więc sporo różnych myśli wpada do naszej głowy.

Oto co ja sobie w tym czasie myślę:
http://2breakaway.eu/?p=1097

Może Wy myślicie to samo?

Fajny artykuł, czytałem z zapartym tchem :D

Fajny tekst!

Dobre dobre. Dziwnie się na mnie w pracy patrzyli jak czasami rechotałem do monitora.
ps (Kilometr 15.) Z tym liczeniem mam czasami podobnie

Świetny tekst. Przeczytałem z uśmiechem

Fajny tekst. Chętnie przeczytałbym też co myśli ultras podczas biegu na 100km
Z tym liczeniem mam podobnie. Mam w domu bieżnię elektryczną, która podaje prędkość, więc zawsze jak biegnę na niej (a jest ro niemiłosiernie nudne) to staram się przeliczać tą prędkość na tempo. Oczywiście przy każdej zmianie prędkości podczas biegu nowe obliczenia

muszę przyznać że całkiem życiowe. zwłaszcza wyliczenia matematyczne.
co do wyjazdu z domu: na czekliście nie ma zegarka. ale to w sumie też życiowe. wielu osobom (w tym mi) zdarzyło się zapomnieć zabrać go na bieg.

Dzięki za miłę komentarze!

Zegarka nie ma na liście, bo jestem trochę dziwny i biegam bez. Przez to mam więcej liczenia na trasie, ale już przywykłem.

Żeby nie tworzyć nowego tematu podrzucam inny tekst o maratonie - "6 praktycznych trików, które ułatwiają bieganie":

Po przeczytaniu tego tekstu bieganie w półmaratonach i maratonach stanie się łatwiejsze. Też będziecie potwornie zmęczeni i na finałowych kilometrach będziecie przeklinać dzień w którym się zapisaliście, ale będzie odrobinę „wygodniej”.

http://2breakaway.eu/2015/06/06/6-prakt ... -bieganie/