Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł Czy byli projektanci Nike ukradli strategiczne dokumenty ?

Dawno nie było nic o ulubionej firmie redaktora naczelnego
A przy okazji: dlaczego piszesz w trybie oznajmiającym przepisując tezy z pozwu sądowego? To chyba dalekie od dziennikarskiej obiektywności?

Jeśli to by było nawet prawdą i ktoś by chciał pomyśleć, że działanie panów było szczytem bezczelności, to zachęcam do zapoznania się z mechanizmem przejęcia Nokii przez Microsoft.

Kangoor5 pisze:Jeśli to by było nawet prawdą i ktoś by chciał pomyśleć, że działanie panów było szczytem bezczelności, to zachęcam do zapoznania się z mechanizmem przejęcia Nokii przez Microsoft.

trochę czym innym jest wrogie przejęcie, a czym innym szpiegostwo przemysłowe. poza tym nie wiem czemu ma służyć takie relatywizowanie? stwierdzeniu że nie ma nic złego w oszustwie, skoro wszyscy oszukują? pytam jako biegacz, bo w wątku obok wszyscy się szprycują...

drobny cwaniaczek zawsze pozostanie dla mnie drobnym cwaniaczkiem. nawet jeśli obraca miliardami

Kangoor5 pisze:Dawno nie było nic o ulubionej firmie redaktora naczelnego
A przy okazji: dlaczego piszesz w trybie oznajmiającym przepisując tezy z pozwu sądowego? To chyba dalekie od dziennikarskiej obiektywności?

A przeczytałeś co napisałem na wstępie? Chyba wyraźnie to wyjasnilem:

Spróbujemy w skrócie, w formie zarysu scenariusza przedstawić historię jaką w pozwie przedstawia Nike. Zastrzegamy, że jest to punkt widzenia Nike i słowa które są tam użyte są słowami Nike. Adidas nie wypowiada się w temacie.

f.lamer pisze:

Kangoor5 pisze:Jeśli to by było nawet prawdą i ktoś by chciał pomyśleć, że działanie panów było szczytem bezczelności, to zachęcam do zapoznania się z mechanizmem przejęcia Nokii przez Microsoft.

trochę czym innym jest wrogie przejęcie, a czym innym szpiegostwo przemysłowe. poza tym nie wiem czemu ma służyć takie relatywizowanie? stwierdzeniu że nie ma nic złego w oszustwie, skoro wszyscy oszukują? pytam jako biegacz, bo w wątku obok wszyscy się szprycują...

Ale to przejęcie nie było wcale wrogie. Wręcz przeciwnie: oni robili wszystko żeby pomóc przyjaciołom, a że się nie udało ...
Napisałem że można wykazać wyższy stopień perfidności co wcale nie oznacza, że opisane szpiegostwo przemysłowe (jeśli miało miejsce) jest mniej lub bardziej złe. Po prostu nie robi to na mnie wrażenia. Gdybym był typem, który już planuje wolne na okazję zajęcia kolejki przed premierą nowego modelu Air Jordan, to może bym właśnie płakał w poduszkę że trzej panowie pokrzyżowali moje plany. Sprawa Rosenbergów była interesująca, produkcja TU-144 dawała do myślenia, informacja o działaniu Stuxnet'a to była rewelacja. Co mnie przy tym wszystkim obchodzi, która firma jako pierwsza wprowadzi piętnasty system wspomagający, wspierający i kontrolujący w bucie sportowym? Za rok nikt nie będzie o tym pamiętał.

f.lamer pisze:drobny cwaniaczek zawsze pozostanie dla mnie drobnym cwaniaczkiem. nawet jeśli obraca miliardami

Zgadza się.

Adam Klein pisze:A przeczytałeś co napisałem na wstępie? Chyba wyraźnie to wyjasnilem:

Spróbujemy w skrócie, w formie zarysu scenariusza przedstawić historię jaką w pozwie przedstawia Nike. Zastrzegamy, że jest to punkt widzenia Nike i słowa które są tam użyte są słowami Nike. Adidas nie wypowiada się w temacie.

Bardzo wyraźnie. To trochę tak, jak jeszcze jakiś czas temu niektórzy politycy mieli zwyczaj zadawania pytań typu: "Czy to prawda że jest pan złodziejem? Ja tylko pytam."
Ps.: A kto prosił firmę Adidas o wypowiedź w tym temacie?

Przed kazdym zdaniem powinno byc napisane: "Wg Nike" ?
Swoją drogą, jesli to wszystko co "Wg Nike" zostało skradzione jest prawdą, to powinni wystąpić o 100mln.

Ja bym na ich miejscu wystąpił o 10 miliardów a później pokazał bym swą dobroć i umożył 99 % zasądzonej kwoty. Jaka szkoda, że to oni obracają takimi kwotami a nie my.

Swoją drogą ciekawe czy panowie od projektowania mieli dostęp do wszystkich tych danych - np finansowych. Faktem jest, że teraz otworzą własne studio projektowe bo z takim wpisem w CV będzie ciężko o zatrudnienie na etacie. No i ich strony na portalach społecznościowych na pewno odnoszą sukces

Jest wyrok skazujący w kolejnej sprawie z jakimś innym byłym pracownikiem Nike. Okazało sie, że wykradał buty. Jakiś: Kyle Yamaguchi. Ale ilości jakie wykradał są niesamowite. Jak piszą: za ponad 630 limitowanych wersji jakichś koszykarskich butów dostał 680 tys USD a jak policja przyszła do jego domu znalazła tam jeszcze 1950 par.

Bo ja wiem czy niesamowite? Buty ukraść bardzo łatwo, nawet kilka par dziennie wynieść w jakiejś torbie
to pewnie żaden wyczyn. Ja znam z autopsji przypadki, kiedy nieznane krasnoludki potrafią w nocy wyssać kilkadziesiąt m3
świeżego betonu z budowy (wylanego na fundament) albo ukraść paręnaście ton miedzi z elektrowni, w obu przypadkach
pełna obstawa ochrony, kamery, płoty, bramki... Nikt nic nie wie, nikt nic nie widział.
To jest dopiero niesamowite